Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Zmieniono nazwę tematu na poprawną - tur3k
Edit: nie doczytałem, ale nie lecz psa psychedelikami.
zapytał czy wody chce. :nuts:
Było mu dobrze i nic mu się nie stało, a poziom przekraczał "poziom drugi".
Pies ma klasterowe bóle głowy, a więc regularnie i z wielką intensywnością odczuwa ból, na który nie pomagają żadne leki. Mając do wyboru:
a) Pozostawienie psa na pastwę przykrych objawów wady układu nerwowego, na które zwierzę reaguje strachem i stresem,
b) Regularne pompowanie psa opiatami w wysokich dawkach celem maskowania objawów,
c) Zaryzykować kilka godzin ewentualnego cierpienia psychicznego psa co może ale nie musi uczynić go wolnym od napadów bólu nawet przez lata,
wybranie odpowiedzi c) może niektórym nie wydawać się niemoralną kalkulacją ale próbą pomocy zwierzęciu, które widocznie się męczy.
Moja była miała psa, cudowne zwierzę, które cierpiało na padaczkę. Trzeba było jej podawać depakinę bo inaczej 2-3 razy w miesiącu dostawała ataku padaczki.
Psina cierpiała na tyle, że myślę, że gdyby jedyny lek na to był psychoaktywny ale przynosił ulgę na rok to brałbym pod uwagę podawanie jej tego.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.