Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
ODPOWIEDZ
Posty: 73 • Strona 5 z 8
  • 40 / 5 / 0
Polecam skullcap. Herbatka albo (lepiej) tynktura na spirytusie. To drugie można dawkować łyżeczką. Uwaga: gorzkie.

Tabletki ziołowe raczej niczym specjalnym się nie wykażą. Jeśli już coś ziołowego i z apteki, to krople. Np. Nerwobomisol są dość skuteczne.
W imię naóki
  • 39 / / 0
Ja tam polecam herbatke z 6-8 saszetek melisy z lyzka miodu nawet da sie to wypic, smak nie wykreca ryja. Dziala szczegolnie jak mam problem z zasnieciem.
Opiaty powodują globalne ocieplenie, potwierdzone info.
  • 1934 / 108 / 0
z silniejszych dostepnych ziolowych to chyba tylko chmiel i waleriana i to najlepiej w postaci ekstraku, waleriana (kozlek lekarski) silniejsza z tych dwoch

osobiscie testowalem ekstrakt z korzenia kozlka lekarskiego i dziala bardzo ladnie 100mg bardzo delikatne dzialanie, 200mg standardowa dawka od dawki 600mg w zwyz tak do 900mg to dawka na sen, wiec mozesz poszukac preparatow bazujacych na ekstrakcie/wyciagu z korzenia kozlka lekarskiego

po za ziolowymi bardzo dobry jest tez validol dostepny bez recepty i tez polecam
"...Żadnego klefedronu z ogłaszamy, mordo więcej snu i witamin..."

angrybrads1 - pierwszy ambasador GHB w polsce !!!
  • 231 / 11 / 9
Nervosol. Dawkowanie około 1/4 buteleczki na raz. Tylko potem z gęby śmierdzi, a smakuje nie za dobrze. Działa.
  • 1660 / 300 / 0
Validol jest definitywnie niesamowity. Po jednym czuć te charakterystyczne, benzopodobne rozluźnienie. Wjebałem 5 i co rusz oczy zamykam :*) Chociaż to może placebo... :-p Jutro dalsze testy bez ingerencji innych środków.
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 78 / 15 / 0
Labofarm kosi wszystko
Skład:
-kozłek lekarski
-melisa
-chmiel
-waleriana
Trzy tabletki doraźnie, rozpływasz się na łóżku, śpisz jak niemowlę. Sprawdzone.
  • 101 / 4 / 0
Kurde na mnie te labofarmy nic, a nic nie działały. Zjadłem tego za dwa pudełka i nic nie czułem, chciałem coś na uspokojenie i na sen, ale kicha.
  • 40 / 5 / 0
Dodam jeszcze, że zajebiście na sen działa miks w składzie: 5-HTP + inozytol + krople ziołowe. Robi się przytulnie i bezpiecznie. Muszą być te 3 składniki, inaczej synergia nie występuje (przynajmniej u mnie). Jeśli chodzi o krople, to kupuję Nerwobomisol, ale inne o podobnym składzie pewnie też się sprawdzą. Do 20ml kropli dosypuję 100mg 5-HTP i 0,5-1g inozytolu, mieszam z wodą i wypijam.
W imię naóki
  • 642 / 18 / 7
Labofarmy są dobre. Polecam. Nawet na GBLowym skręcie. Jeszcze polecam do tego dobry wywar z melisy. :D
The sooner you stop, the less you suffer.
  • 1203 / 21 / 0
Tak, ja również podbijam Labofarmy - uspokajające i tonizujące (głóg, serdecznik i nostrzyk) są super! I też polecam 5-htp, najlepiej z cytrynianem magnezu. Krople walerianowe też są spoko tylko jedna buteleczka schodzi mi w dwa dni :/ Jeszcze pomocne może się okazać mulungu, combretum, mitragyna hirsuta / javanica.
Chcę widzieć już tylko jedno światło.
Widzenie zbyt wielu jest wyczerpujące.
ODPOWIEDZ
Posty: 73 • Strona 5 z 8
Newsy
[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju

Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.