- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Powód: Przeniesiono.
Pytanie jak i czy warto zrobić bombke. Zaznaczam że nigdy tego nie robiłem, więc instrukcja potrzebna
Nie znam się jednak na tyle, by być w tej kwestii mentorem. Btw to nie wiem jak można doprowadzić swój nos do takiego stanu, o to trzeba dbać. Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie braku możliwości sniffania, gdyż ten sposób przyjmowania substancji daje mi wiele radości.
zjadlem przez dzisiejszy dzien okol o5 g ich
moge sobie zrobic bombke z hexenem? bo cos mnie na spanie bierze, a do roboty musze isc.
Nieprzespana noc+hexen=paranoja,spięte mięśnie,skurcze
Ogólnie to chujowa faza
Bombke możesz spróbować,ale podobno słabiej niż sniff robi
:yay:
- z rańca z jakieś 300mg trampka, a potem
- hex (tak jest napisane na woreczku samplowym, nie hex-en) i do tego 4cmc i być może trochę 4f-mph - to wszystko w jednej pompce.
Tu mam pytanie: czy to rozpuszczać na zimno, czy na gorąco?
Rozpuszczę w dużej ilości wody, co by nie przedawkować, ewentualnie potem jeszcze dorzucać.
Trochę się boję wysokiego ciśnienia, ale mam flubromazepam rozpuszczony w glikolu. No i będą browary, a także MJ na dobranoc.
Domyślam się, że flubro + te ketony w jednej pompce to bezsens?(trochę się boję wysokiego ciśnienia i pulsu)
Czy po całej zabawie nie mogę dojebać trampka przypadkiem?
Dzięki za odpowiedzi, dam karmę.
AiPHP
Hexen
3cmc
Które najlepiej zmiksować?
I jak? Proszę o.sugestie.
Ilosci.to juz sam będę odmierzal; )
Dzieki
21 grudnia 2016Yoogi pisze: Z czym polecacie zmieszac hexa?
Opowiem Wam ciekawą historię związaną z miksowaniem BK. Jest trochę przydługawa, ale może kogoś zainteresuje lub ktoś będzie mógł wyjaśnić skąd takie objawy.
Impreza, kilka osób, niewielka ilość alko. Mieliśmy 3-CMC jako "główną atrakcję wieczoru", do tego ktoś przyniósł jakiś Mexedron żółty kryształ, który podobno w ogóle nie działa i ja miałam super żrące 4-cec, które miało być 4-CMC, lecz niestety... jako, że nie widzieliśmy zastosowania dla naszych "dodatkowych substancji" i po prostu chcieliśmy się ich pozbyć, ktoś wpadł na mądry pomysł aby wszystko wymieszać. "Skoro one i tak nie działają to co nam szkodzi, może lekko podbiją działanie cmc". Liczyliśmy na serotoninowe działanie Mex i rzekome reklamowane "super euforyczne" działanie cec, oczywiście przez nikogo z nas nie uświadczone, a jedyne opinie o tych związkach jakie czytaliśmy to to, ze po prostu nie działają. Podeszliśmy wiec do tego na zasadzie "jak zadziała chociażby w 10% tak jak powinno to będzie dobrze, jeśli w ogóle to trudno, i tak chcemy się pozbyć materiału".
Zrobiliśmy więc wielką górę prochu Mex-Cmc-Cec, wymieszanego mniej więcej w takim stosunku: 3:2:1
Pierwsza próba Ok, Mex nie jest żrący wiec jego dodatek uprzyjemnił nawet aplikację, porcje nieco większe niż normalne samego 3-CMC solo. druga dorzutka, wniosek: chyba rzeczywiście nie działa, czujemy się tak jak po CMC solo: delikatny Speed, poprawa samopoczucia, bardzo fajnie się rozmawia z ludźmi, muzyka miło wchodzi itp.
W tak przyjaznej atmosferze spędziliśmy kilka godzin dorzucając jeszcze mini porcje z 2-3 razy i około 1,5-2h od ostatniej dorzutki rozeszliśmy się do domów, nie czując już praktycznie nic z naszego amatorskiego mixu.
Wchodzę do domu i pierwsze pytanie: czemu wyglądasz jakbyś się nażarła MDMA garściami? Czułam się super trzeźwo, clear-Head i w ogóle, wiec tylko się roześmiałam i pomyślałam "No chciałabym", następnie udałam się do łóżka spać. I tam się dopiero zaczęło! Biorę telefon - skakanie ekranu (nie całego obrazu a jedynie ekranu telefonu, jak w jakimś starym telewizorze ze słabym zasięgiem anteny :huh: ). Patrzę na ścianę, która jest biała - widzę jakieś wzorki, jakby była na niej tapeta przypominająca ceglany mur. Myślę sobie hmmm ciekawie! Idę do toalety i słyszę, jakby zza ściany - jakiegoś komentatora sportowego z zapałem relacjonującego jakiś mecz/wyścig/itp. Wracam do sypialni - znowu "tapeta" na ścianie, wzorki powoli się przesuwają. Poszłam znowu do toalety i tym razem z kolei słyszę czyjaś rozmowę telefoniczna, próbowałam się nawet wsłuchać i wyłapywać słowa z rozmowy :-D
W końcu poszłam spać po gapieniu się jeszcze jakiś czas w moja "interaktywną tapetę". Obudziłam się bez kaca / zjazdu / schiz / paranoi / zwały itp. Bardzo dziwny i zarazem ciekawy trip, którego raczej po takich substancjach się nie spodziewa :cheesy:
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Czescy lekarze będą mogli przepisywać pacjentom grzyby halucynogenne
Mieszkańcy Czech cierpiący na depresję i inne choroby, na które nie pomagają tradycyjne metody leczenia, będą mogli korzystać z leczniczych grzybów halucynogennych już od przyszłego roku, informuje polski portal informacyjny TVP World.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.