Więcej informacji: NBOMe w Narkopedii [H]yperreala
Sam wiesz o ile mocniej chcesz. Tylko pamiętaj, że niektórzy narzekają na duże wazo przy wyższych dawkach i, że to nie jest kwas. Nie wrzucaj w opór, bo może się źle skończyć.
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."
Najpierw masa, potem kwasa
A z tym sportem mógłbyś rozwinąć? Po nbome ludzie schodzą na kardio? Bo na erowidzie czytałem, że typy brali dawki które w przeszłości bez problemowo trawili, żeby zejść jak je powtórzyli. Jak dla mnie to nie wygląda na zejście w wyniku niewystarczającej wydolności organizmu, a raczej może zmiany ścieżki metabolicznej do jakiejś turbo toksycznej substancji w wyniku diety czy innych trudnych do przewidzenia czynników. Jest w ogóle jakaś wiedza odnośnie metabolizmu NBOMe?
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."
Najpierw masa, potem kwasa
Zatem nery i wątroba - nie, więc najprawdopodobniej jest jak piszę;
Zaczęło wchodzić po 20 minutach, oglądałem Breaking Bad i pod koniec odcinka już nie mogłem wytrzymać, było mocno. Pogadałem z kolegami na Skype może 2 minuty i stwierdziłem, że już mi się nie chce (i tak nie mogłem się z nimi dogadać). Położyłem się na łóżku i przez 5-6 h co chwilę wyginałem całe ciało z rozkoszy po to, aby za chwilę skulić się i zacząć płakać i tak w kółko, wszystko spotęgowane CEVami (wkradło się tylko OEVów) i halucynacjami dźwiękowymi. Doszedłem do momentu, w którym nie wiedziałem co to życie, czym jestem, gdzie jestem, po co jestem, nawet nie pamiętałem, czy mieszkanie i łóżko, na którym leżałem, należały do mnie, po prostu byłem, albo i nie, nie wiem.
A potem poszedłem dalej rozmawiać na Skype jak gdyby nigdy nic
Zastanawiam się czy na kartonie rzeczywiście było 1mg, ponieważ kilka miesięcy temu jadłem już to cudeńko z przyjaciółmi i było o wiele słabiej (ale ciągle niesamowicie!).
Najgorsze że bałem się poprosić kogoś żeby mnie ogarniał bo zapomniałem kim jestem i gdzie, kim są ludzie z którymi siedzę i jakie mamy między nami relacje, zamiast tego ludzie mieli wokół siebie jakieś aury po których można było ich oceniać.
Skończyło się na tym że dziewczyna zabrała mnie do pokoju i zaczęła tłumaczyć wszystko po kolei jak jakiemuś kosmicie, to było jak rodzaj układanki i kiedy już wszystko w miarę do siebie pasowało to ten największy mindfuck minął.
Tak czy siak powtórzyłbym całą akcję tylko w lepszych warunkach, z typowych psychodelików jadłem właśnie tylko nbomy, B C I, B zdecydowanie wypada najlepiej tylko trudno trafić z dawką a dorzutki już nie działają jak trzeba. Ktoś może polecić jakąś alternatywę?
kotylionnn pisze:załadowałem 2.4mg (...) po 10 minutach wyjąłem bo już czułem że będzie za grubo
kotylionnn pisze:z typowych psychodelików jadłem właśnie tylko nbomy, B C I, B zdecydowanie wypada najlepiej tylko trudno trafić z dawką a dorzutki już nie działają jak trzeba. Ktoś może polecić jakąś alternatywę?
Zdecydowanie polecam tryptaminy i lizergamidy. AL-LAD, 4-HO-DET z legalnych; LSD, 4-Aco-DMT z nielegali. I jeszcze 2C-P, też delegal.
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."
Najpierw masa, potem kwasa
#mops
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/drozdze.jpg)
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję
Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/133-212908.jpg)
120 litrów pochodnych opioidów w płynie nie trafi na rynek
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie ujawnili miejsce przechowywania nielegalnych substancji psychotropowych, zabezpieczając ogromne ilości pochodnych opioidów w płynie oraz półproduktów służących do przetwarzania środków odurzających.