TALK - Rozmowy [H]

[Karlos]

w normalnych nabojach do syfonu jest co2 :nuts:
http://barmarket.pl/product_info.php?ma ... cts_id=118 -10szt 17pln
http://www.magicznyogrod.pl/nabojen2odo ... 8fa4e8279b - 5 szy 9pln
oraz kochane allegro:
http://allegro.pl/item222802406_naboje_ ... 0_szt.html - 10szt 20pln(z wysyłką)
czyli te z n2o, czyli nie takie normalne ;-)

Warto te z allegro brać? Ile baloników i w jakim stopniu może je napełnić? Ew. ile hajów można osiągnąć z jednego naboju?

[humite]

"Normalne" to dla mnie zawierające N2O przecież to o tym wątek :-)
Czasem można je znaleźć w jakiś supermarketach. To taniej wychodzi bo bez kosztów przesyłki.
Jeden nabój to jeden średni balonik, dla jednej osoby na jeden raz. Ja preferuje na raz balonik ze dwóch naboi. Nie spodziewajcie się jakiś fajerwerków po tym środku. Dla mnie to po prostu taki fajny dodatek do zabawy.

[Syn Bozy]

dzisiaj pierwszy raz próbowałem N2O i dość interesująca sprawa
wprawdzie zużyłem jedną puszkę od śmietany, to przez kilka minut (4-5?) czułem się jak zjarany, obraz leciutko falował jak skupiałem wzrok w jednym punkcie, a banan nie schodził z ryja :P
musze kupić naboje do syfonu i wtedy spróbować tego środka bardziej profesjonalnie :)

[SixtyNine]

Skoro to tak krótko kręci to jest to raczej zabawa nieopłacalna. Zresztą jakoś nie jestem przekonana do podtlenku azotu może za bardzo kojarzy mi sie z need for speedem (gierka fajna ale mam złe wspomnienia za dużo fety + konsola) :D

[Gilran]

No i stało się. Zaciągnołem się 2 śmietankami z SAVI. W szkolnym kiblu. Przed dyskoteką :D
Najpierw jakąś minutę zajebista śmiechawa (patrzyłem na kumpla i ryłem się ze śmiechu, a potem mu mówię że wpieprzyłem bitą śmietanę i tarzam sie za śmiechu po podłodze. Potem kilkanaście minutek falowanie obrazu i zajebiście się dyskutowało z moim pijanym kolegą o Tusku i muzyce. Banan z ust nie schodzi. Potem poszliśmy na salę i tam było takie migające światło (wszystko wyglądało jakby film z małą ilością klatek na sekundę) i trochę sie wystraszyłem że naprawdę jestem w filmie, ale pochwili przeszło. W ogólę to nie jest drag na imprezę. nie da rady tańczyć bo od razu strasznie ściąga na boki, ale jak się siądzie na ławce i obsewuje ludzi to jest fajna psychodela.
Generalnie bardzo pozytywnie i kupuję naboje do śmietanki.

Acha. Jak ktoś chce próbować to na pierwszy raz proponuję ze 3 śmietanki - pierwszy raz najpiękniejszy :D

Tylko nie wiem co się stało, ale jak na tych 2 po jakiejś 1.5 h zarzuciłem jeszcze 2 to prawie jakbym nic więcej nie poczuł. Ogólnie po takim czasie jas tak po upiciu sie. No a później zarzuciłem 450 mg. DXM i w fazie chyba żadnych zmian. Trzeba spróbować N2O zaraz po wejściu dexa :D

[Odkryfca]

humite napisał:
Same naboje zamawiałem z jakiegoś sklepu ze sprzętem barmańskim w cenie 11 zł za 10 sztuk. A używałem ich z przerobionego zwykłego syfonu. Zostawiałem tylko tę górną część, w miejsce gdzie sie przykręca butle zakładałem balon i wkrecałem nabój, trzeba tylko powoli to robic, bo innaczej balon zamarznie i moze peknąć.

Wszystko dobrze tylko ze ja to robilem tak ze bralem tylko ta gorna czesc od syfonu i zamiast zakladac tam balon przyciskalem to mocno do ust i wdychalem bezpośrednio. Nie ma co sie obawiac niskiej temperatury bo jedyna szkoda wynikajaca ze stosowania takiej praktyki jest delikatne przymrozenie warg (schodzi po kilku dniach a moze objawiac sie takimi malutkimi babelkami przy ustach jak przy oparzeniu - ale wcale nie musi). Wiele osob z mego otoczenia tak robilo nawet najwieksze cioty i nikt nie plakal z tego powodu a gaz zanim sie dostanie do pluc jest calkowcie cieply albo przynajmniej nie sprawia zadnej przykrosci. Jednakże ta technika i tak jest taka sobie gdyż jeden taki naboj starczy na jeden potężny wdech - wczesniej wypuszczajac cale powietrze z pluc i nie ma mozliwosci zaczerpniecia jeszcze tlenu (calkowicie zuzywajac gaz i nic nie wytracajac) co moze byc w jakis sposob niebezpieczne poprzez doprowadzenie do niedotlenienia mozgu czy cos i nie wiem czy to naprawde nie zmniejsza fazy jak przy braniu buchów 1:1 n2o z powietrzem - ale nie wiem czy ktos nie napisal tego tylko ze wzgledu bezpieczenstwa zeby debile sie tym nie potruly jak np. ronsonem.
Nie ma zadnego sensu buchac tego gazu z jakichkolwiek bitych smietan bo w zadnym wypadku sie to nie oplaca. Jak cos to tylko z naboi chyba ze ktos ma dostep do butli. I koniecznie zaopatrzyc sie w jakis syfon albo nowy do bitej smietany jak ktos ma siano na kupno takiego albo jakis stary do wody sodowej
- ja osobiscie uzywam takiego i po wymienieniu uszczelki na inna nie musze juz nawet oklejac naboju tasma izolacyjna zeby nie bylo zadnych strat (bo wszystko pasuje idealnie) ale kiedys tez owijalem tasma i tez bylo git.
Ogolnie to i tak to jest taki sobie sposob bo 1 naboj = 1 wdech = taka sobie faza a zanim wykrecisz go zmienisz zaladujesz nastepny i spowrotem wkrecisz i wdechniesz to juz ci zejdzie bomba z tego pierwszego.
Ale jakbym mial calkowicie sprawny syfon to sprawa wygladala by zupełnie inaczej bo moglbym zakrecic ta gorna czesc na butle po czym wpierdolić tam kilka naboi np. 5 sztuk i spokojnie dozowac sobie buchy poprzez zawór na górze ( tym co sie pierwotnie lało wode ) i mieszac to z taka iloscia powietrza jaka chce i z taka predkoscia jaka chce. Niestety to gowno w moim syfonie jest zjebane i ta guma ktora ma sie otworzyc w trakcie lania wody jest calkowicie sparciała i zaklejona i sie wogole nie otwiera i mozna ja stosowac tylko wlasnie w taki sposob bezposredni ktory opisalem powyzej ( ci ktorzy maja taki syfon to wiedza o co mi chodzi ). Moze wezme i wymienie ta gume na cos co bedzie sie podnosic i jak upadnie to bedzie szczelne zeby nie wypuszczalo gazu i bede mogl w ten sposob korzystac z tego ale nawet wtedy przewiduje taka paczke to jest 10 naboi za jakieś 14 zł( kupuje obok siebie w sklepie gastronomicznym ) na jakies 10 moze 15 buchow i przeliczajac to na bombe to to i tak sie tak srednio oplaca.
Mimo wszystko jak ktos ma dostep do takiej butli z n2o to polecam napełnianie balonow itp ale jesli chodzi o naboje to to sie napewno nie oplaca a jesli chodzi o bite smietany to juz wogole...

[humite]

Moim zdaniem, głupio jest wdychać bezpośrednio n2o do płuc. Po pierwsze jak sam piszesz jest ro trochę nieprzyjemne dla warg bo gaz jest bardzo zimny. Po drugie bez balonu to czyste marnotrawstwo, ja np napełniam sobie balonik dwoma nabojami i głęboko wdycham gaz z balonu i ponownie go tam wpuszczam, operację powtarzam kilkukrotnie. Moc jest naprawdę dużo większa, i nie jest to bynajmniej niedotlenienie :)
Najlepiej kupić sprawny syfon do wody na allegoro za parę groszy i po sprawie.
W necie są też crackery do naboi z n2o, ale to już jakieś 10euro plus przesyłka.

[Odkryfca]

W sumie masz racje sprobuje z balonami sprobuje jak to jest tylko mam nadzieje ze pekniecie balonu przez zimny gaz nalezy raczej do żadkości ale fakt faktem ze moze byc to bardziej wydajne tylko jeszcze przy zdejmowaniu juz napełnianego balonu nie obserwujesz jakiś strat? i czy taki zwykły balon wejdzie wogole na to gówno co sie wkreca bo to dosyc grube jest

[humite]

Ja używałem samej górnej części syfonu tylko dlatego ze dołu nie miałem. Posiadając dolną część normalnie wkręcasz nabój do pustego syfonu, balon nakładasz na ten dziobek co się woda wylewa i naciskając dźwignię pompujesz balon.
W moim przypadku, musiałem kupić większe balony z takim szerszym ustnikiem, trochę wprawy i zakładały się bardzo dobrze. Na jakieś 100 naboi może pękły mi dwa balony.
Odnośnie zamarzania balonu to jest to chwilowe i nic mu się z tego powodu nie dzieje .
Przed zdjęciem balonu zakręcasz go ze dwa razy i nic nie ucieka. Po jednym dwóch dojdziesz do wprawy i nic nie będzie się marnowało :)
N2O wg mnie to ciekawy dodatek do psychodelików czy też mj.
Nawet sam balon ze dwóch naboi po jakiś kilku wdechach daje całkiem mocne doznanie, szkoda tylko że tak krótkie.

[mrowa]

Witam!
Bardzo zainteresowal mnie N2O. Kupilem sobie kilka naboi, nawet zalatwilem syfon. Jednak naboje nie pasują do niego. Iglica jest za długa i gaz wylatuje zanim wkrece do konca naboj. Te stare naboje mają takie wgłębienie dla iglicy natomiast te są płaskie. Próbowalem skrócic iglice jednak nei ma do niej dostępu. Jakie są inne sposoby wyciągnięcia gazu z naboju?