ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 1 z 4
  • 992 / 98 / 0
Okej - postanowiłem założyć temat , myślę , że fajnie będzie - jeśli będziemy się razem wspierać - motywować.

Nie ma zasad - zbedny spam \ komentarze - będą zgłaszane i kasowane + jesli ktoś zasłuży - warn.

Na czym ma to wszystko polegać.
W tych czasach chyba każdy ma smartfona czy inny szajs , w którm można zainstalować :
- Endomondo
- Runtastic

itd... aplikacji jest naprawdę sporo.

Nie łamiemy się - nawet jak mamy gorszy dzien - tak samo - nie załamywać się mordki.
Czy przebiegniesz 500m czy 12km - nie ważne - każdy musiał jakoś zacząć.

Za soba mam ponad 300km ( biegi ) i redukcje z 88 do 76kg.
Zaczynasz biegać - na poczatku zakwasy \ wejść po schodach sie nie da - z czasem jest lepiej :)
Dodam, że przy biegach, praktycznie każdy mięsień jest zaangażowany.

Ja zaczynam od jutra - dla mnie ten wątek bedzie taką samą motywacją jak dla Was.

Tak więc zaczynamy. Jutro biorę sie zabiegi ( trzeba rozruszac cielsko ) i wklejam " screena " z biegu. Bez mapki - ile sie przebieglo, jaki czas , etc. Lub po prostu wpis - wystarczy :)

Tutaj nie ma gorszych i lepszych - zapamiętać.
TiJaz
z fartem
https://www.youtube.com/watch?v=SaDRUs8yu5I
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 03 lutego 2018 przez DeWitteEngel, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 542 / 37 / 0
Może niezbyt optymistycznie, ale weźcie pod uwagę poniższe zdjęcie i zapamiętajcie, ze nic na siłę!

[ external image ]
  • 279 / 42 / 0
Wczoraj biegłem na przystanek bo mi tramwaj uciekał %-D to tyle z samego biegania u mnie.
Zdecydowanie wolę jeździć rowerem. To chyba zdrowsze dla stawów plus można więcej pozwiedzać bo wiadomo że więcej kilometrów zrobisz na rowerze przy tym samym wysiłku. Ja dzisiaj 36 km przejechałem.
You're an addict. So be addicted. Just be addicted to something else. Choose the ones you love. Choose your future. CHOOSE LIFE !!!
  • 542 / 37 / 0
wg mnie zdecydowanie rower mocniej obciąża stawy kolanowe niż bieganie.
i bieganie i rower jest bardzo ok.
na równi, albo trochę wyżej - sporty sylwetkowe.
  • 992 / 98 / 0
Rower również jest bardzo ok - więc \ biagmy i pedałujemy \ z HR

Bieganie - najlepiej po miękkiej powierzchni ( trawa, leśne ścieżki ) i warto sie zopatrzyc w dobre obuwie.
Bieganie po asfalcie czy twardym podłoży - niszczy stawy. Można straty zminimalizować właśnie dobrymi laczkami.
Więc na spokojnie - powoli do przodu

Jutro zaczynam temat - wiec spam bedzie do tego czasu tolerowany :D

Z fartem
TJ
  • 3623 / 598 / 1
Wczoraj biegałem do apteki po acatar w ramach podwójnej przyjemności. Tak z 1000m
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 58 / 3 / 0
polecam aplikację do biegania np. nike +
wyznaczasz cele, aplikacja mierzy twoje postępy
serio motywujące, szczególnie że na wykresach widać progress.
Uwaga! Użytkownik Kodakblak jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1141 / 117 / 0
Nie trzeba robić z siebie maratończyka, żeby bieganie przyniosło realne efekty i faktycznie pomagało.Jestem nawet skłonny zaakceptować typowo monarowski system, który polega na 5 minutach biegu od razu po przebudzeniu.

Budzisz się, myjesz zęby, gębę i idziesz biegać jakiś dystans, tak żebyś mniej więcej przebiegł 5 minut.
Wystarczy to praktykować codziennie i kondycja jest fantastyczna, wcale nie trzeba zapierdalać nie wiadomo ile km, chyba że tak jak wspomniałem chcecie wystąpić w maratonie a nie realnie i systematycznie dbać o zdrowie/kondycje.

Wiem po sobie, jak codziennie się przebiegłem ten krótki dystans to czułem się o wiele lepiej fizycznie niż teraz, kiedy jak mi nawet tramwaj spierdala to wolę się spóźnić i poczekać na następny niż przebiec się te jebane 100 metrów :D
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 441 / 21 / 0
Od siebie mogę polecić bieganie, to była jedna z rzeczy która pozwoliła mi właśnie rzucić narkotyki, psychiczne uzależnienie od spożywania substancji.

Na początku nie potrafiłem przebiec 1km a skończyłem pokonując dystansy ok 10km z 3kg obciążników na barkach. Schudłem ponad 10kg i bardzo pomogło mi to w życiu. Teraz przerzuciłem się na siłownię bo daje bardziej widowiskowe efekty jeśli chodzi o sylwetkę nie mniej jednak polecam. Tani, prosty i zdrowy sposób na życie.
Po prostu egzystuje w tym matrixie
  • 2198 / 366 / 0
04.02.18, zaliczone ;)
jakieś 3 kilometry spacer i bieg po lesie.
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 1 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków

CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.

[img]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?

Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.

[img]
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace

Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.