Generalnie przysługuje Ci odwołanie od każdej decyzji. Żeby ktoś mógł przedstawić Ci, jakie masz teraz opcje, musiałbyś napisać coś więcej o tej sprawie. To, że jacyś biegli zalecili psychiatryk niczego nie precyzuje.
A długość wczasów w psychiatryku zależy w największym stopniu od lekarzy - mogą Cię tam potrzymać 2 tygodnie i stwierdzić, że nie stanowisz zagrożenia dla siebie i innych, ale równie dobrze możesz tam zabawić znacznie dłużej.
Jak by to wygladalo ? Zglaszam sie przykladowo co tydzien do poradni na jakas terapie / rozmowe z terapeuta ? Dzieki za pomoc.
Wystawiają zaświadczenie że uczestniczysz w terapii.
Z testami na obecność nie wiem jak jest zapytaj się.
No znajdź monar najbliższy zadzwoń powiedz że się chcesz umówić z terapeutą umów się nawijaj jaka jest sprawa (tylko nie mów że chces papiery tylko że kiedyś ćpałeś już nie ćpiesz) itp. itd.
Skoro mam nie mowic o papierach to troche lipa bo sprawe mam za miesiac - zanim pojade po swietach zdaze z 2 razy tam byc i pewnie nie wystawia mi tego zaswiadczenia tak odrazu...
Ale dzieki bo zapisze sie i tak. Moze sie odwolam jak mnie skaza na osrodek to powinno sie przydac.
To jest tak,że psychiatrzy muszą pisać do sądu opinię o Twoim stanie zdrowia nie rzadziej niż co 6 miesięcy.Tylko,że psychiatrzy rozumieją ten zapis jako "nie częściej niż co 6 miesięcy".
Także myślę,że sobie trochę tam posiedzisz.
Radzę się bronić rękami i nogami przed tym.Jak nie byłeś karany to wnioskuj o innych biegłych i pewnie się skończy tylko na zawiasach
Najblizszy monar mam 200km odemnie. Jesli umowie sie z terapeuta to pewnie co tydzien trzeba bedzie sie pokazac?
Poza tym pisałem o poradni Monar nie o ośrodku Monar.
Skoro mam nie mowic o papierach to troche lipa bo sprawe mam za miesiac - zanim pojade po swietach zdaze z 2 razy tam byc i pewnie nie wystawia mi tego zaswiadczenia tak odrazu...
Idź do prywatnego psychiatry (najlepiej do takiego co ich lista wisi w sądzie) i niech Ci wystawi papier że nie stanowisz zagrożenia dla siebie otoczenia.
I chodzi o to czy jak poprose o wezwanie na swiadkow najblizszej rodziny - rodzicow, zony to czy ich zdanie sie jakos bedzie liczyc jesli potwierdza ze nic nie cpam
Zatrudnij się gdzieś dla picu albo zapisz do jakiejś szkoły policealnej czy czego weź od nich zaświadczenie że pracujesz/ uczysz się.
Hardkorowy motyw to wpłata ok. 50-100 zł na konto jakiejś organizacji zajmującej się ofiarami pobicia.
Aha i wyraź chęć pojednania ze poszkodowanym i wszystkich przeproś. Żona na sali też się przyda.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/budynek-prokuratury-rejonowej-w-szczecinie.jpg)
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia
Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.