TALK - Rozmowy [H]

[pomasujplecki]

ja już nie wiem jak sobie pomóć żeby to gówno rzucic , nie pale 2-3 dni w ogole na 4 dzien wyjaram z 15 i potem znowu 3-4 dni przerwy. W czasie tych paru dni wgl nie chce mi sie palić dopiero po kilku dniach w chuj i pękam , dzisiaj 3 dzień bez kiepa i pierdole to chyba na dobre, nawet jointy rzuciłem żeby nie palić nic a tu taki chuj

Przez pierwsze 2-3 tygodnie nawet jeśli tego w pełni nie odczuwasz to i tak masz bardzo racjonalny głód przez który nie możesz się oprzeć, daj sobie więcej czasu bo robiąc sobie takie dniówki tylko się w tym pogrążasz niepotrzebnie :-|

[Dextem]

Pomyślcie też, ile lat oczyszczają się płuca po długoletnim paleniu papierosów.
@SRTN, każdy nałóg jest przejebany. Chociaż jak dla mnie fajki szczególnie, bo fazy nie dają za bardzo, dużo kosztują, szkodzą i śmierdzą :D

[Procent]

Jakby wszystko rzucało się tak łatwo jak szlugi, to bym jeździł Panamerą.

[MartwyNarkoman]

Ja nie miałbym prawka. No i nie mam prawka, i to nie jest przypadek. Gdybym nigdy nie palił, to widziałbyś mnie jak palę zioło i skaczę pod żabką lowriderem.

[thcon22]

Dla wszystkich cieniasów którzy nie mogą sobie poradzić z fajkami polecam szwedzkie snusy,które aplikuje się pod wargę. Jest to naprawdę dobre a co ważniejsze mniej szkodliwe rozwiązanie. W PL jest on trochə trudniej dostępny,no ale dla chcącego...

[Dextem]

[mention]thcon22[/mention], chodzi Ci o tytoń do żucia? Słyszałem, że nie jest to zbyt zdrowe dla jamy ustnej, i zęby żółcieją szybko.

[zombie_ritual]

Nie, snus to coś innego.

[thcon22]

małe "poduszeczki", które aplikuję się pod warge, działają około 20-40minut (w zależności od rodzaju) i są różne dawki. Wiele osób rzuciło fajki dzięki nim, a reszta, która nie chciała rzucać nikotyny poprostu przerzuciła się na snus, mają to samo tylko że bez dymu, smrodu i substancji smolistych

[krawat]

Palisz na fazie, na przystanku autobusowym, podczas wyjścia ze znajomymi, w przerwie między zajęciami, w przerwie w pracy, potem już bez znajomych, bo czegoś brakuje w ręku, jakiś poranny rytuał, chwila relaxu. A potem się zastanawiasz gdzie ginie 500zł miesięcznie i dlaczego mnie tak głowa boli i nie mogę się na niczym skupić :D Stosunkowo łatwo się wpieprzyć. Wydaje mi się, że spory odsetek palących zaczął właśnie przez wpływ otoczenia. Tak jak w przypadku innych dragów, pomaga zmiana środowiska; w moim przypadku pomogło mi to ograniczyć.

[zerowatolerka]

Ja zauważyłam teraz ogólnie ze jak nie biorę kody to nie pale, nie chce mi sie wgl. Za to jak sie skodze to muszę mieć paczkę fajek, bo jaram jak opetana.