Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
BTW: czy zażywanie MXE sniffem mocno niszczy śluzówkę? lepiej oral?
Najlepiej jest rozpuścić MXE w malej dawce alkoholu, dodac jakiegos wypelniacza, ogolem by mialo chociaz troche procentów, zauważyłem, że wyraźnie lepiej wchłania się per oral metoxa z takiego roztworu
Co do tematu.
Przerobiłem w ciągu ostatnich 4 lat z 50g MXE, branie raczej rekreacyjne (czasem zaliczając te 2-3-4-dniowe ciągi jak to przy MXE jest. Głównie doskwiera mi niechęć do działania, może trochę zużyłem synapsy metoxą, jednak biorąc pod uwagę to, że jestem uzależniony od 4 różnych grup farmaceutycznych, to uważam, że MXE najmniej zaszkodziła.
Zrobiłem sobie w sumie 200-500 iv przeważnie takimi dawkami co wycinało mnie na cały dzień czasem i później płakałem, że już nie chcę non stop tej dysocjacji.
Myślę, że duże dawki szczególnie szybko podanej(np. iv mniej im) mogłyby jakieś poważniejsze szkody zrobić w mózgu.
Sniff każdej substancji będzie niszczyć śluzówkę, chociaż wydaje mi się, że przy MXE nie tak bardzo jak na przykład wciąganie etylofenidatu.
@wolfster, cieszę się, że nie tylko ja mam takie doświadczenia ze "snem" po MXE. Oczywiście takim prawdziwym snem to to nie jest, ale jest niesamowitym doświadczeniem psychonautycznym, a działa również regenerująco jak normalny sen - znaczy mówię tu o ciągu na MXE, bo w przypadku jednorazowej przygody następny dzień i tak jest ciężki.
@mesmerize, a od jakich grup jesteś uzależniony?
50g MXE w 4 lata i jedynie 4-dniowe ciągi? Chociaż może i tak jest - ja przerobiłem kilkaset g w ciągu paru lat, ale waliłem MXE w ciągach ponad półrocznych. Waliłeś te 200-500 IV jednorazowo, czy z dorzutkami? Szczerze to nie wyobrażam sobie 200mg dobrego MXE naraz, bo 50mg wycina mnie już mocno (nawet z tolerką, w ciągu), a powyżej 70mg to już zdecydowanie za dużo.
Co do szkód w mózgu - oczywiście bez badań po dziesiątkach lat oraz bez przebadania mózgownicy po śmierci nie ma co mówić o pewnikach, ale ja przeżyłem po różnych disso, a zwłaszcza MXE bardzo różne stany, bywały też w długim ciągu i po dużych dawkach/miksach mega hardkorowe akcje kiedy myślałem, że zniszczyłem sobie banię totalnie, a jednak nic z tego. Jedyne o czym mogę mówić to o problemach z koncentracją, ale nie bedę o to obwiniać MXE z racji tego, że czynników psychologicznych oraz życiowych źle wpływających na koncentrację jest masa, a jeśli chodzi o środki psychoaktywne to dysocjanty nie są jedynymi środkami których nadużywałem/nadużywam.
siasia3 pisze:Jako naukowiec bazujący na danych i obserwacjach dementuję - chrapanie wyklucza obserwowanie zjawiska.
Ciężko mi opisać ten stan. To trzeba przeżyć. Zapodaj sobie kiedyś dobry sort melatoniny (polecam melatoninę 21st century) i kiedy zacznie się instalować zapodaj 35mg dobrego sortu MXE per rectum. Druga opcja to melatonina po peaku MXE, z ewentualną dorzutką. Kurde, znam ten miks na wylot, przeżyłem go może nawet setki razy, a za cholerę nie mogę sobie teraz dobrze przypomnieć w jakiej kolejności zapodawałem. Fajnie jeszcze podkręca 5-HTP. Tutaj opisywałem trochę ten klimat - ale tylko trochę - post1661819.html#p1661819
PS. Przepraszam, lecimy w offtop. Zakończmy go proszę w tym wątku. Dyskusję proponuję przenieść do innego wątku. Tylko niezbyt wiem do którego by najlepiej pasowała, poproszę kogoś z Was o nakierowanie, posty poprzenoszę. A może warto założyć nowy wątek?
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/f/f69a83d5-a2cd-4d7c-a78b-2ce1032a926f/dontsmokecrack.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250913%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250913T021301Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=9cf2f05c249e01f00c5a681d59fa5c3c824380c3a345e40df7f87123d07b7285)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/133-212908.jpg)
120 litrów pochodnych opioidów w płynie nie trafi na rynek
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie ujawnili miejsce przechowywania nielegalnych substancji psychotropowych, zabezpieczając ogromne ilości pochodnych opioidów w płynie oraz półproduktów służących do przetwarzania środków odurzających.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/drozdze.jpg)
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję
Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/takeshi_niinami.jpg)
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne
Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.