Leki stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych.
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2190 • Strona 33 z 219
  • 15 / 1 / 0
bogor pisze:
Koala, a w jakiej dawce polecilbys przyjmowanie kwetiapiny w celu zminimalozowania zjazdu?

Stestowalem to, i musze powiedziec, ze 25mg (jedna tabletka) nie spowodowala zadnej odczuwalnej zmiany :/ moze poprostu trzeba zjesc tego 10 razy wiecej?

I na czym ma polegac ta minimalizacja zwaly? Przestajesz ja odczuwac, czy poprostu ketrel umozliwia ci jej przespanie?

A co by sie stalo, gdyby kwetiapine zazyc jeszcze podczas peaku jazdy na amf? Speed-mode off? %-D
:retarded: Biorę Trampka i benzo. Kewtapiną ratuję się gdy ich zabraknie. Duża dawka Zolpidemu byłaby lepsza na zejście ale na jak długo 3-4gdz. i później jest jeszcze gorzej. Polecam przy zjazdach od Trampka czy benzo- jak ręką odjął. Rzeczywiście 25mg to za mało. Na zjazdy dla mnie 200 lub 400mg

s
1reset pisze:
comandos pisze:
Doświadczył ktoś zatkanego nosa? Nieraz po większych dawkach nie da się oddychać a gdy chcemy zabić stymulant jakiś tym, to mamy często cięższy oddech przez stymulant i wtedy jest dopiero masakra. Nie wciągam tego nosem jak coś, zatyka mnie po zwykłym oralnym stosowaniu.
Zatkany nos jak u mnie. Zaczynam 2gie opakowanie ketrelu i to mała cena za jego przeciwpsychotyczne działanie.
  • 13 / 1 / 10
Ponad rok temu zacząłem brać kwetiapinę IR 25mg na noc i początkowo było zajebiście, może nie spałem tak dobrze jak po benzo, ale dużo łatwiej było mi zasnąć i następnego dnia czułem się wypoczęty (dzięki temu uratowałem swoją końcówkę licbazy). Po jakimś czasie 25mg przestało starczyć i dostałem 50mg (nadal IR) i znowu było dobrze. Niestety, mój lekarz uznał, że rzeczy które odwalam podczas epizodów maniakalnych są zbyt ostre i przepisał mi kwetiapinę retard 200mg 2x dziennie. Biorąc ją pierwszego dnia rano byłem zbyt zmulony żeby robić cokolwiek i wróciłem do domu żeby się przespać. Od tego czasu brałem co wieczór 400mg retard i jakoś zasypiałem, ale nie trwało to zbyt długo. Już po paru tygodniach bezsenność wróciła, gastrofaza była mocniejsza niż przy mj i przytyłem 11 kilo. Moja wyjątkowo wyrozumiała pani doktor w odpowiedzi na te problemy podniosła mi dawkę do 500mg, po czym dostałem chronicznych zaparć oraz ogromnych problemów z bólem brzucha. W końcu się wkurwiłem i na własną rękę stopniowo zmniejszyłem dawkę do 200mg dziennie. Po pierwszych paru dniach manii poczułem się o niebo lepiej, depresja wygasła, nie pocę się aż tak, nie trzęsą mi się ręcę, a i nawet zdarzają się dni kiedy bez benzo potrafię rozmawiać z ludźmi co przy dawce 500mg było kompletnie niemożliwe. Niby reakcja na neuroleptyki jest zależna od użytkownika, ale kwetiapię (w szczególności retard) polecam omijać szerokim łukiem.
This is a work of fiction. Names, characters, places, events and incidents are either the products of the author’s imagination or used in a fictitious manner. Any resemblance to actual persons, living or dead, or actual events is purely coincidental.
  • 834 / 17 / 0
bialkovski pisze:
Ponad rok temu zacząłem brać kwetiapinę IR 25mg na noc i początkowo było zajebiście, może nie spałem tak dobrze jak po benzo, ale dużo łatwiej było mi zasnąć i następnego dnia czułem się wypoczęty (dzięki temu uratowałem swoją końcówkę licbazy). Po jakimś czasie 25mg przestało starczyć i dostałem 50mg (nadal IR) i znowu było dobrze. Niestety, mój lekarz uznał, że rzeczy które odwalam podczas epizodów maniakalnych są zbyt ostre i przepisał mi kwetiapinę retard 200mg 2x dziennie. Biorąc ją pierwszego dnia rano byłem zbyt zmulony żeby robić cokolwiek i wróciłem do domu żeby się przespać. Od tego czasu brałem co wieczór 400mg retard i jakoś zasypiałem, ale nie trwało to zbyt długo. Już po paru tygodniach bezsenność wróciła, gastrofaza była mocniejsza niż przy MJ i przytyłem 11 kilo. Moja wyjątkowo wyrozumiała pani doktor w odpowiedzi na te problemy podniosła mi dawkę do 500mg, po czym dostałem chronicznych zaparć oraz ogromnych problemów z bólem brzucha. W końcu się wkurwiłem i na własną rękę stopniowo zmniejszyłem dawkę do 200mg dziennie. Po pierwszych paru dniach manii poczułem się o niebo lepiej, depresja wygasła, nie pocę się aż tak, nie trzęsą mi się ręcę, a i nawet zdarzają się dni kiedy bez benzo potrafię rozmawiać z ludźmi co przy dawce 500mg było kompletnie niemożliwe. Niby reakcja na neuroleptyki jest zależna od użytkownika, ale kwetiapię (w szczególności retard) polecam omijać szerokim łukiem.
co odjebywles na manii? to nie jest tak ze neuroleptyki sie powinno brac jak sie zaczyna mania a nie przez caly czas? nie jestes sam bo tez przytylem od kwetiapiny i teraz jestem grubasem i cycki mam wieksze od swojej siostry. powodzenia
Treść postu autora to jakieś pierdolenie - tak w skrócie dla tych, którym nie chce się czytać heh
  • 834 / 17 / 0
po jakim czasie robicie sie senni po kwetiapinie i po jakiej dawce? ja pol godziny temu wzialem 25mg i nie jestem jeszcze senny i nie wiem czy dorzucic druga bo musze juz isc spac bo rano egzamin!
Treść postu autora to jakieś pierdolenie - tak w skrócie dla tych, którym nie chce się czytać heh
  • 231 / 6 / 0
25mg ? ja brałem 300-400mg żeby być sennym %-D
Btw. wiesiołek zbija ciśnienie i cholesterol. LECZNICZNA MARIHUNAE
  • 141 / 1 / 0
Ja brałem najpierw 50mg, potem 200 i nie wspominam dobrze.
U mnie, prawdopobnie spowodował astmo-podobne duszności, pulmonolog mówił że jeśli to astma to w chuj dziwna, i senności silne jak sam skurwysyn.
Zasypiałem o 2200 albo 2300 i serio, z wielkim trudem wstawałem o 0730 i spałem przez pierwsze trzy godziny szkolne.
Raz zasnąłem na dyktandzie (xDDDD) i w ogóle, spiny z każdym nauczycielem miałem, tylko dlatego że ciąłem równo z trawą na trójach, byłem miły i miałem taki typowo przyćpany uśmiech to mnie lubili.
Z tego miejsca chcę, przy okazji, podziękować pani z niemieckiego i wosu które mnie rozumiały po tym jak im powiedziałem że cisnę na neuro i pozwalały mi spać i uprzedzały moich kumpli żeby mnie obudzili bo będzie mnie pytać.
  • 834 / 17 / 0
ja po tym jak wzialem kilka dni temu 25mg spalem 14h
Treść postu autora to jakieś pierdolenie - tak w skrócie dla tych, którym nie chce się czytać heh
  • 65 / 1 / 0
Do godziny max u mnie wchodzi , nie szybciej . Zawsze to dostrzegam gdy serce zaczyna walic mocniej , a biore 50 mg .
  • 834 / 17 / 0
bezniku2 pisze:
Do godziny max u mnie wchodzi , nie szybciej . Zawsze to dostrzegam gdy serce zaczyna walic mocniej , a biore 50 mg .
to nie dziwne ze serce ci szybciej bije? uk przywspolczuny raczej powinien sie pobudzic a nie wspolczulny?
Treść postu autora to jakieś pierdolenie - tak w skrócie dla tych, którym nie chce się czytać heh
  • 29 / / 0
Witam !
Biore kwetiapine od jakiegos czasu 200mg na sen ale wpierdala sie mi niechciana hipomania...Miałem juz te lek rzucic bo męczyły mnie niespokojne nogi (na szczeście szybko zasypiałem) więc wybrałem sie do neurologa po Ropinirole, nie było problemu. Ropinirole działają na te nogi zajebiscie ale kwetiapina blokuje receptory D2 a Ropinirol jest agonista D2 to może dlatego nawet najmniejsza dawka Ropiniroli mnie tak rozkreciła ? Wiec nastepna wizyta - mówie że jestem umysłowo przyśpieszony i że bede brał 50mg rano i w obiad, biore tylko rano i jestem troche zombie (bez kawy to jestem gównem totalnym). Warto sie jeszcze pomeczyć z tym ketrelem ? Czy odstawic albo czy dorzucić może Abilify ?
ODPOWIEDZ
Posty: 2190 • Strona 33 z 219
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Narcos Holandia. Rekordowa liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych

O ponad 10 proc. wzrosła liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych – informuje holenderska policja. W 2024 r. wyeliminowano aż 167 takich przybytków. Dla porównania w Polsce w tym samym roku odkryto 85 przestępczych laboratoriów. Wzrasta też liczba składowisk nielegalnych odpadów po produkcji narkotyków, zagrażających środowisku.

[img]
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd

Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.

[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.