Może było coś co wydaje Ci się mało istotne, a właśnie to jest główna przyczyna?
Może jakaś choroba, leki jakie brałeś, trauma, dieta (brak pierwiastków)?
Czy podobne problemy są u ciebie rodzinne, czy z hormonami wszystko w normie?
Pierwsze cztery to SSRI i SNRI, parę antypsychotyków, jeden MAOI i jeden trycyklik.
Jest jeszcze trochę do wypróbowania ;)
Możesz opisać objawy bardziej szczegółowo?
Scalono. Nie pisz posta pod postem. whitealex
Ew. poczekasz na nowe leki: https://en.wikipedia.org/wiki/RTI-83
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
BTW, witam po przerwie. :)
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
@[mention]rhodiola1200[/mention]
Jest to jeden z niewielu hormonów, którego nie badałem. Zakładam, że mam wysoką, bo z tego co wiem, to stres ma dość duży wpływ na jej poziom. Myślisz, że mogłoby być to powodem?
[mention]marwit[/mention]
Gdybym chciał mówić o genezie wszystkich moich problemów musiałbym tu naspamić ze 2 strony.
Co do chorób, uwierz mi że szukałem w wielu sferach. Jestem przebadany prawie na wszystkie strony. Choć ostatnio wpadłem jeszcze na ideę, żeby dokładnie zbadać sobie przepływ żył i tętnic szyjnych - z racji moich problemów z kręgosłupem.
W rodzinie... raczej nikt nie choruje psychicznie. Choć ciotka leczy się na nerwicę, ale to po traumie.
Hormony w większości przebadane - testosteron, tarczyca.
Objawy DD:
- problem z zebraniem myśli, wysłowieniem się, dobieraniem odpowiednich słów (pisanie tego posta trochę mi zajmie, z góry przepraszam jeśli jest napisany w sposób chaotyczny)
- ograniczona percepcja świata zewnętrznego - jest on taki... odległy, obcy, w "niskiej jakości"
- często - pustka w głowie, 0 myśli, niestety występuje to naprzemiennie z natłokiem, gonitwą myśli
- problem z pamięcią, koncentracją - potrafię zapomnieć w trakcie rozmowy czy już o czymś mówiłem. Z innych... to na przykład wyjście do biblioteki, biorę do łapy książkę, czytam, po chwili orientuję się że przeleciałem przez tekst w ogóle go nie rejestrując. Dużo tego... Ciężko jest mi sobie przypomnieć co robiłem w ciągu ostatnich dni, o tygodniach nie wspominając.
- bezmyślne działanie - często gadam, robię coś zupełnie automatycznie, impulsywnie
Nie wiem co więcej dodać... na pewno coś by się jeszcze znalazło, ale DD jest naprawdę trudno opisać. Jeżeli coś sobie przypomnę, to napiszę.
[mention]misspill[/mention]
Mhm, czyli uważasz, że Valdoxan nie jest taki zły (choć mam wrażenie, że pogłębił mi trochę ten lęk społeczny. Ostatnio wzmogło mi się to uczucie, że wszyscy się na mnie gapią, dosłownie czuję ich wzrok :P). Wspomnę doktorkowi o duloksetynie i deswenlafaksynie.
[mention]dash[/mention]
Wspomniałem o nich trochę więcej wyżej.
Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie. Dużo to dla mnie znaczy.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
Ja mam większość objawów o których piszesz. To nerwica i związana z nią DD. W pewnym momencie miałem takie załamanie nerwowe, ze cieżko było nawet spać i jeść. (dlatego pytałem czy u Ciebie tez takie objawy występują). Przeszło i jestem na mirtazapinie, ale te zaburzenia percepcji wciąż dokuczają. Tez natłok myśli, zawroty głowy, pustka w głowie, jakieś mechaniczne czynności. Przeciążony OUN daje takie objawy, czyli nerwica. Jak wezmę benzo to objawy w 90% mijają. Czyli jestem pewny, ze nie jest to fizyczna przypadłość, tylko psychiczna.
Napisz na priv.
Też napomnę lekarzowi.
[mention]dash[/mention]
Apetyt w normie, w sumie, to staram się jeść dużo.
W kwestii snu, to u mnie jest wręcz przeciwnie. Potrafię spać po kilkanaście godzin dziennie.
30 marca 2017dash pisze: A masz jakieś problemy z bezsennością i apetytem?
Ja mam większość objawów o których piszesz. To nerwica i związana z nią DD. W pewnym momencie miałem takie załamanie nerwowe, ze cieżko było nawet spać i jeść. (dlatego pytałem czy u Ciebie tez takie objawy występują). Przeszło i jestem na mirtazapinie, ale te zaburzenia percepcji wciąż dokuczają. Tez natłok myśli, zawroty głowy, pustka w głowie, jakieś mechaniczne czynności. Przeciążony OUN daje takie objawy, czyli nerwica. Jak wezmę benzo to objawy w 90% mijają. Czyli jestem pewny, ze nie jest to fizyczna przypadłość, tylko psychiczna.
Napisz na priv.
Shame on you, drodzy użytkownicy... Na brainfoga i derealizację skuteczna rzecz.
Ale mam coś, co rozwiąże wszystkie Twoje problemy: wenlafaksyna połączona z trazodonem + doping mózgu. Miałem do czynienia z podobnymi przypadkami i na ogół skutkowało.
Swoją drogą, psychiczna w takich przypadkach zdecydowanie znaczy również, że fizyczna.
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.