Przeczytałem wszystkie wątki na tym forum, a o nowożeniu nie dowiedziałem się za wiele. Mianowicie:
stosunek w nawozach chemicznych N:P:K musi wygladac nastepujaco:
- w fazie wegetatywnej (czyli od posadzenia do pierwszych oznak kwitnienia) N-jak najwiecej K i P jak najmniej
- w fazie kwitnienia N - jak najmniej , K i P jak najwiecej
Tyle wiem :)
Polecacie jakies konkretne nawozy? (gdzieś mi się o oczy obiło, że florowit to dobra chemia - jeżeli jednak florowit, to do jakich kwiatów? do pomidorów, chortencji, kwiatów balkonowych, czy ogórków? bo do marihuany florowitu nie widziałem:)
Zaznacze, że to dopiero moja druga uprawa i druga outdoor. Za pierwszym razem używalem tylko biohumusa w gigantycznych dawkach i na koniec przy kwitnieniu Gibrescol 10mg.(po spryskaniu lisci, topy zrobily sie cholernie zolte i grube, potem wszystko lepilo sie od zywicy:)
Jaki nawóz polecacie w fazie wegetatywnej i jak często go stosować? Powiedzmy od momentu wrzucenia krzaków w spota. Nie chciałbym przedobrzyć, tym bardziej, że tego typu chemii jeszcze nie stosowałem. Może na początek połowa dawki? - jest taka opcja, czy za małe stężenie nic nie da?
Dzięki za opowiedzi, pozdrawiam
http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=10937
http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=123 to jest diagnostyka dla rolnika ale nie sugerujcie sie tym ;) dalej jest bardzo pomocne
mialem ten sam problem co Ty, czyli nie wiedzialem jaki nawoz kupic... Wyjscie jest jedno, idz do duzego ogrodniczego lub najlepiej kliku, pogadaj ze sprzedawca czego szukasz jakby sie pytal do czego to do pomidorow lu kapusty lub poszukaj po polkach sam ;)
I jeżeli sie nie myle, to jak teraz pojde na spoota i przekopie ziemie, dodam chemii i moge w to wszystko od razu wrzucac krzaka? :)
jezeli jestem w błędzie to popraw mnie :)
czy ta chemia musi sobie w ziemii polezec i sie rozlozyc?
- w fazie wegetatywnej (czyli od posadzenia do pierwszych oznak kwitnienia) N-jak najwiecej K i P jak najmniej
- w fazie kwitnienia N - jak najmniej , K i P jak najwiecej
początkowo na kwitnieniu roślina także potrzebuej troche azotu w polowie-koncu kwitnienia nawozenie azotem najlepiej zmiejszyc do minimum zreszta widac po roslinach czego potrzebuja wtedy i mozna ewentualne braki uzupelnic.
K - od tego roslina wytwarza jak najwiecej pąków
P - od tego roślina wytwarza korzenie i pąki puchną
tak w skrócie
BTW: niewiem czy 100% dobrze napisałem ale tak mi sie wydaje a sprawdzac nie bede bo poprostu mi sie niechce
Ok wszystko mam przeczytane.
I jeżeli sie nie myle, to jak teraz pojde na spoota i przekopie ziemie, dodam chemii i moge w to wszystko od razu wrzucac krzaka?
jezeli jestem w błędzie to popraw mnie
czy ta chemia musi sobie w ziemii polezec i sie rozlozyc?
No to z tą wiedzą wpadne do ogrodniczego i zaczne szukac czegos do skoksowania moich malenstw!!! :)
Cyu
Powiedzizialem, ze takie co potrzebuja teraz duzo azotu a malo fosforu i potasu jak rosna:D (no to podobno wszystkie tak potrzebuja, zeby rosnac;)
Przekopalem butle z nawozami i wszedzie stosunek N do reszty nie byl zadowalajacy...
ale patrze sklad takiego florowitu do Chortencji, a tak jak byk 4:2:3 w skladzie. Bedzie ten, ktorego szukam :)
(a jezeli do pomidorów to lepiej krowiej kupy i biohumusa to bedzie dobrze a chemii lepiej nie, bo to niezdrowe wtedy sa :P)
Z kupna sie wstrzymalem, ale ladnie poprzebieralem w butelkach i znalazlem wlasnie ten do chortencji. Kupie go jak bede jechakl po ostatni worek ziemii po roslinki, bo podobno nie mozna tego wrzucac gdy roslinka jest zbyt mala. Wiec spieszyc sie nie bede :)
Aha cena takiego cudenka to.. o fuck zapomnialem :P
ale za to pamietam, ze znalazlem litrowego biohumusa za 4zl - tanio (w leroy'u merlin maja drozej :)
Zakupilem jeszcze to wapno - 5zl za 5 litrow "Wapna magnezowego" - potocznie zwanego dolomitem :) oraz
5kg krowich plackow w granulacie - niby mam to rozpuszczac z woda ale napisane bylo na opakowaniu, ze mozna rzucac pod krzaka w granulacie i tez jest ok.
10litrow ziemii z dlugodzialajacym nawozem - na 2 roslinki.
Regularnie bede dokupowal po 10 litrow ziemii i wsadzal po 2 roslinki co jakis czas
Zaczalem dzisiaj :)
No i chemia pojdzie na sam koniec - niech roslinki troche sie przyzywczaja do ziemii, nie warto im szybko robic szokow... :)
Tu pytanie do znawców: czy można przedawkować granulat krowiaka? Bo nie zalowalem w sumie tego i wymieszalem z ta ziemia. jest tam tego raczej duza ilosc :D
jak ktos chce moge wrzucic foty maleństw (wtedy w temacie "Wysiew... 2007")
pozdrawiam
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/a/af1e3d31-94b2-4130-aa0e-a6b1c7baeb8b/bk.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250517%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250517T123702Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=af286fbccb35089f978d0a3e89037dddf216f9800cc765b9ba355aa98662bf7e)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-medytacja-wplyw_0.jpg)
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania
Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/thcliquors.jpg)
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków
Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjaustralia.jpg)
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów
Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.