TALK - Rozmowy [H]

[Banzi]

Siemanko!

Jako że jest to mój pierwszy post, chciałbym się przywitać ze wszystkimi obecnymi.

A więc pregabalin to naprawde wyjątkowa substancja, która wymaga odpowiedniego dawkowania ( od 300 do 600 bez tolerki) i ok 2 tyg. przerw pomiędzy sessjami (jak wiadomo tolerka szybko wzrasta i z czasem zanika działanie, szczególnie tripowe efekty).

Nigdy nie próbowałem GHB, GBL czy baclofenu, ale pregabalin to klasa sama w sobie. Czasami efekty przypominają MDMA w miksie z jakimś disso, a czasami na myśl przychodzi mi opio, jest fajnie :-) . Klatkowanie obrazu jest znacznie dostrzegalne a koordynacja wyjebana w kosms, naprawdę trudno złapać balans. Efekty wizualne składają się z błysków i powidoków. Pod zamkniętymi powiekami dostrzegam kwadraty-tunele przez które moge przenikać i otwierać co raz to nowe, niestety wszystko raczej czarno-białe, ale dodane 50mcg 1-p lsd i widać wyrazną różnice :-D
Czasami odnoszę wrażenie że jestem o wiele wyższy niż w rzeczywistości, a chodzenie przypomina spacer po statku w czasie sztormu- wszystko się buja
Jeśli chodzi o miksy to b.dobrze wypada wyżej wspomnianie 1p. Odnoszę wrażenie, że jest podkręcane 1.5x razy tzn. 50mcg daje naprawde dzikie wizuale, najlepiej w totalnie zaciemnionym pomieszczeniu jednak jednocześnie siła mindfucka jest zredukowana znacząco dając prawie że bez stresowy trip z lękliwością ograniczoną jedynie do samego wejścia papierka.

Alkohol jest niesamowicie potęgowany do tego stopnia, że kilka dębowych może mnie przemienić w warzywo z wyrazną amnezją, jednak bez kaca następnego dnia (prawdopodobnie dzięki długiemu działaniu pregabaliny).

Jedyną wadą jest chyba czas rozkręcania, aż 2h, ale podobno picie czegoś gazowanego zwieksza wchłanianie- jeden normalny browar powinien zadziałać.

Ogólnie jest to raczej bezpieczna substancja która ma ciekawe działanie i napewno sprawdza się świetnie w podkładzie do psychów czy zielonego, ale także do niskich dawek opio.


Moje 2g

[WildMonkey]

+Strasznie się napaliłem na ten lek po tym co tu wyczytałem,a jutro idę do lekarza może wypisze.Stosował to ktoś przy tramalu aby uniknąć padaczki?

[Banzi]

Pregabalin znacznie podkręca opiaty, także jeśli będziesz łączył, obniż dawke tramca.

Co do zblokowania padaczki to nie wiem jak to zadziała, musiałbyś pogrzebać w necie - coś musi być.

Czytałem że duże dawki pregabaliny mogą powodować padaczkę same z siebie, także nie wiem, ale osobiście bałbym się jakich kolwiek interakcji z tramalem.

Jedno i drugie to dziwne leki - sprawdz swoją reakcje na pregab, możliwe że wogóle może ci się nie spodobać.

[WhatsNewInBaltimore]

Tak pomijany, tak zasłonięty przez okrzyknięte sławą benzodiazepiny, a tak dobry. Obecnie jestem na 450 mg i wcale nie robi to ze mnie zombie, jak ktoś wspomniał na poprzedniej stronie. Tolerancja jest już tak wysoko, że działa to słabiej niż w początkowym cyklu 150 mg czy późniejsze 300. Działałoby dużo mocniej, gdyby nie to, że po niemal dwóch miesiącach leczenia pregabaliną wpadłem w mały cug z alkoholem, trawką i stymulantami z grupy research chemicals. Czasem, by zminimalizować efekty takich miksów, brałem nawet 900 mg, nie mam też cyklów okresowych, tylko biorę cały czas. Ach, czas na zmianę. Zamawiam etizolam.

offtopic - surv

[LadyPink]

Dlaczego po pregabaline chcę się tak jeść??
To jest Masakra jakaś. Biorę obecnie 150 mg na wieczór by zminimalizować upierdliwosci związane z AZA i jem jak świnka :((

[WildMonkey]

A ja dzisiaj byłem u psychiatry i wkręciłem jej niezłą bajkę tak,że wypisała mi 1 opakowanie lyrica,wpierdoliłem 600mg ale mam jedynie polepszony humor.Nic więce

Update! Jest 5 rano chodzę jak pijany ale przyjemniej.Niosłem kawe do pokoju , połowę rozlałem.

[SpalamTo]

Tak duże dawki powodowały u mnie większe uwalenie niż spora dawka benzo i w gratisie upośledzenie umysłowe.

[LadyPink]

Ja się czuję rewelacyjnie. Dobrze śpię wszystko się układa. Więcej chęci do życia:)
Tylko ten apetyt. Masakra :(

[WildMonkey]

Też mam apetyt po pregabalinie. Ale działa fajnie,tylko wstałem już o 5 rano i kręcę się po mieszkaniu ujebany.

[LadyPink]

A ja o dziwo wstałam o 6 a zawsze wstawalam o 3. W ogóle przestałam spokojnie cała noc co mi się rzadko zdarza

Kurde. Mam pypcia na galaretkę:))
Normalnie jak baba w ciąży