Należące do grupy anilidopiperydyn substancje opioidowe, o krótszym i silniejszym efekcie.
Więcej informacji: Fentanyl w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 202 • Strona 17 z 21
  • 839 / 68 / 0
Blue_Berry pisze:
Do czego podobny? Ja bym przyrównała to do połączenia helu z dużą ilością tramadolu
Nigdy nie brałam helu, ale a-f ma rzeczywiście coś z tramca. Szkoda, że nie jest to czas działania :rolleyes:. Od siebie dodam, że ciąg na tym czymś=głodówka, jeśli chodzi o żołądek to jedyne co w nim działa to odruch wymiotny. Mam dziwne uczucia względem tej substancji - podoba mi się na tyle, że raczej nigdy jej już nie zamówię.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 2947 / 245 / 0
Dobra, już wiem że to jest to. Ogólnie słabe gówienko i średnio przyjemne w działaniu, wolę kodeinę. Serio.
Dostałem "sampelka" w prezencie, mogę dopisać do ĆV i tyle. Ale żeby to kupić choćby za 10zł/g to musiałoby mnie ostro pojebać.
  • 839 / 68 / 0
No coś Ty? Musieliśmy mieć różne sorty, tego co ja brałam dawka chyba niecałe 4mg mnie prawie zabiła. Ale jeżeli ktoś z nas ma coś, co rzeczywiście jest a-fem to Ty. To coś powinno być słabsze od butyr-fentanylu, a nie było. B-fa trochę przerobiłam i nigdy nie miałam takiej akcji, żeby przestać oddychać.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 219 / 18 / 0
@tur3k, @fuko:
A jakie stosowaliście ROA?
Uwaga! Użytkownik GerardZLivii nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 267 / 16 / 0
W mixie z klonami 12mg bez tolerki(i.v.) wystarczyło by wysłać mnie na tamten świat, w gratisie skończyłem ze skrajną niewydolnością nerek. 2 tygodnie na `erce` gdzie zarazili mnie gronkowcem.
Jakby mało się człowiek nacierpiał to po 10dniach postanowili odstawić mi morfinę i przerzucić się na ketonal(!) kurwa, do tego całe 50mg(sic!) hydroksyzyny na sen, myślałem że ich tam pozabijam wszystkich.

Niewiele w tej sytuacji winy A-Fa ale przeżyłem takie piekło że chyba jednak wolę wrócić do klasycznych opio niż bawić się dalej w rc.
Kiedy celem jest brak celu.
Sex, drugs & rap - to mój przepis na życie.%-D
  • 70 / 3 / 0
Dziwne jest to co piszesz Turek, 250mg tegorocznego A-Fa zapewniło mi skręt nieporównywalnie silniejszy niż po którymś ze znanych mi opio [koda,majka,oxy] a porównywanie tego do kodeiny jest co najmniej śmieszne.
Ciekawość pierwszy stopień do skręta.
  • 2947 / 245 / 0
@fuko ten post to chyba nie do mnie ;>
GerardZLivii pisze:
@tur3k, @fuko:
A jakie stosowaliście ROA?
Vapo z folii (mam wprawę jakby co).
Jqpgo pisze:
Dziwne jest to co piszesz Turek, 250mg tegorocznego A-Fa zapewniło mi skręt nieporównywalnie silniejszy niż po którymś ze znanych mi opio [koda,majka,oxy] a porównywanie tego do kodeiny jest co najmniej śmieszne.
Nie napisałem paru istotnych kwestii.
1. Sort był mocno żeniony, tego jestem pewien.. więcej napisać nie mogę ;)
2. Miałem tego sporo (gdzieś z 5g licząc "gratisy")
3. Nawet biorąc pod uwagę powyższe udało mi się tym upalić na tyle, że miałem speeda mocniejszego niż po niskich dawkach kodeiny (opio działają na mnie bardzo mocno motywująco do działania - wiem, jestem dziwny :-P), ciary od głowy przez całe plecy trwające chwilę a potem po prostu czułem się inaczej - nazwanie tego "dobrze" byłoby lekkim nadużyciem, po prostu zaleczyłem sobie skręta i robota szła do przodu szybciej niż zwykle (jak na kodzie, choć działanie było bardziej subtelne, nie czułem typowego ugrzania). Po dorzuceniu 10mg diazepamu podjęzycznie miałem już mocniej zaznaczoną sedację (od opio, nie benzo ;p) i byłem lekko zgrzany.
4. Libido miałem mocno podniesione (prawie jak po stymulantach), co przy opio mi się nie spodobało i dało kolejny minus dla tej substancji.

Tak czy inaczej działanie tej substancji nie przypadło mi do gustu - na zaleczenie skręta sprawdziło się całkiem nieźle, ruszyło robotę do przodu, jednak typowego opiatowego upierdolenia i mocnych noddów nie doświadczyłem. Podkreślam że moja opinia jest wyrobiona na podstawie mocno przeżenionego towaru (jednak spaliłem go dużo, co działa na plus jeśli chodzi o jej wiarygodność). I naprawdę, działanie (jak i jego czas) kodeiny mi o wiele bardziej pasuje niż AF-a, nawet w większych dawkach.
  • 1874 / 96 / 127
A ja raz miałem mocny sort lub to nie było to. Kilka mg sniffem i juz zapadałeś w sen. Kilka osób po tym by zjechało. Należy uważać, zaczynając testy tego A-F bo co jak komuś bez doświadczenia trafi się ten "mocarz"? Mogło by byc nie ciekawie. Imo ten mocarny był skopany z furanylem bo Fu-F też tak srogo upierdala do snu.
wolna molekula
#mops
  • 1794 / 123 / 0
Turek, lubię cię, ale muszę zhejtować.

Po pierwsze brałeś towar żeniony nieznanego pochodzenia, niewiadomych proporcji wymieszania, nie masz nawet pewności, czy to było to. Przyjąłeś niewiadomą dawkę niewiadomej substancji i uznałeś, że jest "słabym gówienkiem". Moim zdaniem niezbyt obiektywna opinia :P.
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 839 / 68 / 0
W odpowiedzi na wszystkie pytania:
tak, tur3k, pisałam do Ciebie.
Droga podania to iv (wydawało mi się, że w moim przypadku to racze j oczywiste)
I ja również miałam tego "mocarza" który po małej dawce kładł do takiego snu, że aż usta siniały - uważam, że ten sort to nie a-f, albo a-f z domieszką czegoś mocniejszego. Niemożliwe żeby sam acetyl tak mocno klepał.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
ODPOWIEDZ
Posty: 202 • Strona 17 z 21
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie

Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.

[img]
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment

"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."

[img]
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu

Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.