150-180mg MDMA to dobra dawka dla mnie a ważę ponad 90kg.
Call me Mr. Sandman, I'm sellin' all these hoes dreams
Ja bym polecał na półpełny i walnąć w roztworze i na początku działania jak się da to coś zjeść żeby mieć zapas energii na te kilka godzin na bardzo wysokich obrotach.
Teraz taka kwestia. Tak jak wcześniej mówiłem MDMA w klubie (nie takim typowym, raczej techno i mocno undergroundowy klimat) nie zdało klimatu, zarówno ja jak i mój ziomek stwierdziliśmy, że było średnio (lekka psychodela, fajne czucie muzyki ale nic poza tym). Zdanie zmieniłem jak spróbowałem 200mg MDMA sam w domu. Coś pięknego, to jest ta słynna euforia którą tyle osób opisuje. Nie mam pojęcia czemu nie uaktywniło się za żadnym z 3 razy kiedy wcześniej próbowałem na festiwalu i w klubie(i to tego samego sortu), ale teraz skoro mam MDA zastanawiam się jak to rozegrać. Da radę tą fazę wytrzymać w domu czy jednak lepiej zaplanować sobie taki dzień, żeby była jakaś fajna impreza i poczekać w domu na załadowanie i wtedy się tam wybrać :)?
Pytanie może błahe ale ja mam tak ze wszystkim (tak samo GBL nie kopie mnie pośród ludzi tylko najlepiej w domu przed komputerem) a nie chce zmarnować takiej rzadkiej i drogiej rzeczy :)
Nie cytuj posta znajdującego się bezpośrednio nad Twoim; wycięto cytat - WRB
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?
Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany
Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.
