Więcej informacji: Amfetaminy w Narkopedii [H]yperreala
---------------------------------> PAJACYK.pl <----------------------------------------------------
dość fajna serotoninowa faza, duże perturbacje w układzie żywienowym,
tylko krwa skonczyly mi sie benzo i na zejsciu wjechało na pikawe i teraz siedze i sie trzęsę, jakies sposoby poza benzo ? Wrzucone było po godz 2 nocy, nie zmrużyłem oka do teraz,
Seretonina i dopamina.
Do spania ja robie zawsze tak powoli pije mleko ale nie duzo nie szybko patrz seretonina ,pozniej stosuje miete po 1h jak nie dziala i spie skoro pomagalo na ketony nawet a-pvp to pomoze raczej na 3-FEA wapn i mieta uspokoja no chyba ze kocimieta ale tam jesy alkohol znaczy sie zwiazek z tej rodziny palony lub wywar dziala uspokojajaco-odurzajaca marihuanopodobnie kolega palil ja wywar robilem z sredniej ilosci jak bylem pobudzony mleko i niemowle to moj sposob.
Ewentualnie inne procz benzo
Magnez ,b6,mleko ,melisa,mieta,kocimieta,kolzek lekarski.
Na cisnienie bralem zawsze dodatkowo kciuk i dmuchajac na palec jak u bobasa nie ssac go tylko stosujac cisnienie wydychanego powietrza na kciuk regulujac cisbienie krwi i szybki oddech.po 5-10min wszystko zaczynalo byc reguralne uspokajalem sie.
kapitanxsova pisze:Uważajcie z dawkowaniem, po jakichś 5h dorzucilem i z lenia zmieniłem się w dygotajaca kupe gówna. Takiego szczekoscisku nie dostałem po niczym, każdy ruch kończyna wprawial ja dosłownie w taniec, nogi chodziły jak na bieżni, ale po chwili skupienia dało się to opanować. Całe szczęście że miałem benzo. Co do dawki to poszło razem około 0,5.
Bezsenność trwała prawie 48h. Dzięki bogdan za porady, z mlekiem, z miętą, z melisą, ale na nic to się zdało. W końcu w środku pierwszej(24h od wzięcia) nocy stwierdziłem że może sobie golnę no to chyba na pewno zasnę, kurwa, to była kilka głębokich łyków, potem znów kilka, ciężkiej o nieznanym mi woltażu domowej nalewki (raczej ponad 50%).
Efekt - siedzę i czytam całą noc, na szczęście spoko książka, na szczęście ją pamiętam, ale tak jak oka nie mogłem zmrużyć całą noc to nie zmrużyłem. Po prostu czułem że siedzę najebany, ale nijak to się ma do mojej zdolności do zaśnięcia.
Cała sobota/niedziela w stanie takiego wyjebania totalnego organizmu, i poczucia ogólnego strucia. Niby mam jakoś siły, niby ogarniam, ale to jest stan zombie.
Cały czas też suplementacja witaminą C, magnezem, melatoniną (z piątku na sobotę), multiwitami rozpuszczalnymi,. Jadłem niewiele, ale jadłem.
Z niedzieli na poniedziałek (druga noc od wzięcia 3fea) w końcu udało mi się zasnąć, znów po sporej ilości alkoholu, przy czym moja druga połówka relacjonuję, i sam to pamiętam, że przed pójściem spać przez jakiś czas doznałem jakichś urojeń czy halucynacji i pierdoliłem jakieś głupoty.
To wycieńczenie organizmu, uczucie otępienia i strucia trwało i trwa do teraz, bardzo powoli słabnąc. Dziś już w miarę normalnie jadłem, suplementacja też stosowana.
Podsumowując, wiem że alkohol jednej i drugiej nocy za bardzo mi nie pomógł, ale jako szczurek doświadczalny próbujący gówna z neta(mówię tu głównie o bieda ketonach i innych pochodnych różnych pochodnych) mówię już pas.
Nigdy nie wpadłem w ciąg w żadnym dragu (z wyjątkiem - niecały tydzień z przerwami na 3mmc - również doświadczenie do którego wolałbym nigdy nie wracać).
Nigdy też na żadnej zwale nie czułem się tak chujowo i nigdy też tyle nie trwała.
Wiem, że nie mając benzo, biorąc to najebanym popełniłem kardynalny błąd, no i mnie pokarało.
powiec stop stimom z neta, pozdro szczurki i niech zawsze benzo będzie z wami
Twoj opis to moj z tym zastap 3-fea 2-fma. Alkohol z fluoroamfetamina strul organizm .Alkohol zlo juz wolalbym cocaine bar (Boliwia chyba ma takie bary) i amphetamime bar z muza dj zany sky high.
scalono - WRB
Winny pisze:Myślicie, że nada się do miksu z lizergamidami?
Feaflipping? xD
Cisnienie ,czerwona twarz i goraczke kolo 40 stopni?
Wymioty ,haluny,zawroty glowy,
Mozliwy oczoplas gora dol lub prawa lewo.Atak do tego panik.
Uszczerbek na zdrowiu psychicznym albo skok z okna.
Niektorzy napisza zalezy od dawki sam znasz siebie, no fakt ale czasem moze wydawac ci sie ze znasz i zamiast plywac w highu ocenie seretoniny leniwie z basnia przed oczami czekac moze kaftan lekarz ze sprycowa i zle efekty.
Pozniej delegalizacja typowa dla naszego kraju jak za duzo bedzie a media u nas wrecz tego pragna oni znaja tylkl degenurujacy jak wszystko w nadmiarze alkohol nie wszyscy ale duza czesc dobra koniec off topu.
Zdecyduj sam lecz zawsze powinno sie ostrzegac nawet gdy ryzyko kest minimalne bo za duzo ludzi umiera,smierc jest zawsze tragedia dla matki nie zapomnijmy o tym.
filemon93 pisze:jedna dawka ok 250mg
70mg sniffem dało 2-3h świetnej euforii z całkiem sporym ogarem, razem ze stymulacja psychiczną i fizyczną trwającą 5-6h. Póki co bardzo mocno zalecam w takich ilościach do socjalizacji, dalsze testowanie w sylwestra.
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
7 petycji przeciw reklamom i promocjom alkoholu, które mogą zmienić polskie prawo
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki
Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.