Nie pamiętam, ale chyba tutaj ( [H] ) , Pan X postanowił się podzielić swoją historią.
Sadził sobie spokojnie, wszystko przygotowane na cacy, niedługo zbiory - dosyć pokażne ( nie 20-70g , tylko tak ok. 7-10kg )
Bodajże zauważył jak wpadał na spota jakiś delikwentów , którzy spierdalali w podskokach , gdy On ( Oni ? ) wchodzili w poletko.
W każdym razie wiedział czego się MOŻE spodziewać.
I tak sie stało. Zajebali mu wszystkie krzaki. Wiesz, rok pracujesz, efekt znika w 15min a Ty nie potrafisz dojśc do siebie , bo tu , gdzie rosło poletko gotowych do ścinki drzewek - niks , nul - kurwa zero.
Zbrodniarze byli na tyle tępi, że zaczeli sprzedawać staff w mieście , w którym Pan X mieszkał.
Odbyło się spotkanie ( podejżewam , stresujące do delikwentów ) po którym jeden paździoch wyszedł bez paluszka.
Prawda - nie prawda \ oddciałbym moją kosą ( lekko rdzewieje, ale dalej ostra jak skurwesyn ) każdy paluch.
Więc rozumiem Pana X jak i Ciebie - podaj ten adres :) Pestki mam
Odpuść - zostaw. Jeszcze pan w zielonej koszulce Ci sie trafi i sam będziesz miał przyjemność sklepać mu facjatę :-D
Swego czasu czytałem fotorelacje na innym forum i tam zdecydowana większość kończyła się właśnie w ten sposób. Przykre w ch*j.
Utkwiła mi w głowie jedna historia gościa, który zasadził ze 20 automatów i stracił już po 2 tygodniach jakoś.
Bardzo szybko jednak doszła do niego nowina, że ktoś chce spłacić komuś jakiś dług właśnie tymi sadzonkami. Jako, że wiadomo było, o kogo chodzi, podjechali do niego i przedstawili sprawę. Chłopaczek zaczął srać pod siebie i zaraz oddał. Okazało się, że trzymał to w stodole jebaniutki i połowa sadzonek padła. To, co udało się odratować nie mogło już dać zadowalających rezultatów (i nie dało). Niemniej straty zostały odebrane z nawiązką, bo chłopaczek miał swoją własną uprawę (zachłanny pasożyt).
Dlatego właśnie wierzę, że prędzej, czy później uda się wymierzyć karę.
A wraca zawsze ;)
07 października 2017virr pisze: @cream : co Ty pierdolisz..... jak juz, to TYLKO SAMEMU !!! NAWET JAK SAMEMU, TO POSADŻ I NAWET TY NIE MYŚL O TYM ZA BARDZO ...... Ogrodzone młodniki w lesie to najgorsze, co można wybrać..... :nuts:
08 października 2017jezus_chytrus pisze: @CREAM - tak sobie myślałem o Twojej historii - gdybym ja znalazł pasożytów i miał możliwość zastraszenia ich do tego stopnia, że w tym sezonie uprawiają dla Was, kazał bym się jakoś teraz prowadzić na spot i zabrał wszystko. Jeżeli wyjdzie > 1.5 kg, to tylko się cieszyć, że łajzy mają dodatkową nauczkę.
C.R.E.A.M.
Ja teraz patrzę na te swoje ochłapy, które już prawie podeschły i serce mi się kraje... myślę, że setka suchego spokojnie z tych 4 krzaków im zostanie. Mam nadzieję, że któregoś dnia źle se wstrzykną i zdechną w niewyobrażalnych mękach. We czwartek (kiedy podejrzewam, że byli ściąć) cały dzień miałem złe przeczucie. Chciałem nawet iść tam zaraz po pracy, ale zaczęło padać... Gdybym posłuchał przeczucia i poszedł mimo deszczu... może nawet zastałbym ich na gorącym i miał okazję wypróbowania pałki teleskopowej...
Nie, ale pokazali ile tego mają więc zostali podliczeni tak samo jakby brali żeby sobie gonić. Możliwe że nawet na tym coś sobie zarobili. Gdyby to były jakieś bezużyteczne patusy to dostali by w pizde, mieli wszystko zabrane oraz by becylowali zadośćuczynienie ale jako że typki okzazali się całkiem kumaci to lepszą opcją jest danie im szansy na rekompensate oraz możliwą dalszą współprace. Młodzi są, znaleźli miesjcówke i troche sobie za dużo pozwolili.
Nie można działąć pod wpływem emocji tylko analizować sytuacje i wybrać najlepszą opcje. Czasem przemoc jest jedynym rozwiązaniem ale nie zawsze.
C.R.E.A.M.
Do bicia polecam pałke teleskopową, szybka i skuteczna broń.
BTW.
Może i ten sezon jest słaby pod względem ilości plonu ale wczoraj zjarałem pierwsze ususzone topy i powiem wam że moc pierwsza klasa, mózgojeb jak należy. Wiadomo smak na razie chujowy ale to jeszcze przed curingiem. Może w tym roku cena tak nie spadnie ze względu na gorszy sezon.
C.R.E.A.M.
Ja jeszcze nie paliłem tych resztek zebranych z miejsca zbrodni. Nawet nie wiem, czy to się w ogóle do czegoś nadaje. Przynajmniej 2 doby leżało na ziemi, a padał deszcz. Pluję sobie w brodę, że nie ściąłem przynajmniej jednego krzaka... jednego dobrego top'a chociaż . Jak sobie pomyślę, że ta cała praca poszła na marne, to aż mi się krew gotuje.
Zastanawiałem się, czy nie zmontować małego box'a na pocieszenie, ale do stycznia się z automatem nie wyrobię. Gratuluję wszystkim, którym udało się doprowadzić out do happy ending, bo to cholernie trudna sprawa (głównie pod względem logistycznym, bo sama uprawa jest raczej prosta).
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/metaukropol.jpg)
CBŚP i ukraińska Służba Bezpieczeństwa rozbiły grupę przestępczą produkującą metamfetaminę
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Poznaniu, we współpracy z jednostką śledczą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy z obwodu zaporoskiego, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz prokuratury ukraińskiej, przeprowadzili skoordynowaną operację wymierzoną w zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalnym wywozem z Polski do Ukrainy leków zawierających pseudoefedrynę, które następnie były wykorzystywane do produkcji metamfetaminy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/1a12346x60.jpg)
W sieci znaleźli ogłoszenia, zatrzymali 22-latka. Po raz kolejny za narkotyki
Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna miał docierać do klientów w sieci i oferować im sprzedaż marihuany i 4CMC. W przeszłości był już zatrzymywany w związku z podobną sprawą.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kpp_sejny.jpg)
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki
36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.