Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 291 • Strona 29 z 30
  • 1889 / 72 / 3
Generalnie po za tym, że zaczyna się rycie bani to można brać poprzez czas nieokreślony. U mnie to mniej więcej trwało około 3 lat w dawkach 150-1800.
Podczas i po odstawieniu fizycznie występowały tylko problemy z moczem. Psychicznie znacznie stan się pogorszył i pogłębiła fobia społeczna. Podejrzewam też, że głównie od tego mam zespół niespokojnych nóg.
Jeśli możesz przekazać jedną wiadomość ludziom zażywającym narkotyki, powiedz im żeby brali mniejsze dawki.
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.

~Michael Linnel
Odpisuję tylko na GG i e-mail.
  • 53 / / 0
Ciągi na DXM? To działa na mózg jak sokowirówka. straszny nieogar i miałem taki opóźniony zapłon jakbym dopiero sie obudził. a poza tym zasnąć nie mogłem po tym.
  • 450 / 26 / 1
Zdarzyło mi się, że brałem kilka dni pod rząd bez porządnego odespania. Ba, przez pierwsze dwa dni, a raczej dwie noce, w ogóle nie spałem, bo wspomagałem się kawą. Swoją drogą dobra kawa, to świetny dodatek do dxm i nie chodzi tu o pobudzające działanie kofeiny, a o utrzymujący się aromat, który towarzyszy przez cały trip. Po takim mixie często mam motyw, że pływam w basenie wypełnionym kawą. Tylko uwaga na wariujące serce, co słabsi mogą nie wytrzymać.
Wracając do tematu ciągów, to pomijając efekty niewyspania, najgorszym skutkiem ubocznym był brak możliwości skupienia uwagi na dłużej niż parę sekund. Ktoś do mnie mówił, a ja po chwili mimowolnie przestawałem słuchać. Ustępowało to powoli przez ponad tydzień. Na zjazdach między kolejnymi dawkami, gdy było wystarczająco cicho, to słyszałem, to co mój mózg "chciał" usłyszeć. Zgroza...
Innymi efektami, które zostały na jakiś czas po ciągu były: drżenie rąk przy wstawaniu rano i wzmożona potliwość - pociłem się jak "przeciętny" obywatel Stanów Zjednoczonych przy minimalnym wysiłku. Dojście do stanu sprzed czterodniowego (600, 600, 600, 900) ciągu zajęło mi jakiś miesiąc.

PS. W opisie pominąłem oczywiste efekty psychiczne, czyli dziury w pamięci, (laicko) stany lekkiej schizofrenii i wahania nastroju.
Don't get high on your own supply. Of course, not everyone follows the rules, hmm?
  • 246 / 11 / 0
Lustrzane odbicie moich doświadczeń z ciągami na DXM.
Chociaż ja po kawie bym wykorkował, DXM sam w sobie strasznie podnosi mi ciśnienie, kawa też, strach myśleć o połączeniu, a co dopiero ciągu.
“We are not entitled to our opinions; we are entitled to our informed opinions. Without research, without background, without understanding, it’s nothing. It’s just bibble-babble. It’s like a fart in a wind tunnel, folks.”
  • 714 / 45 / 0
Pierdolenie. Polecam 2 tygodnie ciągu w dawkach 450-900 2 razy dziennie. Lepsze to niż skręt po masakrycznych dawkach PST w 2-letnim ciągu. Specyficzne doświadczenie, po wszystkim czujesz się jak po długiej, pojebanej podróży czasoprzestrzennej do innego wymiaru. Polecam uzależnionym od opio.
  • 385 / 22 / 0
A w tych ciągach po ilu godzinach robicie dorzutki (jakie,mniej,więcej czy takie same dawki)?
Zanim coś weźmiesz zastanów się kilka razy i zaczerpnij info o tym.
To co tutaj piszę nie ma na celu nakłaniania kogoś do tego aby coś wziął.
Wszystko co piszę jest fikcją,nic nie znaczącą.
Co Cię nie zabije,to Cię wzmocni.
  • 223 / 30 / 0
Little_Jack pisze:
Pierdolenie. Polecam 2 tygodnie ciągu w dawkach 450-900 2 razy dziennie. Lepsze to niż skręt po masakrycznych dawkach PST w 2-letnim ciągu. Specyficzne doświadczenie, po wszystkim czujesz się jak po długiej, pojebanej podróży czasoprzestrzennej do innego wymiaru. Polecam uzależnionym od opio.
Hahaha dokładnie. Poza tym takie coś mnie zastanawia. Ja wiem, że każdy ma inny organizm, że kwestia osobnicza, ale co Wy kurwa tacy wrażliwi jesteście co do tego DXM. Jak czytam co poniektóre posty to mam wrażenie że to temat o braniu benzydaminy w ciągu albo chuj wie czego. Poza tym, wiecie ile można wycisnąć z tej prostej substancji oprócz "fazy" Cevów i innych takich ? Poeksperymentować z dawkami, odstępami, z samym sobą i można się naprawdę bardzo zdziwić. Nie będę pisał o co mi chodzi, bo w temacie DXM były przewijane te tematy setki razy. Nie demonizować tego deksa tak, kurwa, to nie krokodyl jest.
"I że nie ma dróg bez przeszkód lecz o tym pewnie wiesz już
Wszystko wesoło jest jak obiad u teściów
I jak dostajesz wpierdol kopią od razu w sześciu.."

Comfortably Numb

wawi112 vol2.
  • 304 / 19 / 0
Zdarzyło mi sie byc w ciagu ktory trwał jakies 3 mies. Przerwy pomoedzy dekszeniem to bylo max 2 dni moze czasem 3 ale glownie to codziennie w dawkach jednorazowych max 300 a dobowychh do 600 raz 900. I to wlasnie ten ostatni na 900 mg tak mi zryl paychike, niesamowity bad trip z ktorego trzeba bylo mi tydzien zeby sie otrzasnac. Przez 2 dni sie czulem jakbym byl pod wplywem DXM. Jedyne co z tego ciagu wyciagnałem a raczej co on ze mnie wyciagnal to motywacje do zycia, mnostwo pieniedzy i mam traume az do reraz.
  • 84 / 9 / 0
psychika sie zniekształca, jest to ciekawe doswiadczenie, ale na pewno nie przyjemnie, im dluzej tym bardziej specyficznie sie mysli z zewnatrz pewnie wyglada sie na odklejonego w kazdym razie DXM zaczal dzialac dysforycznie i schizogennie - ogladalem godzinami zabijanie zwierzat na farmach i smucilem sie ze swiat jest taki brutalny na afterglow po 4dawkach jedzonych co2 dzien ok 750mg
  • 761 / 140 / 0
Drogo wychodzi w ciągu takim codziennym i tolerka bardzo szybko rośnie, to zniechęca poza tym to chodzenie po aptekach.
ODPOWIEDZ
Posty: 291 • Strona 29 z 30
Newsy
[img]
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów

Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.

[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami

W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.