Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 704 • Strona 4 z 71
  • 2926 / 243 / 0
Dawny nick: tur3k
  • 34 / 1 / 0
Hmm. Czy są wogóle jakieś Syntetyczne Kanna, którym warto dać szansę?
  • 297 / 30 / 0
1.tramadol- jak ja gardzę tym gównem %-D po jednorazowej akcji z tym shitem mam uraz do opioidów. No i w sumie dobrze, przynajmniej się nie wpierdolę.
2.Wszelkie syntetyczne kanna- Jak to czuje to chce mi się rzygać. Nie rozumiem jak mogłem dwa miesiące to jarać.
3.Wóda- to otępienie jest chooyowe. Ale cholera wie czemu i tak czasem mam ochotę się najebać :gun:
Spoiler:
  • 42 / / 0
1. pentedron (głównie przez połączenie z wódą - pusta, tępa faza, noc wyjęta z życia)
2. nikotyna (nie potrafię funkcjonować bez papierosa na śniadanie)
3. alkohol (kocham i nienawidzę...)
  • 3854 / 314 / 0
trydzyk pisze:
Ale amfetamina?! Toż to spotkania z amfetaminą były niekończącą się nocą intelektualnych dyskusji, ekstatycznego tańca do rana albo budzenia się w łóżku z dwiema kobietami. Kiedy słyszę Prodigy, tęsknię za amfetaminą. Stymulanty to nie moja bajka, ale amfetaminę wspominam jak wielką miłość, z którą pewnego dnia rozeszły się drogi..

Nie oddzieliłem samej fazy, od ilości żenady, którą odjebałem, aby się tym ścierwem napchać, i dlatego wymieniłem tą substancje ;-)
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 520 / 18 / 0
1. Zdecydowanie metkatynon. Zjebałem sobie kawałek życia przez to gówno, modlę się żeby nie spotkały mnie późniejsze skutki uboczne ("encefalopatia efedronowa"). Przykładałem się do syntezy w 99% przypadków, ale, no właśnie, wszystko jest kwestią osobniczą, a może kwestią przypadku, szczęścia, losu...

2. Syntetyczne kanna. Szkoda gadać. Zamiast zalegalizować tą głupią maryśkę i obserwować zmiany, to nie kurwa, lepiej walczyć ze wszystkimi formami dragów, policja niech się bawi w DI I EJ KURWA

3. Ciężki wybór był (alkohol, nikotyna, benzydamina, wziewne), ale padło na klonazepam/benzo ogólnie. Bynajmniej nie nienawidzę ich za samo spróbowanie, lecz za to że tak mocno się w nie wjebałem.
Ostatnio zmieniony 15 marca 2015 przez thomer, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 680 / 43 / 0
1) am2201- jedyna rzecz na ktorej mialam bad tripa i to przepotężnego.

2) butyr fent- kocham i nienawidze... B latwo dostepny ciezki opioid, prawie sie od tego przekrecilam, wielu rzeczy probowalam, tylko to mnie doprowadzilo prawie do grobu. Zero kontroli przy tym. Szpryca co pol godziny, wszystko inne w dupie.

3) alfa pvp- nic nie robi tak przejebanego cisnienia na dokladanie z psychozami na deser.
  • 25 / / 0
am2201/inne maczany, 6apb,
  • 40 / / 0
1. aPVP
3. etylon
2. jakaś maczanka
  • 54 / 3 / 0
1. benzydamina. (Komentarz zbędny)
2. Kot (smak)
3. fenobarbital z ergotaminą i atropiną w jednym. (Fajna gorączka :D)
eksplodujące źrenice
ODPOWIEDZ
Posty: 704 • Strona 4 z 71
Artykuły
Newsy
[img]
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki

Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.

[img]
Setki kilogramów narkotyków w gaśnicach i kołach zapasowych. Osiem osób przed sądem

Prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko ośmiorgu osobom, oskarżonym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem marihuaną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Aktem oskarżenia objęto siedmiu mężczyzn i jedną kobietę.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...