TALK - Rozmowy [H]

[cancerous]

Biere DXM, bo jest magiczny i "dziwny" (po aco nadużywam tego określenia i wtedy wiem, że wchodzi). Pozwolił mi nie raz nie dwa odkryć w sobie coś nowego i dojść do rzeczy, do których nie doszedłbym na trzeźwo. Jakby nie patrzeć to i cena jest śmiesznie niska, dostępność również. Ilość przygód po tej substancji jest aż ciężka do uwierzenia, nie wiem co zrobię jak zniknie cała 'magia' DXM :scared:

[qtacz]

jak wyżej: magia (po ponad 9 latach znajomości zdarza się już z rzadka, ale wciąż pociąga) i paradoksy jak u zenona z elei

także z racji faktu, iż jest w niewielkich dawkach (o czym wspominał Zduty na poprzedniej stronie, oraz WhitePower w dexeleet) niezamulającym antydepresantem: 150mg z rana, drugie tyle +/- 8 godzin później i weltschmerz z głowy

[chasm]

Moja przygoda z DXM zaczęła się jakieś 9 lat temu. Zakochałem się w tej substancji po tym jak pokazała mi inne uniwersa i utwierdziła w przekonaniu, że świat jest niewyobrażalnie wielki, a mnogość jego cudów nieskończona. DXMowe tripy pozwalały mi płynąć przez to piękno i doświadczać go wszystkimi zmysłami.

Nie jem juz deksa od kilku lat, ale zawdzięczam tej substancji dużo introwertywnych i refleksyjnych wycieczek dzięki, którym lepiej poznałem siebie i otoczenie.

[fraktal123]

biorę go bo wizje są magiczne i takie głębokie duchowo, poza tym dostępność jest bardzo dobra bo 100m od mojego domu legalnie mogę kupić taki potężny narkotyk :3

[Oring]

Biorę dexa głównie dlatego, że czasami potrzebuję się czymś znietrzeźwić, a jest do niego łatwy dostęp.
Plus w mixie z THC jest mega.

[shivqu]

Lubie sobie zryć beret tak, że nie wiem co się dzieje Poza tym uwielbiam tego mindfucka, to jak wszystko jest "dziwne" i tą magie. Poza tym zawsze jak biorę DXM dzieje się coś pojebanego i nie jest to pojebane przez dexa tylko po prostu za każdym razem coś się wydarzy, a na DXM jest 2x bardziej pokurwione

[JezusNaTripie]

dex jest dla mnie magiczny na nocną wyprawę w własnym łóżku. Po prostu zapodaje opakowanie aco i czekam aż znajdę się w moim własnym małym tripowym świecie

[jarekjurek]

zawsze jak biorę DXM dzieje się coś pojebanego i nie jest to pojebane przez dexa tylko po prostu za każdym razem coś się wydarzy

Też zauważyłem, że branie deksa łączy się z występowaniem pojebanych, losowych wydarzeń, które na pierwszy rzut oka nie mają powiązania z tymi niepozornymi, gorzkimi tabletami. Ta substancja to dziwność w czystej postaci, do tego stopnia, że nie mieści się w głowie naćpanego delikwenta i przelewa się na otoczenie.

Dlaczego dekstrometorfan? Bo ta substancja coś w sobie ma, i to coś więcej niż puste podbicie nastroju. Dziwność, odklejenie, niesamowity odbiór muzyki, nienormalne odczuwanie bodźców :diabolic: Poza tym jest uniwersalny, w niższych dawkach ma przyjemne działanie antydepresyjne i nadaje się funkcjonowania między ludźmi, w wyższych jest dobrey do samotnego zwiedzania innych gęstości. Można nim podbijać trawę, sajko, jak i kodę, plus jeszcze zbija tolerancję na inne dragi. A jeśli się jeszcze doda do tego fakt, że jest dostępny na każdym rogu, za śmieszne pieniądze, to aż żal nie korzystać z takiego dobrodziejstwa.

[GetBuzzed]

to aż żal nie korzystać z takiego dobrodziejstwa.

Nie ćpanie akodinu jest grzechem.

[Jenejro]

Chciałem sobie zamówić jakąś tryptaminkę w stylu 4-HO-MiPT albo jakiegoś innego psychodelika, jak np. DOC. Ale obecna sytuacja na rynku RC jest tak beznadziejna, że chwilowo zrezygnowałem. Zamiast tego poszedłem do apteki i kupiłem Acodin.

I jak zaćpałem to mi się spodobało :)