W sumie największy wpływ na moją psychike miała metoksetamina. To od niej się wszystko zaczęło. Odwróciła mój tok rozumowania i już nigdy po sesjach z nią nie byłem taki jak dawniej. A jednak ta dysocjantowa cisza była by ukojeniem dla krzyczącej psychiki.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Dzięki za wsparcie.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Negatywne Wibracje pisze:Zechcesz opisać dokładniej te zmiany w układzie nerwowym i chorobę psychiczną?
Światło pisze:czasami trzeba się poupierać i negocjować. Mam nieodparte wrażenie że oni nie mają pojęcia czy wypisywane leki coś dadzą tylko jadą po schematach wyuczonych na poprzednich pacjentach.
przeciez sami nigdy (w wiekszosci) nie brali tych lekow, wiec 100% teoria.
mi zawsze lekarz chce wypisac cos co sobie wymyslil a ja zawsze wychodze z recepta na to co ja chcialem. jak ktos chodzi prywatnie to juz wgl, placisz to wymagasz, nie chce wypisac to wyjdz nie placac.
#mops
london5 pisze:Nawet lekarze się dziwią, że młody typ a ciśnienie jak w oponie przeładowanego jelcza.
mistrzowskie porównanie. jebłem
Negatywne Wibracje: A co Ty myślisz, że siedzę w chacie gapiąc się w sufit? Próbowałem, ale fakt, że się się już poddaje. Każdy napad niweczy to co wypracowałem rehabilitacją. W wyniku napadu, który miałem ponad tydzień temu, przez kilka dni ciężko mi było porozumieć się z otoczeniem. Tak mnie sponiewierało, że już poważnie zacząłem myśleć o samobójstwie. W moim przypadku można by to nazwać eutanazją. To co napisałem, to nie jest żaden szantaż emocjonalny, wiem doskonale, że nikt z Was za mnie nie przywróci mi zdrowia, nowego mózgu już nie dostanę.
Rodzina mi nie chce pomagać, nie akceptują mojej choroby mimo wyników badań. Uważają mnie za nieroba i pasożyta. Zapewne spodziewają się, że nic już ze mnie nie będzie, nikłe szanse na dalsze przekazanie genów (a jak mają być uszkodzone, to po co je przekazywać, z resztą sam tak kiedyś uważałem), więc chyba podświadomie dają mi do zrozumienia, że lepiej dla mnie i dla nich żebym umarł, z resztą Oni też już są w sędziwym wieku i schorowani.
Badanie rezonansem magnetycznym z podanym kontrastem wykazało ognisko jakieśtam (nie pamiętam nazwy) w płacie ciemieniowym. Umiejscowienie tego ogniska pasuje do objawów, które występują u mnie. Problemy z ornamentacją w terenie, z liczeniem, czytaniem, afazja amnestyczna, zaburzenia psychiczne i napady padaczki.
Brałeś Ty Tianeptynę? Tianeptyna i neurogeneza to chyba kolejny chwyt marketingowy firm farmaceutycznych, bo działanie antydepresyjne tego leku jest żadne. Brałem to w zeszłym roku i nie odczułem żadnego poprawienia nastroju.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.