TALK - Rozmowy [H]

[cichywedas666]

uważam że najgorsza to jednak alfa PVP

[izakcukierman]

Zdecydowanie pentedron ale NEB tez umiał dojebać.
A tak poza stimsami to najgorszą ze zwał miałem chyba po benzydaminie.

[Sinner_]

Najgorszy zjazd miałem po lokalnym dopku. Nie wiem co tam było, ale po 2 tygodniowym maratonie i nieprzespanych 5 dniach dostałem schizy, słyszałem krzyki w środku nocy, których nie było, wydawało mi się, że starzy podmieniają mi prochy na jakiś kwas, żeby mnie zajebać i spałem z kosą pod poduchą. Słyszałem jak rodzice planują moje morderstwo, wszędzie na podłodze był kwas, na który wylewałem wódkę i wydawało mi się, że wtedy on schodzi, a tak to skakałem po meblach, żeby tylko nie deptać po tym. Wylądowałem na toksykologii gdzie mnie odtruli, ale to była jazda bez trzymanki...
Od tamtej pory nie tykam stymulantów, o których nic nie wiem. Zdarzyło mi się kilka razy 3-MMC wziać na lepszy seks, a jak się zaczynał ten pseudo zjazd (który wydawał mi się przyjemny gdy leżałem w łózku i oglądałem seriale) dorzucałem majke i było epicko. Nic nie podbija opio ciepła, jak zjazd po 3 mmc :)

[inbred]

2 dni ostrego lotu na meth mieszanej z amfą gdy zabrakło meth, lub 3 dni lotu na całym gramie meth, nie wiem które było gorsze
Ogólnie tragedia życie nie miało sensu, nie miałem siły ustać, ale kurwa przy tym co opisujecie po tych jebanych RC-kach to był pikuś, myślałem ze meth to najszkodliwszy drag ever, ale po przeczytaniu tego wątku zmieniam zdanie o 180 stopni o.O

[Sinner_]

Dodam jeszcze, że po alfie z tego co pamiętam nie miałem tragicznych zwał. Wiadomo, ciekawie nie było, ale dało się przeżyć. Może to wynika z tego, że brałem 0.7 g przez cała noc, co jak dla mnie jest małą ilością :)

[Sandman222]

Ja jebie jak czytam ten temat to cieszę się bardzo z tego, że praktycznie nie ruszam stymulantów, głównie dla tego, że nie lubię.

[siergiejkonopka]

najgorsza zwala albo skret to mialem po plastrze morfiny

[BiałaKapsułka]

Po 2dpmp, i jak fuknąłem pentedron będąc na moklobemidzie, ZS lekki się zrobił, nie polecam

[eso]

Ja jebie jak czytam ten temat to cieszę się bardzo z tego, że praktycznie nie ruszam stymulantów, głównie dla tego, że nie lubię.

obecnie mam wstret do wszelkich stymulantow, wlasciwie to one naduzywane odklejaja psychicznie chyba najgorzej ze wszystkich dragow. wole niegroznych psychodelicznych oswiecencow niz pokurwionych paranoikow w ciagach stymulantowych, toz to pod schizofrenie czasem podchodzi. pamietam ziomka na psychozie amfetaminowej po tygodniowym ciagu bez snu, creepy as fuck.

[Uroboros]

Najgorsza zwala?
Zycie.