Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, yerba mate.
Tytoń ma osobny dział → >LINK<
ODPOWIEDZ
Posty: 247 • Strona 12 z 25
  • 48 / / 0
Mnie też po kawie zawsze łapie sraczka. Do tego roztrzęsienie całego organizmu.
  • 29 / / 0
zaczynając od tego, że na mnie kawa nie działa (dziwnie się czuję ale na pewno nie pobudzony) do tego delikatne roztrzęsienie, sraczka (szczególnie z papierosem) no i picie dużej ilości bardzo ładnie barwi nam zęby:)
  • 46 / / 0
Zdecydowanie, kawa mnie nie lubi, zawsze biegunka po kawie.
  • 24 / / 0
polecam do popołudniowej kawy dosypywać ze dwie+ łyżeczki czystego kakaa, wyśmienicie niweluje kawowe nerwówki
|---[XXXXX]---
  • 64 / / 0
przebarwienie zębów, roztrzęsienie, biegunka
  • 40 / 3 / 0
donhujan pisze:
Ja po kawie mam straszne gastro, to znaczy z godzinę po wypiciu mam zmniejszony apetyt, za to pózniej włącza mi się takie ssanie w żołądku, że ja pierdole
Ssanie w żołądku to chyba efekt podkręcenia metabolizmu. Biegunki po kawie nie miewam ale jak przesadzę z ilością, to roztrzęsienie murowane ;-) No i o zęby trzeba zadbać by się nie przebarwiły.
  • 5143 / 896 / 0
Przebarwienia zębów, wypłukuje magnez przez co po dluzszym stosowaniu mam skurcze miesni, no i biegunka ! nie bpobudz amnie a wrecz zamula ( normalne moje cisnienie ok 140/90 )
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 2 / / 0
Przebarwienie zębów jak dla mnie to największy minus, drganie brwi jak magnezu nie wezmę
  • 642 / 18 / 7
Nie mam jakiegoś wielkiego doświadczenia z stymulantami. Próbowałem 3-FPH,EPH i kofeiny. Tej ostatniej głównie w postaci kawy. I jest to substancja, która dała mi najwięcej negatywnych efektów z wyżej wymienionych. Kawę piłem w ciągu przez jakieś 6 miesięcy. Początkowo wiadomo. Taką z dwóch łyżeczek tak 2 razy dziennie. W takiej konfiguracji nie było tragedii, jednak tolerancja buduję się stosunkowo szybko. I już po 2-3 tygodniach ilość kawy zwiększyła oraz częstotliwość jej picia zwiększyła się o jakieś 50%. Efekty uboczne jakie zaobserwowałem to głównie niemożność zrobienia czegokolwiek bez wypicia kawy. Na koniec, gdy definitywnie stwierdziłem, że koniec z tym. %-D Jakikolwiek wysiłek intelekualny był bardzo trudny. Zasypiałem przy książkach, przy komputerze.
Często męczyły mnie bóle brzucha, zmniejszony apetyt, ciągle podwyższone cisnienie oraz bezsenność. Nie wspominając o dużej ilości kubków na biurku. ;-)
The sooner you stop, the less you suffer.
  • 410 / 19 / 0
Nie doświadczyłem żadnych skutków ubocznych picia kawy. Jedynie wydaje mi sie, że mógłbym mieć o kilka odcieni bielsze zęby, chociaż i tak mam białe, No ale wiadomo zawsze mogą byc bielsze.

Wy pijecie tą niezdrową kawe rozpuszczalną. Kawa z ekspressu z bezpośrednio zmielonego ziarna, odpowiednio przefiltrowana działa prozdrowotnie :finger:
Uwaga! Użytkownik Maniacal jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 247 • Strona 12 z 25
Newsy
[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania

Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.