Więcej informacji: NBOMe w Narkopedii [H]yperreala
Wrzucaj nad górne dziąsło najlepiej, wtedy jest mało kontaktu ze śliną. Podjęzykowo nie dość, że czuć straszną gorycz i znieczula, to większość leci ze śliną do żołądka.
Nigdy się nie spotkałem z żadnym nalotem na kartonach. Nie sądze, żeby 25C-NBOMe mogło się wytrącać z tego papierka. Jezeli trzymałeś to w suchym i szczelnym miejscu to nie sądze, żeby mogła pojawić się tam pleśń?
Ja sam nasączałem blottery i nieraz przechowywałem je i rok. Zawsze po takim czasie działały idealnie.
Okazało się, że wszystko w porządku, możliwe, że blottery były wcześniej w jakiś sposób zakolorowane.
OtoJestem pisze:Spotkał się ktoś z fioletowym nalotem z drugiej strony kartonika na 25c?
Mi się trafiły kiedyś takie kartony od śp. Cim.
Było to zanieczyszczenie, nie testowałem ich - lepiej nie ryzykować. Czort wie co to za cholerstw na nich się zebrało - wyjebaj lepiej. Chyba, że karton lipny i Ci barwnik przepuścił, ale mimo wsio, ja bym nie ryzykował...
Próbowałem tej substancji dwa razy - raz w domu, a drugi w plenerze na rowerze jak prawilny Hofmann. ;) Wrażenia głównie wizualne, euforyczne i ogłupiająco-śmieszkujące. Podczas ładowania zwiększa się się temperatura organizmu, pocenie i bicie serca, co przy wysiłkowej jeździe nie jest może najprzyjemniejsze, ale z drugiej strony w niczym innym nie przeszkadza. Za pierwszym razem zaobserwowałem jedynie falowanie obrazu i zwiększoną emocjonalność podczas oglądania alegorycznej historyjki ukazanej w psychodelicznym filmiku. Za drugim razem pod wpływem odnosiłem wrażenie, jakbym był bohaterem w jakiejś grze i miał przed sobą do wykonywania różne questy składające się z prostych zadań (ubierz się, jedź do XYZ, schroń się przed deszczem), a moje ciało było jedynie awatarem w tym świecie wykonującym moje polecenia i uczącym się jak paroletnie dziecko, jak wykonać je po raz pierwszy w życiu. Może nie było to wrażenie dominujące, ale na pewno wyczuwalne. Poza tym sama natura dodawała mi nowych bodźców, gdyż obserwowanie zrywającej się burzy (jakby specjalnie ku czci i uprzyjemnienia mojego tripa) było naprawdę ekscytującym doświadczeniem. Mimo „umysłu dzieciaka” miałem również chęć trochę go pobudzić i poćwiczyć, np. wyrażając myśli w obcym języku, czego na co dzień nie robię. Po wszystkim pozostało leciutko trzęsące się, jakby z zimna, ciało, ale też śmiechawa z czegokolwiek, co powiedzą inni ludzie, choćby było to najsuchszym kawałem, jaki Strasburger mógł odgrzebać.
Działanie oceniam więc jak najbardziej pozytywnie. Nie znajdziecie tu żadnej głębi, prędzej ten NBOM was na jakiś czas ogłupi, ale jest to (a raczej była) całkiem miła propozycja na wesołe spędzenie czasu. :)
Why can't you let me go?
magicznymuchomores pisze:25c idzie w mdma bardziej niz psajko, nigdy poza euforia nie doswiadczylem jakis szczegolnych wizuali (dawka max 1,2mg) tolerancja wzrasta momentalnie..
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany
Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
