Dodelijke pisze:Tak sobie właśnie myślałem, jakoś nie chciało mi się wierzyć że tak po prostu o tak odstawi sobie piko. Według mnie powinien zejść na coś słabszego i stopniowo to redukować. :)
Mephie pisze:co proponujesz? Mial ze mna here palic :P Ale to tez chyba ryzykowne
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
Miałam przerwy kilku dniowe kilku miesięczne. Pierwsze dni po tygodniowych ciągach były straszne. Czułam się jak wrak człowieka.
Najedzona wyspana z energia do życia funkcjonowałam bez niej.
Było dobrze.
Bez urojen i jakiś wkręt.
Nie wiem dlaczego do niej wracam.
Zawsze wracam po kilku dniach miesiącach ale wracam.
Chociaż nie kopie tak jak kiedyś.
Teraz grama mam na 5/7 dni a towar jest naprawdę dobry.
Nie czuję tego kopa tej mocy tej radości.
Dorzucam na weekend piguly do niego wtedy jest ok
Chcesz coś ważnego ode mnie? Jestem mniej na forum, zajmuje się raczej tylko "moderacją", masz coś ważnego? to zapraszam PW, czad
w tamtym momencie tak to mi się wydawało, teraz wiem, że wpadłem w gówno i że sam znalazłem sobie powód
by spróbować pierwszy raz mety, usprawiedliwiając się, że nie wytrzymam długo czując się tak jak się czułem wtedy.
Po 4 latach mogę tylko powiedzieć, że przez ten cały czas brania i nie brania, kilkutygodniowych ciągów i długich
detoksach spierdoliłem sobie całkowicie swoją przestrzeń, świat wokół mnie, pogrążyłem rodzine w swoich problemach,
o kilku małych długach też moge powiedzieć, odwróciłem od siebie wszystkich znajomych, a na koniec teraz gdy już nie
biorę nawet nie chce z nikim utrzymywać kontaktu. Nie biorę od 5 miesięcy. Wcześniej też zdarzały mi się podobne
przerwy, ale ich waga nie była tak wielka jak ta przerwa która jest dzisiaj, spowodowana sądem z rodzicami,
powrotem mojego brata "z zachodu". Miałem już wiele okazji by wziąć, kąsnąc w noska ale odmawiałem na starcie
i tego się trzymałem. Nie chce więcej brać tego gówna, za kilka miesięcy będe na wyspach, boje się, że nie wytrzymam.
Boję się dlatego, bo nie odczuwam szczęścia, nie cieszę się z niczego wielkiego, bo nic do tej pory takiego
nie zrobiłem. Spotykając się z ludźmi obawiam sie czegoś czego nie wiem tak naprawdę, czy oni wiedzą o mnie wszystko
czy nie mam przed nimi żadnych tajemnic i myślę często, że smieją sie za moimi plecami . Zapomniałbym napisać, że
mam problemy ze snem, zasypiam często późno po 3,4 lub 5 nad ranem i pije dużo piw. Nie zachowuje się po tym agresywnie
raczej kłade się spać i wstaje po 2 godzinach i zajmuje się głupotami. Nie wiem co dalej, nie mam pojęcia jak
moge poprawić swój stan, który jest teraz. Chiałbym znow być pełnym radości, głodnym prawdziwej miłości chłopakiem.
Proszę, wypowiedzćię sie jakoś, pytajcie o cokolwiek, jest wiele rzeczy które są gdzieś we mnie z którymi mam problem.
Wiem tylko, że moja własna wiedza o sobie jest niewystarczająca i mało pomocna.
Scaliłem z bardzo podobnym tematem w tym samym podforum. Mam nadzieję, że się odnajdziesz. #czeslaw
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
