U mnie to wyglada w ten sposob ze po zapaleniu marihuany nerwica na jakis czas sie nasila (wtedy zaczynam chujowo mrugac oczami). Ale na nastepny dzien juz jest w miare cacy, moze nawet lepiej gdyz czasami wydaje mi sie ze dzieki mj ucze sie jak sobie z tym radzic i znajduje nowe sposoby na opanowanie tego ;) wiec fajnie jest hehe
zapraszam znerwicowanych do dyskusji
Po prostu w mózgu zachodzi reakcja chemiczna, którą odczuwam jako strach. Mam tak od 10 lat i teoretycznie potrafię nad tym zapanować, ale w praktyce na wejściu jestem zawsze poschizowany na maxa, głębią mi się w głowie myśli żeby już nigdy nie zapalić, a jednocześnie wiem, że za godzinkę sobie dopalę. Wiem że nie mam się czego bać, a i tak się boję. Popierdolone.
Jak będziesz palił w ciągach, to nerwica się pogłębi. Po mj występują podobnie jak po stymulantach - psychozy. Próbujesz gasić ogień benzyną. mj jest psychozogenna.
Głównym winowajcą jest tutaj THC, muszę sobie protestować różne odmiany, zwłaszcza te z dużą ilością CBD, które ma właściwości przeciwpsychotyczne i przeciwlękowe.
Brolywo pisze:czy po wruceniu czegos ta ruszt ten problem sie poglebia? U mnie to wyglada w ten sposob ze po zapaleniu marihuany nerwica na jakis czas sie nasila (wtedy zaczynam chujowo mrugac oczami)
Teraz praktycznie nie palę, ale przesadziłam z mdma. I w ten sposób choć ataki miewałam już wcześniej (panika, duszności, drgawki, nudności) to teraz te dolegliwości przeszły same siebie. Dziś wyjątkowo odkąd się obudziłam nie odczuwam lęku, ale ostatnie dwa dni były koszmarem. Trzęsawica, wymioty, ogromny strach, wybuchanie płaczem w nieadekwatnych sytuacjach, sto razy dziennie.
:-(
Nerwica się ujawniła odkąd się omal nie przekręciłem po miksie oksykodonu, morfiny, kilku piw i diazepamu. Do teraz regularnie sprawdzam puls i średnio na dzień mam kilka razy obsesyjne myśli na punkcie zdrowia/chorób. Męczę się z nerwicą lękową już od 2 lat - nauczyłem się z tym żyć - teraz jest dobry okres. Gorzej jak przychodzi ten zły - lęk odczuwam wtedy nawet, jak połykam ślinę...
Nie wspominając o zaburzeniach emocjonalnych, objawach psychosomatycznych, które towarzyszą mi każdego dnia, jak już wspomniałem wcześniej przyzwyczaiłem się do tego i tak wegetuje. W ciągu dnia potrafię chodzić przeszczęśliwy, potem mieć napad jakiegoś maniakalnego śmiechu, a za 30 minut nostalgie i wspominać dzieciństwo.
Kiedyś palne sobie w łeb :-)
PS. Zbudowałem sobie komfort psychiczny nosząc ze sobą wszędzie przynajmniej jedną tabletkę alprazolamu 0,5mg. Mając świadomość, że mam się do czego odnieść w razie sytuacji stresowych, lękowych bądź ataku paniki jestem spokojny, przez co owe nie występują praktycznie w ogóle.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/68447774_605.jpg)
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi
Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/1460x616.jpg)
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków
Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.