08 czerwca 2017SRTN pisze: Liczyłem na konkretny opis :(
Nie wiem czy sobie wkręcam, czy nie, ale czuję się lekko naspidowany, i takie dziwne uczucie jakie miałem na małych dawkach psychodelików*, mija mnie jakaś kolumna ludzi, a ja przez pół godziny nie mogę wykminić dlaczego oni tu idą, i dlaczego sie tak dziwnie na mnie patrzą, i w ogóle trącają mnie bokiem jak się przez nich przepycham. Taka lekka paranoja i spid. Niefajne uczucie. Może za szybko wszedłem z esci na sertrę. Ale psychiatra mi powiedział żebym zrobił to następnego dnia.
*niedaleko mojego domu był rozgrywany jakiś turniej w nogę dla dzieci, ja byłem na połówce kartona doca. I tam było kilkanaście drużyn, i każda nosiła nazwę jakieś nacji. Argentyna grała z Niemcami i tak dalej. Całą noc się zastanawiałem co do chuja się tam dzieje, jaka Argentyna, jakie Niemcy, pięć razy się kumpla pytałem ale dalej nie wiedziałem. No to tak się mniej więcej czułem teraz :P To tak w ramach zupełnie bezużytecznej ciekawostki.
Pzdr
Sobie , czasem lepiej czasem gorzej od 150mh można dopiero rozmawiać ...
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Jak wygląda Luksemburg 2 lata po dekryminalizacji marihuany? Bilans zysków i strat
Kiedy myślimy o luźnym podejściu do marihuany w Europie, przed oczami stają nam holenderskie Coffee Shopy lub portugalska dekryminalizacja. Jednak to Malta i Luksemburg dokonały prawdziwego przełomu legislacyjnego. Latem 2023 roku Luksemburg stał się drugim krajem UE, który oficjalnie wpisał prawo do uprawy konopi w ustawy.
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.