Później Bioxetin zastąpiono Andepinem, po którym byłem trochę zamulony i chciało mi się spać.
I następnie zmieniono na Seronil, który mam brać do dzisiaj, ale który jednak mi się nie spodobał i przestałem brać.
Ale z tego co się dowiedziałem to podobno antydepresant należy dobrać do osobnika, ponieważ pewien medikament komuś "przypadnie do gustu", będzie działać na niego pozytywnie, natomiast na kogoś innego przeciwnie.
Niektórzy moi znajomi z neta twierdzą, że na SSRI mają takie uczucie czasem, że ich "nosi". Jeden porównał to nawet do działania amfetaminy. Bywa, że mają tak codziennie.
I moje pytanie jest takie: czy faktycznie SSRI (mnie interesowałaby zwłaszcza paroksetyna - Seroxat/Rexetin) mają takie działanie jak powyżej, i czy codziennie, przez cały okres leczenia? Do czego porównalibyście ten stan "noszenia" - do jakich stymulantów? Czy jest to przyjemny stan, czy raczej nie za bardzo? Macie doświadczenie w tej kwestii, tak mi się przynajmniej wydaje. ;)
Jakby to się zdarzało za często, to trochę też głupawo - normalnie jestem niemal ciągle depresyjnie zmęczony i raczej nie znam takiego uczucia "noszenia"... :/
Pozdro
pytanko takie mam - czy komus z was takie leki jak paroksetyna (seroxat, rexetin), sertralina (zoloft, asentra) albo wenlafaksyna (effectin) pomogly i wyleczyly z waszych dolegliwosci-jakie kto tam ma czy to nerwice, fobie, depresje,leki -PO ODSTAWIEMIU- tzn czy po kilku miesiacach od zaprzestania brania nie bylo nawrotow
bo nawet jesli pomagaja to branie cale zycie tych proszkow tak nie za bardzo xDDDDDD
pozdro500
NiezdrowyAntoś pisze: elo 600
pytanko takie mam - czy komus z was takie leki jak paroksetyna (seroxat, rexetin), sertralina (zoloft, asentra) albo wenlafaksyna (effectin) pomogly i wyleczyly z waszych dolegliwosci-jakie kto tam ma czy to nerwice, fobie, depresje,leki -PO ODSTAWIEMIU- tzn czy po kilku miesiacach od zaprzestania brania nie bylo nawrotow
bo nawet jesli pomagaja to branie cale zycie tych proszkow tak nie za bardzo xDDDDDD
pozdro500
PS Ale fetę i tak pierdolę, kilka razy mi się w roku zdarzy wziąć...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/kepinski.jpg)
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/niemowlekokaina.jpg)
Niemowlę pod wpływem kokainy. Szokujące odkrycie na terenie ogródków działkowych
Krakowscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupy wyłudzające pieniądze od starszych osób metodą "na legendę". Przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy lub pracowników instytucji publicznych, by zdobyć zaufanie swoich ofiar.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sad_okregowy_w_legnicy.jpg)
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości
Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/portadas-marian39-768x440.png)
Medyczna marihuana w Bundeslidze: Union Berlin przełamuje tabu
Piłka nożna to nie tylko bramki, transfery i wielkie emocje. To również przestrzeń, w której odzwierciedlają się społeczne zmiany, nastroje i debaty. Decyzja Unionu Berlin pokazuje, że stadion może stać się miejscem znacznie szerszej dyskusji – o zdrowiu i przełamywaniu tabu. Berliński klub jako pierwszy w historii Bundesligi związał się z marką medycznej marihuany.