Jak to ugryźć?
Zabraniac nie bede bo nic sie nie dowiem i znow wszystko bedzie w ukryciu. To ratuje jedna strone zycia rujnujac inna. Ostatnio jest duzo gorzej jesli sie domyslilem. Dowiedzialem. Czy poczekać aż sam zrozumie?
Usłyszałem coś o funkcjonowaniu. Ze tylko to pomaga. Fakt w domu przewinęły się różności od cherbatek i ziół przez ginkobilobil i witaminy po zen szen i guarane. Nie wiem teraz jednak czy zastosowanie było takie jak powinno czy to taki zamiennik w stylu chce więcej. O. Kupię jakieś leki i będzie ze to po nich.
Ja się kompletnie nie znam. Może mnie ktoś po krotce wtajemniczyc? Doradzić?
Mimo braku chęci z drugiej strony może mogę w szczepić jakaś myśl albo chociaż utwierdzić w przekonaniu ze jestem mimo wszystko?
Jak chcesz się dowiedzieć jak postępować z osobą uzaleznioną, to idź to poradni leczenia uzależnień, tam ci powiedzą jakie masz opcje.
05 marca 2018Blu pisze: Napisz szczegóły, o kogo chodzi, syna, brata, jak wygląda ogólnie sytuacja w domu.
Ogólnie wiemy o sobie wiele. Prawie wszystko. Jednak prawie robi tu wielka różnice. Czy odseparowanie od pracy i znajomych może przynieść pozytywny skutek?
07 marca 2018Ankaaa pisze: nie wierze w to, ze jesli ktos mieszka razem z cpunem pod jednym dachem i niczego sie nie domysla. nie wierze.
i nie kumam jednego,bo raz piszesz jako on a raz jak ona literówka ?
tez nie kumam jakiej plci jest to malzenstwo :-D
Na drugim forum już się tłumaczyłam.
Chodzi o mojego męża. Odwiedzal to forum. Myślałam że w taki sposób się nie dowie.
No właśnie widzę ze tak nie jest. Minimum dwa razy dziennie bierze. Rano żeby wyjść c domu i pod wieczór mniej więcej o takiej porze. W pracy nie wiem nie mam możliwości kontroli.
Tak od tygodnia. Wcześniej rzadziej. W zeszłym roku nic nie zauważyłam. :, (
A po zachowaniu właśnie nie zawsze widać. Jak jest w domu to to jest taka ilość żeby organizm funkcjonował. Bez tikow. Lekkie napady złości tez mogę tłumaczyć sytuacja w domu. Nie przyspiesza tyle ze ma siły prześledzić do np 22.
A mimo to wiem kiedy bierze. Na tyle jestem w stanie to skontrolować. Jednak jest to już w nim głęboko. Bo ma rozdzielone w różnych miejscach. I a takim wypadku nie wiem jak dużo bierze. A pod tym względem mu nie ufam.
wsparcie oczywiście powinno być tym bardziej jeśli to twój mąż,ale warunek w tym jest taki że on też chce detoxu,co do zaufania w tych sprawach to lepiej uważać bo człowiek który jest w coś wjebany oszukuje samego siebie,a co dopiero innych
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/5/5d080cc7-e51b-4c93-897d-8fbceb35dea2/1000001346.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250802%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250802T220501Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=8b162b1782eb9c61cdd35617d472184a1a8088a72045407b2e57d5bdc5e4a1b8)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainehq720.jpg)
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem
Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.