Pentedron i substancje będące jego pochodnymi.
Więcej informacji: Pentedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 380 • Strona 5 z 38
  • 954 / 51 / 0
Właśnie byłem w trakcie edycji mojego postu, żeby podać więcej szczegółów kiedy o to zapytałeś, więc wszystko co sam na ten moment wiem zawarte jest tam /\ :D


:!: BENZO, BENZO I JESZCZE RAZ BENZO. :!:
1mg diklazepamu, 2mg etizolamu i 4mg flubromazepamu (podanego wczeeeeśniej, jeszcze przed wrzutą NEPa, więc pływa sobie gdzieś tam w tle) = serce w totalnej normie :cool: Dlatego powtarzam, warto zaopatrzyć się w benzo, nawet takie rc jak ja przed użyciem, żeby później nie było paniki i dodatkowego nakręcania się :old:
Zaznaczam, że to moje indywidualne dawki, jak ktoś nie ma doświadczenia z benzo to też lepiej ostrożnie podejść do tematu bo to jedna z najbardziej uzależniających grup substancji - poczytać zalecenia, popytać, ogółem - przygotować się i tak samo jak z NEPem - jak najmniejsze możliwe dawki na początek.
Dysozwierz pisze:
.
@edit
Dodam, że to dla osoby z moją tolerancją to są stosunkowo niskie dawki i zdecydowałem się na nie ze względów bezpieczeństwa - po nieprzespanej nocy na stymulantach i zakończeniu jej ostatnią wrzutą około 11 rano, walenie więcej niż te moje "mikrodawki" o godzinie 16 byłoby skrajnym debilizmem. Po powiedzmy dwóch tygodniach odpoczynku od czegokolwiek, regeneracji organizmu, ja, celowałbym osobiście przynajmniej w 90, do 120 max jednorazowo na pół i na dwie dziury po te 40-60 i nie bawił się w dorzutki jakiekolwiek w myśl zasady "raz a porządnie" - wydaje się trzymać długo, a dla takich co już w ogóle wolą dłuższą jazdę zawsze pozostaje oral - pewnie taka sama dawka podana w bombce zadziałałaby minimalnie słabiej (/inaczej?), ale jeszcze dłużej i może ograniczyłoby to w pewnym stopniu efekty uboczne - podczas sniffa wejście substancji jest jednak praktycznie natychmiastowe, kwestia kilku sekund, szok dla tętna. Oralem jednak nie wchłania się to tak szybko i nie wszystko na raz, tylko powoli zaczyna wchodzić i w pewnym momencie osiąga dopiero peak. Przynajmniej tak spekuluję, myśląc analogicznie do większości prochów - różnice między oralem a sniffem są zwykle bardzo podobne dla każdej substancji.
Ale przy tych dawkach co podałem (okolice setki, nieco ponad) naprawdę ostrożnie i na pewno nie na pierwszy raz i nie dla każdego - wjazd na serce faktycznie jest bardzo mocny, a co dopiero jak ktoś ma tendencje do wkręcania sobie zagrożenia życia i dzwonienia po karetkę przy choćby minimalnej nadwyżce pulsu ponad normę, co akurat jest wręcz oczywiste i należy się tego spodziewać zażywając cokolwiek z takiej grupy substancji, a już w ogóle tą konkretną. NEP to taki szatan - łatwo nic nie poczuć sypiąc za mało i jednocześnie łatwo przedobrzyć i dostać zawału XD, dlatego jeszcze raz - ostrożne podejście dla zainteresowanych substancją, przede wszystkim.
Ogółem - wyczuwam potencjał, ale muszę to zbadać "trzeźwiejszym nosem" i dobrać odpowiednią co do 1mg dawkę. Jak na razie zachwycony nie jestem, ale strasznie źle też nie jest.
Przepis na test nepa w jednym zdaniu - dobre nastawienie, minimalne dawki i ew. dorzucenie, benzo pod ręką :finger:

Usunięto kolor męczący oko. | 909
  • 155 / 3 / 0
Wziełam ze 3 razy w 3 różnych dniach, zwiększając aby poczuć euforię, ale niestety dzisiaj wziełam ok 100 mg i dalej żadnej euforii, najwyżej lekka stymulacja.

Więc wie ktoś jak to dawkować aby dostać euforii. Na psychonaut nie ma NEP, nigdzie nie mogę znaleźć info, nawet na zagranicznych stronach. Jak by był ktoś tak miły i dał linka.
"Lepiej krótko, próbując wszystkiego, żyć, niż nawet i wieczność gdy nie można nic" :old:
  • 954 / 51 / 0
@up chyba nawet o Tobie pisałem w pierwszym poście xd
Też szukałem i to dość sporo, nie ma nic, wszędzie wpisując NEP wyskakują informacje o NEBie... Chujowo, bo jesteśmy trochę teraz szczurami doświadczalnymi. Dawki o wiele więcej też nie ma co specjalnie podnosić, bo euforia, może i się zwiększy, ale pewnie nie aż tak, żeby skakać z radości, za to serce znowu przyśpieszy, jeszcze mocniej. Ogółem do tego co pisałem we wcześniejszych postach, warto dodać, że benzo na kardiozwałe/zjazd jest też imo wskazane do wzięcia w odpowiednio mniejszej dawce nawet PRZED zarzuceniem, jako "podkład" zapobiegawczy. Taka prezerwatywa na serce %-D
  • 1180 / 103 / 0
JanBreivik2 pisze:
Dawki o wiele więcej też nie ma co specjalnie podnosić, bo euforia, może i się zwiększy, ale pewnie nie aż tak, żeby skakać z radości, za to serce znowu przyśpieszy, jeszcze mocniej.
Powtórzmy za klasykiem...
Modyfikowany Bigos pisze:
"Euforia" po stymulantach to nic innego jak wyrzut dopaminy, mało to ma wspólnego z z typową euforiom jak po euforykach, tam masz głównie sertonine + dopamine i reszte. Zawsze mnie wkurwiało nazywanie tego euforiom... no chyba ,że chodzi o Meth abo Crack o nich można powiedzieć ,że występuje euforia i to jeszcze kurwa jaka?! %-D Tyko w przypaku Meth i Crack`u to tej dopaminy som kurewsko olbrzymie ilości ^_^
Uwaga! Użytkownik jan potocki jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 448 / 14 / 0
Dlatego ja mawiam stimo-euforia, bo to coś co można po przygrzaniu alfy z żarówy poczuć - dobre w chuj. Empatogeny są równie zajebiste, ale między zalaniem serotoniną a zalaniem dopaminą, różnica jest ogromna.
  • 954 / 51 / 0
Tak, dopiero niedawno to sobie uświadomiłem. Ja jestem zdecydowanie serotoninowcem, stąd też może negatywne ukierunkowanie oceny substancji. Niech pierdolnie jakiś stary alfiarz i chuj, będziecie mieli "obiektywną" opinię. :D
  • 214 / 18 / 0
Jest sens wrzucać bombkę + sniff na wejściu? I w ogóle bombki mają sens w przypadku NEPa tak jak było przy pentedronie? Jaka ilość optymalna 100-120mg?
Uwaga! Użytkownik cancerous nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 954 / 51 / 0
Jak na oral to wg mnie powinno być bardzo spoko, jakieś mniejsze dawki, jak te moje to tylko sniffem, a dużo więcej niż 120 to już bym się bał walić, więc myślę, że jak sam określiłeś - dość optymalna dawka. Sam oralem nie testowałem, ale podejrzewam, że może ten wjazd na serce będzie nieco mniejszy, ale za to działanie sporo dłuższe (nawet przy sniffie czułem, że wieeele godzin bym miał nieprzespane gdyby nie zbawienny eti), to jak masz benzo tym bardziej - wal bez obaw i podziel się wrażeniami :D
A co do bombki + sniff na wejściu to ja bym się zdecydował na jedno na Twoim miejscu, bo np. sniffem dawki 20mg już czuć w klacie. Dlatego jak już tak koniecznie chcesz to te 120 rozłóż np. 80/40 oral/sniff i też powinno być git.
  • 70 / 10 / 0
Testowałem około 30 mg tej substancji i moje serce zostało zniszczone. Całe szczęście, że nie brałem więcej, bo chyba, by mi wypadło z klatki. Dodam też, że zazwyczaj nie jestem wrażliwy na stymulanty wszelkiej maści i większości substancji zazwyczaj trzeba mi trochę więcej spożyć od towarzyszy, by się bawić tak jak oni. Najbliżej mu w działaniu do 4fmph, ale to i tak różnica jest jak niebo a ziemia. NEP mocniej od tej drugiej wymienionej przeze mnie substancji psuje serduszko, choć po 4fmph, też nieźle potrafiło dawać. Mój obiekt badań, według mnie, działa również od niego słabiej i to o wiele, być może ze względu na niewielką ilość prochu jaki przyjąłem donosowo, ale nie wierzę w to, że większa ilość by coś zdziałała, prędzej by mnie przyprawiła o zawał. Sniff szczerze mówiąc nie było zbyt przyjemny, ale bywało gorzej. Pamiętam też, że właśnie substancja do której porównuję tutaj NEP wydawała mi się jednym z trudniejszych sniffów i gdybym miał przyjąć go na raz taką ilość jak mojego aktualnego obiektu badań, to bym raczej nie podołał.

No poza tym działa. To mogę powiedzieć, że NEP przynajmniej ten sort który ja mam jest aktywny, ale zadowolony raczej z tego nie jestem.

Faktycznie bez benzo, nie ma co podchodzić do tej substancji. Nie spodziewałem się, aż takich przeżyć, choć ostrzeżenia wcześniej były nie wierzyłem w to że będzie to tak trudne dla mojego napędu (synonim do słowa serce według strony z synonimami). Szkoda, że go nie miałem przed badaniami ani po, bo zaoszczędziłoby mi to wiele złego. Jak dostanę jakieś benzo to stestuję znów i tym razem wezmę trochę więcej, ale myślę, że nie więcej jak 50 mg, aż tak odważny nie jestem. Jeśli benzo dobrze opanuje serce to może dorzucę jeszcze 20 i przekonam się czy nie wydałem pieniędzy w coś co według mnie nadaje się do kosza.
NEP jest w sumie chyba słabo zbadany sądząc po liczbie postów w dziale o nim na hajpie, więc niby nie ma co płakać, wiedziałem na co się pisze (tak właściwie to do końca nie byłem pewien), ale gdybym mógł wybrać coś na testy z działu stymulanty, to zdecydowanie bym wziął 4fmph. Tam mogę powiedzieć, że pomimo dość trudnego zjazdu, ale nieporównywalnego do tego po NEP faza była tego warta. Więcej zabawy a mniej konsekwencji dobrze, że już przynajmniej serce przestało tak walić, czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem i nie wiem, czy następny raz bym przeżył. Wszystkim bez czegoś na stanie co opanuje im trochę puls zdecydowanie odradzam brać, ale jeśli jestem na forum dla hobbystów, to odradzam brać dużych ilości tej substancji, zwłaszcza za pierwszym razem. :nuts:

Smutny samotny post późno w nocy, spowodowany niezadowolonym konsumentem i oczywiście brakiem snu po NEP :#:
A tutaj jest mój post o 4 fmph, gdyby ktoś chciał dowiedzieć się czegoś więcej. post2225212.html#p2225212
Uwaga! Użytkownik Dysozwierz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 147 / 6 / 0
Witam szanownych użytkowników substancji psychoaktywnych. Dawno nie wypowiadałem się na forum, ale do rzeczy.
Dzisiaj poszły na test 2 sniff'y NEP po około 20-30mg.
Po pierwszym: Delikatnie zwiększona chęć na rozmowę, większe skupienie na tym co aktualnie robimy, przyjemniejszy odbiór otoczenia. Głównie stymulacja psychiczna i delikatna fizyczna. Jako takiej euforii na wejściu nie ma, ale mi to odpowiada ponieważ to właśnie moc tej euforii na wejściu jest wprost proporcjonalna do chęci na dorzucanie. Brak widocznych i wyczuwalnych efektów ubocznych, puls i ciśnienie w normie.
Drugi sniff: Tu zaczęła się wysuwać na prowadzenie stymulacja fizyczna, nie nachalna ale widoczna. Efekty uboczne w postaci wazokonstrykcji i wzrostu pulsu (ok. 90 w spoczynku) zaczynają być wyczuwalne jeśli zwraca się na to uwagę. Czuć też delikatne "roztrzęsienie", jednak trudno mi jednoznacznie orzec czy to wina samego NEP, czy też dosyć dużej jak dla mnie ilości kofeiny dzisiaj spożytej tj. 2 dosyć mocne kawy + energydrink 250ml.

Ogólnie pierwsze wrażenia pozytywne, jeśli będzie działać wystarczająco długo to jeszcze dzisiaj napiszę jak sprawdza się w rozmowie. Bo z natury jestem dosyć małomównym człowiekiem.
A byłbym zapomniał. B-K ostatni raz jadłem ok. 2 mies. temu, też po wcześniejszej długiej przerwie. Od dwóch tygodni żadnych stymulantów, wcześniej 4f-mph w mikrodawkach przez ok. 2 mies, czyli tolerancja na stymulanty praktycznie zerowa.
Ostatnio wróciłem do miksu przypraw (kurkuma+cynamon+pieprz), fakt że nieregularnie go używam, ale może mieć wpływ na działanie NEP'a.
Jako ciekawostkę odnośnie miksu przypraw dodam że świetnie radzi sobie z bólem głowy przy przeziębionych zatokach, a także ogranicza trochę chęć na papierosa. W ogóle ma sporo innych ciekawych właściwości, ale to już pisanina na inny temat :-p
Jak widać po stylu pisania, działanie utrzymuje się nadal 1,5h od ostatniej dawki. Jednak coraz bardziej staje się wyczuwalna wazokonstrykcja, ale ciepły posiłek (tak, mogę jeść na stymulantach :-p) powinien rozwiązać ten problem, a jeśli to nie pomoże to jest jeszcze imbir którego płaska łyżeczka do herbaty świetnie niweluje ten efekt uboczny ^_^

EDIT:
Wazokonstrykcji udało się pozbyć, tak jak pisałem wystarczył porządny posiłek i mała garść imbiru kandyzowanego.
Działanie od ostatniej dawki prawie całkiem znikło po 3h, bez jakichś zjazdów czy innych problemów, jedynie puls utrzymywał się nadal na wyższym poziomie.
Postanowiłem dorzucić 3 sniff'a, tak jak poprzedni też około 20-30mg, działanie podobne jak przy pierwszym sniffie chociaż zapewne będzie nieco krótsze.
Jest pewne podobieństwo do 4f-mph, jednak NEP jest bardziej pro-społeczny. Jest chęć do rozmowy, jednak nie nachalnego słowotoku jak w przypadku 4-mmc, można się opanować i nic nie mówić. Nie ma też przymusu ruchu, można się położyć i oglądać telewizję czy pomyśleć na spokojnie. Jednak substancja działa cały czas w tle, a jej działanie widać kiedy zacznie się coś robić, lub rozmawiać na jakiś temat w którym czujemy się mocni itp.
Jeśli ktoś ma zamiar testować to polecam zacząć od jak najmniejszych dawek, a ketonowym zwierzakom odradzam, bo raczej nie zachwyci was spektakularnym działaniem :rolleyes:
I jeszcze jedno, nawet kiedy działanie jest już niewyczuwalne to źrenice w ciemniejszych pomieszczeniach są rozszerzone.
Wiem że trochę chaotycznie napisane, ale chyba wszystko zrozumiałe ?

scalono - WRB
ODPOWIEDZ
Posty: 380 • Strona 5 z 38
Artykuły
Newsy
[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.