TALK - Rozmowy [H]

[misspill]

To zależy od tego ile czasu byłeś na leku (kumulacja) i okresu półtrwania związku, który w przypadku paro wcale nie jest taki krótki.

Lepiej przesunąć, przy czym kwas zadziała si, różnica w mocy działania jest b niewielka.

[dragowszukam]

Ja bym na SSRI nie ćpał nic innego niż depresanty, (alkohol, benzo)

[mention]dragowszukam[/mention], Ostrzeżenie słowne. Zastanów się co piszesz. SSRI i chlanie alkoholu? /neurobiolog

[mj2086]

Ja wczoraj na paroksetynie zrobiłem worek 3fpm - towar działał jak należy, żyję i nic mi nie jest, bo powinactwo do SERT fenmetrazyna ma znikome

ale przyznam, że pod koniec takie dziwne mrowienie, łaskotanie w głowie czułem, cholera wie czy to jakieś przedobjawy ZS, więc radzę mimo wszystko uważać i nie napierdalać tyle co ja ;)

[F6mGCrx3]

Stymulanty działają w miarę ok, zrobiłem od wczoraj 800mg hex-enu, w miarę nawet kopie. Trochę osłabione wg mnie działanie. Za to serotoninowce nie klepią w ogóle.

[boomer]

Jak was grzeje koda?

[F6mGCrx3]

Mnie raz klepie , raz nie. Przestałem używać bo tylko wkurwia takie coś, poza tym to nawet jak wrzucę 450mg to jest słabo. Dla mnie to gra nie warta świeczki.

[kirke]

Z waszego doświadczenia:
Wypicie alkoholu zawsze kończyło się resetem kuracji?
Wychyliłam trochę wódki, powróciły wahania nastroju i się zastanawiam czy winny jest alkohol czy może potrzebuję zmienić leki.

[boomer]

Czy występowały wcześniej? Jeżeli nie to odpowiedź jest oczywista. Przyjmujesz stabilizatory nastroju aka neuroleptyki? Tip: jeżeli masz zamiar pić to nie przyjmuj leku rano w dniu picia i na następny dzień.

[F6mGCrx3]

Wypicie alkoholu zawsze kończyło się resetem kuracji?

O dziwo nie. Czasem się upijałem i byłem mocno wstawiony a kuracja nie została zresetowana. Biorę też do tego neuro więc może to ma wpływ że alko nie resetuje kuracji btw odstawiam wszystko w najbliższym czasie bo leki nie są mi potrzebne do szczęścia. Tak czuję.

[mj2086]

to jest podobno loteria - 1-2 piwa są bezpieczne

4 browce i setka wódki to już niby ryzykowne, choć ja się raz lekko tak najebałem 4 piwa i 200ml wódy i nie poczułem nic negatywnego - wręcz przeciwnie, kac jest prawie niewidoczny, po co komu jakieś 2kc jak można wpierdalać SSRI :D

to oczywiście żart, najlepiej nie chlać, 2 piwa i łyczek wódki (bo zima) 3 razy w tygodniu to taki zdrowy kompromis

btw ja na razie jeszcze biorę kwetiapinę 50mg na sen ale jak się paro rozkręci to będę redukował - też nie odczułem jakiegoś zakłócenia działania przez neuro, może dlatego, że paro łykam z samego rana