A co do "pobić" na komendzie to chyba nie łudzisz się koleżanko, że oni tam biją jak "na ulicy". Wyjdziesz po 48h to nie masz śladów np. podduszania, liści i innych wyrafinowanych technik przemocy które psy stosują. Do tego dochodzi zabawa psychologiczna. Niektórzy wychodzą z dołka głupsi niż tam poszli..
Chociaż to + sztuczki psychologiczne i możliwe, że co niektórym się usta otworzą. Każdy sposób dobry.
A tak nawiasem mówiąc, zastanawia mnie jak to jest z wystawianiem dilerów. Z jednej strony wszyscy mówią, że nie wolno, konfidenci i tak dalej... Ale w sumie wkurwiające jest to, że nawet jesli Ty nikogo nie wystawisz, to nie znaczy, że inni nie wystawią Ciebie. Dlatego jeśli już kogos strzelać, to jakiegoś frajera, który prędzej czy pózniej sam wpadnie. Swoich ziomków i dobrych dilerów nazwiska na komendzie zapomnieć.
I w miarę możliwości nie sypać nikogo, jesli jest możliwość wyjścia z tego bez przypału.
Nie wiem co bym zrobiła, nie byłam w takiej sytuacji i raczej nie będę.
Ciara pisze: Dlatego jeśli już kogos strzelać, to jakiegoś frajera, który prędzej czy pózniej sam wpadnie.
Jeżeli bawimy się w nielegalne rzeczy, to lepiej mieć świadomość, że wszelkie konsekwencje będzie trzeba przyjąć na klatę, i żeby przy tym nikogo nie wpierdolić. Nie jesteś pewien czy to podniesiesz ? To się nie baw. Takie proste, ale większość ludzi myśli, że ich to akurat nie spotka. A jeżeli ktoś myśli, że jak sprzeda kogoś na komendzie, i ujdzie w tłumie, to jest jebnięty, albo zajebiście naiwny. U mnie w mieście też byli tacy 'kozacy'. Jeden musiał się wyprowadzić, bo nie miał życia, a drugi chodzi kanałami, a i tak rozbijają mu butelki na głowie, i plują mu w ryj.
Nie zamierzam się za to zabierać, wiec spokojnie, nazwiska znanych mi osób pozostną dla psów zagadką :3
Co do najebania mi - znajomi, z którymi ćpam, to zwykli ludzie, żadni tam dresy, blokersi, gangsta. Raczej nie wyobrażam sobie, żeby mieli mnie pobić/zeszmacić itd. Zresztą żadne z nas nie ma nic poważnego "za uszami", więc nie ma co debatować. :-p
Volenti non fit iniuria.
Kontakt tylko mailowy; r1ven@protonmail.com
https://www.youtube.com/watch?v=rN7pkFNEg5c
pokolenie Ł.K. pisze:a przyszło Ci na myśl, że ktoś może zastosować tę samą filozofię względem Ciebie?Ciara pisze: Dlatego jeśli już kogos strzelać, to jakiegoś frajera, który prędzej czy pózniej sam wpadnie.
plus to co procent, bawisz sie w dragi/kryminalne kwestie to kurwa badz swiadom ewentualnych konsekwencji i bierz na klate zamiast ratowac dupe czyims kosztem.
Drugi raz kolega gdy nas psiarnia złapała na klatce we 3ch z jakimś jednym nabiciem albo dwoma gdy ja i drugi lecieliśmy w zaparte że to leżało za nami na schodach krzyknął przy psach: "przyznaj się że to Twoje".
Przypadek nr 1: pielęgnowane przez lata kapusiostwo, uprzedzenie do młodych i obcych (Obcych też:P)
Przypadek nr 2: Skrajna obawa o własną dupę.
Jebać to mamy energię jak redbull!
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu
Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.
30% Polaków w wieku od 15 do 34 roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami
Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom informuje, że dane dotyczące zażywania narkotyków w Polsce przez młodych ludzi są niepokojące. 30% Polaków w wieku od 15. do 34. roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami. Kolejne akcje policji pokazują, że problem jest. W dwa dni zatrzymano w sumie 13 osób mających związek z handlem narkotykami.
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.