Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 4474 • Strona 430 z 448
  • 1987 / 107 / 0
IAmAhab, dla Ciebie to pierdolenie, dla mnie obserwacja. Językiem polskim posługuję się od urodzenia i nie mam żadnych problemów by się porozumiewać na trzeźwo. A w angielskim nie mam tyle doświadczenia praktycznego i na trzeźwo się gubię - mam problem z doborem wyrazów itp. Oczywiście - native speaker to dobra opcja, ale mówię jak to wygląda teraz. Po niewielkiej dawce MXE dużo łatwiej mi było znajdywać słowa i się konkretnie komunikować na dany temat.
Co do zielska to w stanie upalenia po polsku Ci nie sklecę poprawnie zdania. Co do alkoholu - owszem, człowiek jest wygadany, ale pierdoli głupoty. Próbowałem jeszcze kiedyś rozmawiać po angielsku na festiwalu po LSD. Jedno zdanie - a znaczyło wszystko. :D

Oczywiście nie mam super psychiki bez żadnych blokad i testowałem masę substancji różnych w celach terapeutycznych (zarówno leków jak i dragów/rcków) i MXE jest dla mnie numero uno w temacie ogarniania. Może jeszcze niektóre stymulanty były dobre, ale miały dużo efektów ubocznych, których przy MXE nie ma.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1130 / 48 / 0
Tak lek na cale zlo wszechswiata wiem. Szkoda, ze juz nielegalny.

Tak jak napisales, brak "doswiadczenia praktycznego". To jest problem. Na inhibicje pomoze kazdy GABAergik, wystarczy alko lub benzo w malych ilosciach.
  • 1987 / 107 / 0
Tak, GABAergiki to leki na całe zło wszechświata. Przepraszam, ale nie uznaję, może za wyjątkiem giebla w małych dawkach który działa bardziej stymulująco. GABAergiki = problemy z pamięcią, wyłączona aktywność mózgu (w tym słownik języka obcego). Skutek byłby taki, że bym dukał i do tego był z siebie zadowolony, a potem przez parę dni próbował sobie przypomnieć co tak właściwie nagadałem. alkohol to w ogóle masakra, bo pojawia się niezdrowa euforia no i jest wyczuwalny w oddechu. Nie pójdziesz chyba na ważną rozmowę nawet delikatnie zionąc wódą?

MXE - serio, w moim przypadku działa super - ale ten sort trzeźwy, bo te bardziej serotoninowe w mniejszych dawkach za bardzo zamulają, a w trochę większych jest problem z trzymaniem się listy zadań, bo czego nie tkniesz to wkręca i jest takie ciekawe oraz zajebiste.

Brak doświadczenia praktycznego w języku jest problemem, ale tego nie nadrobię w jeden dzień, a miałem parę ważnych rozmów po angielsku ostatnio i mam porównanie do rozmowy na trzeźwo (zwiechy gdy szukam odpowiedniego słowa), po gieblu (gubisz słowa oraz możesz się za bardzo rozgadać nie na temat, bo jest euforia), po noopepcie i po MXE z lekką domieszką noopeptu. Ostatnia opcja wygrała, jak nie znałem słów to potrafiłem to spontanicznie obejść.

Zresztą po coś substancje psychoaktywne są używane przez wielu ludzi i nie tylko po to, by się upierdolić. Druga sprawa - wątek służy do wymiany doświadczeń, skoro zaobserwowałem coś takiego to czemu miałbym się tym nie podzielić? Zluzuj.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1857 / 66 / 80
Scr ale on mówiąc o symbolicznym panaceum miał na myśli twoje uzależnienie od MXE.
  • 1987 / 107 / 0
O poważnym uzależnieniu od MXE w moim przypadku to możemy mówić biorąc pod uwagę zeszły rok. Bo wtedy to była naprawdę masakra.

Z kolei w tym roku przerobiłem może 5g MXE. Było parę miesięcy dłuższej przerwy, zaś w ciągu ostatniego miesiąca przerobiłem może 1.5g MXE łącznie w lekkich ciągach po kilka dni i przy naprawdę niskich dawkach. Dwa sorty (b2 i stary "trzeźwy"). Ja naprawdę nie chcę tego walić nonstop, bo w takiej konfiguracji mi to nie służy - a przynajmniej te serotoninowe wypierdolce, trzeźwiutkiego miałem za mało by coś więcej zdziałać, ale nie miałem po nim problemów ze spaniem czy z wkręcaniem się w niepotrzebne tematy, a przez kilka dni na nim poogarniałem bardzo dużo spraw w swoim życiu.

Oczywiście uzależnienie jest - jak mam to płynę, a nie mam w otoczeniu osoby która mogłaby mi wydzielać dawki ;) dlatego wolę nic nie mieć pod ręką, bo czuję się pewniej.
Druga sprawa - naprawdę, microdosing. Jak zapodałem 40mg i czekałem tylko aż mi to zejdzie. Jak zapodałem 20mg to to było to. To już nie te czasy kiedy podoba mi się bycie nonstop na konkretniejszej dysocjacyjnej fazie. MXE naprawdę dużo może dać jak się wie czego się po nim spodziewać. Nawet jak ktoś jest uzależniony, to po przerwie odnajdzie w tym potrzebne pozytywy, których w długim ciągu już nie było.

Małe dawki, dłuższe przerwy, ciągi max dwudniowe oraz 'trzeźwy' sort i jest OK. Oczywiście - jestem uzależniony i się tego nie wypieram i nie chciałbym być w sytuacji kiedy nagle spada mi z nieba np. 10g MXE, bo doskonale wiem jak to się skończy, a po przerwie potencjał tej substancji wykorzystam przez pierwsze dwa dni, potem będzie tylko kompulsywne dorzucanie celem uniknięcia zejścia ;)

Ad. uzależnienia. Po sortach serotoninowych i tripujące mam dużo większe parcie na dorzutki i efekt wkrętu we wszystko. Sort trzeźwy mogę wrzucać co 4 godziny w małej dawce i jest OK, z kolei po paru dniach pojawia się tolerancja i zabawa nie ma sensu. Nie wiem czym te sorty się różnią, ale ten trzeźwy byłby naprawdę dobrym antydepresantem bez wielkich efektów ubocznych.

Przy okazji jestem ciekaw czy Wy też macie takie odczucia co do sortów - rodzaj trzeźwiutki i rodzaj uwalający.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 143 / 3 / 0
Mogę łączyć MXE z hyroksyzyną? Biorę od kilku dni.
"Słowo trauma z greki oznacza ranę, a wie pan jak jest sen po niemiecku? Traum. Rany rodzą potwory"

http://blackoleander.blogspot.com/
  • 228 / 24 / 0
Czy tylko ja tak reaguje na MXE, że podczas peaku potwornie chce mi się spać?
  • 2652 / 382 / 0
robotnica pisze:
Mogę łączyć MXE z hyroksyzyną? Biorę od kilku dni.
Możesz.
blipz pisze:
Czy tylko ja tak reaguje na MXE, że podczas peaku potwornie chce mi się spać?
Nie tylko ty. Ja również miałam takie objawy, ale nie przy wszystkich sortach. Występowała senność połączona z zaburzeniami koordynacji przy stosunkowo małych dawkach. Później lekkie otępienie i niemożność zapamiętywania drobnych rzeczy.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 131 / 2 / 0
@scr Jeśli trzeźwy mam problemy z komunikacją międzyludzką, to MXE pogłębia, daje efekt “oświecony milczący bełkot” (czyli wieżowcowe skróty myślowe, bo smalltalk bzdurą większą niż kiedykolwiek). Zapytam kompana, jak to widział. Z drugiej strony przez sieć, komunikatory, przeradza się to w (pozorną?) hiperkreatywność.
BTW - b1 to zupełnie inne wrażenia niż reszta badań. Skąd te różnice?
Emil Cioran był smutnym nihilistą cierpiącym na bezsenność i napisał, że życie to zły gust materii.
F84.5
Forum [H] -groza powszechnej anomii. Nie przesiąkajmy upadkiem, dbajmy o siebie. Można nie ćpać i żyć. Cel: zdrowie psychiczne. Szukam sposobów.
  • 241 / 6 / 0
W jaki sposób MXE podaje się Pr? Nie mam doświadczenia. I czy DXM w formie Acodinu też tak można podawać?
Uwaga! Użytkownik Dewiantka jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 4474 • Strona 430 z 448
Artykuły
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.