Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 333 • Strona 10 z 34
  • 1450 / 19 / 0
Tak. Martwi mnie to. Szczególnie, że dziś już o 07.45 byłem nabywcą owych win. A najbardziej przeraża szary, luźny stolec- duckduckgo twierdzi, że to już problemy jelit/żołądka. Miejmy nadzieję, że to wina grypy jelitowej, która mnie zadręcza od 4 dni.
C9H13N, chlejesz jak zawodowy alkoholik i pewnie nim jesteś.
.

Tak, ale i nie. Nie piję codziennie, nie myślę o alkoholu przed pracą/w pracy/po pracy. Zawsze jestem trzeźwy, szczególnie, że często dmuchamy w robocie. Ciągi mi się zaczynają, kiedy wiem, że wszystko co miałem zrobić-porządek w domu, obiad ect zostały wykonane i mam parę dni wolnego.

24 lata 183cm od ziemi i 71kg to znak, że takie wypite ilości to już coś niepokojącego. Nie lubię się wychwalać, ale myślę, że nie jednego gościa "nie do przepicia" bym poskładał. Ale to chyba nie powód do domy...


Dlatego Sylwestra kulturalnie spędzę w domu.
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 19 / 2 / 0
No właśnie, Panowie, jak wyhamować? Mój pradziadek, dziadek i ojciec byli alkoholikami. Oczywiście nie żyją.
Teraz ja dzierżę pałeczkę. Piję trochę. Rano pół litra czystej, na obiad 5 piw, na podwieczorek kolejne pół litra, na kolację ćwiartka.
  • 3459 / 731 / 9
Palić dużo mj. Faza ziołowa podbija działanie alko przez co szybciej można złapać kape. Można się też pokarać maczaną żeby osiągnąć stan ujebania. Może to spowodować że nie będzie się chciało dalej pić. Włączenie GBL do diety też pomaga.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 4807 / 268 / 0
Nie wiem czy kolega Zgienty rozumie czym jest problem alkoholizmu. Otóż po pewnym czasie staje się to choroba polegająca na wypaczeniu emocji i uczuć i nie ma nic wspólnego z potrzebą najebania się do nieprzytomności. To tylko efekt uboczny. Alkoholikiem jest się także na trzeźwo. Sposób myślenia wszystkich alkoholików ma wspólne cechy świadczące o chorobie alkoholowej. Poczucie wyobcowania, myślenie magiczne "wypiję jednego i będzie ok", unikanie myślenia o problemach spowodowanych piciem, przyjęcie postawy "jestem ofiarą" i wmawianie sobie bycia zaszczutym przez osoby które faktycznie chcą pomóc. Jest tego dużo.
Zgienty pisze:
Włączenie GBL do diety też pomaga.
Wg. mnie bardzo zła rada. GBL to siekiera znacznie mocniejsza od alkoholu. Piłem to ponad 2 lata jako substytut. Łatwiej wyleczyć sam alkoholizm niż uzależnienie krzyżowe. Wystarczy zresztą poczytać dział GBL. Praktycznie wszyscy z długim stażem cierpią z powodu zażywania tego rozpuszczalnika.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 19 / 2 / 0
Dokładnie. Nie chodzi o to, by alkohol zastąpić inną używką, tylko by wygrać z chorobą i w ogóle nie pić. Ale przecież ten jeden kieliszek...

Dzisiaj Sylwester, miałem zostać z rodziną w domu. To będzie duży sprawdzian dla mnie, gdyż rodzina wypiera mój problem alkoholowy i zwykle sama zaprasza mnie na "świętowanie".
  • 1450 / 19 / 0
domino_jachas pisze:
nutella-cole pisze:
To pytanie uważam, że powinno znaleźć się wyżej w "wątkach przyklejonych"

A brzmi następująco : JAK RADZICIE SOBIE Z ZAPRZESTANIEM PICIA PO KILKUDNIOWYM LUB NAWET O DUŻO WIĘKSZYM CIĄGU ??

Czy ktoś redukuje dawki, czy ktoś pije jakieś tam wódki z herbatkami, czy ktoś bierze na to leki ?

Jestem bardzo ciekawy wymianą zdań :-)
rozumiem po kilkuletnim ale po kilkudniowym? :-D bez przesady

Popij sobie przez tydzień(od rana do wieczora) to zobaczysz jak szybko się zwiniesz w kulkę. Sam jestem 1 dzień trzeźwy i do 13 nie mogłem wstac z wyra. Ale pierdole. Wytrzymam.
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 38 / 3 / 0
Myślę, że kluczem jest uświadomienie sobie, że ma się problem z alko. Ja nigdy nie wpadłam w ciąg kilkuletni, ale miałam okres, że chodziłam najebana kilka dni z rzędu - to była moja ucieczka od problemów. alko pomagał mi zasnąć, zjeść, nie nudzić się, nie myśleć.
Nie ma sensu stopniowo odstawiać, najlepiej przestać chlać, obudzić się z kacem w dzień, w który musimy coś zrobić i przyjąć wszystko na klatę. Miałam kilka takich dni i to były jedne z gorszych w moim życiu - nie dość, że fizycznie czułam się jak gówno, to jeszcze dochodziły przemyślenia i poczucie, że nie umiem się kontrolować. Trzeba zająć czymś głowę, oglądać filmy, czytać, zając się pracą. A jak to nie wystarcza, to lepiej poszukać wsparcia u specjalisty. Tylko tu te trzeba uważać, bo mnie jeden specjalista wjebał w benzo. A raczej - sama się wjebałam, bo mi na to pozwolił %-D
  • 1450 / 19 / 0
Dlatego takie preparaty zastępcze powinno się brac w osrodkach zamniętych.
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 38 / 3 / 0
Zgadzam się. I nie należy bagatelizować wagi psychoterapii. Wiem, że "bełkot" psychoterapeuty potrafi czasami solidnie wkurwić, ale mało kto jest na tyle silny, żeby sobie samemu poradzić i nie wjebać się w uzależnienie krzyżowe.
C9H13N, mam nadzieję, że jakoś przeżyjesz dzisiejszy dzień i że jutro już będzie chociaż minimalnie lepiej. Trzymaj się.
  • 1450 / 19 / 0
Dużo osób, które przeginały z alkoholem po paru wizytach u psychologia stały się uzależnione od baclofenu. Niestety lekarzy chętnie przepisują ten lek stosowany jako pomocny przy wychodzeniu z nałogu.
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
ODPOWIEDZ
Posty: 333 • Strona 10 z 34
Newsy
[img]
Hiszpańska policja rozbiła komórkę kartelu. "To była twierdza marihuany"

W ostatnich latach Hiszpania stała się jednym z głównych punktów tranzytowych narkotyków do Europy. Jej strategiczne położenie na Półwyspie Iberyjskim — z długą linią brzegową, portami o ogromnym znaczeniu handlowym i Cieśniną Gibraltarską, przez którą prowadzi kluczowy szlak między Afryką a Europą — sprawia, że kraj ten jest szczególnie narażony na działalność międzynarodowych mafii narkotykowych. Najnowszym tego dowodem jest rozbicie w Walencji komórki tzw. Bałkańskiego Kartelu, jednej z najaktywniejszych organizacji przestępczych Europy Wschodniej.

[img]
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa

Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.

[img]
FBI spalało narkotyki w schronisku. "Zespół i zwierzęta wystawione na kontakt z metamfetaminą"

Po tym jak FBI użyło krematorium jednego ze schronisk dla zwierząt do spalenia skonfiskowanych narkotyków, 14 pracowników placówki trafiło do szpitala, aby otrzymać pomoc medyczną. Dyrektorka placówki oświadczyła, że nie miała świadomości, że dochodzi do takiego procederu.