Stymulanty, w strukturze których występuje trzeciorzędowy atom azotu (w pierścieniu pirolidynowym).
Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 12 • Strona 1 z 2
  • 262 / 2 / 0
Mam kolegę który twierdzi ze przechowujac swoje ogromne(ok.50g) zapasy alfy pvp w pojemniku po odzywkach na siłownię, pomylil odżywkę z alfa pvp i zarzucil 15g alfy na raz. Mówi ze serce mu wyraźnie przyspieszylo ale obylo sie bez pogotowia i plukania żołądka. Moim zdaniem zmarlby na zawal po takiej dawce. A jak waszym zdaniem? Jest szansa ze serio wziął 15g alfy na raz i przeżył?
jesli czytasz moj post, wez pod uwage ze jestem cyborgiem pod wzgledem tolerancji
  • 97 / / 0
thalchemist pisze:
(...) Jest szansa ze serio wziął 15g alfy na raz i przeżył?
Nie :wall:
  • 2362 / 28 / 0
thalchemist pisze:
pomylil odżywkę z alfa pvp i zarzucil 15g alfy na raz.
pewnie pomylił alfę z kreatyną
BS
  • 262 / 2 / 0
Chodzi o to, ze on twierdzi ze chcial zarzucić odżywkę a miał odżywkę w takim samym pojemniku co alfe i pomylily mu się pudelka, nie patrzył na kolor proszku i wziął z miarki ok15g alfy rozpuscil w coli i wypil. Dopiero po tym jak dokuczalo mu szybkie bicie serca zobaczył do pojemników i okazalo sie ze wziął 15g alfy. Moje pytanie brzmi czy da się przeżyć taka dawke alfy( on trenuje na silowni wiec serce ma dość mocne ale jednak taka dawka to kosmos)
jesli czytasz moj post, wez pod uwage ze jestem cyborgiem pod wzgledem tolerancji
  • 4807 / 267 / 0
Myślę że powinien zrobić to po raz drugi aby empirycznie potwierdzić doświadczenie.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 2362 / 28 / 0
thalchemist pisze:
Chodzi o to, ze on twierdzi ze chcial zarzucić odżywkę a miał odżywkę w takim samym pojemniku co alfe i pomylily mu się pudelka,
Wiem dobrze o co ci chodziło, pewnie w takim samym pojemniku, w którym trzymał odżywkę i alfę miał także kreatynę.

Po 15g alfy poczułby znacznie więcej niż przyspieszoną akcję serca. Albo ktoś go wydymał i sprzedał mu 50g tynku
BS
  • 262 / 2 / 0
Próbowałem jego alfy, jest tej samej mocy co reszta alf ktora w zyciu próbowałem, czyli 50mg i jest bardzo mocno. Moje pytanie odnosi sie raczej do tego ktora możliwość jest bardziej prawdopodobna
A) klamal
B) ma tak silne serce ze przetrzymali taka kosmiczna dawke

A tak by the way jakby wygladala śmierć po rzedawkowaniu alfy? Zawal, utrata przytomności i śmierć czy raczej męka?
jesli czytasz moj post, wez pod uwage ze jestem cyborgiem pod wzgledem tolerancji
  • 1095 / 34 / 0
Koleżka kłamał.

Nieznaczne przedawkowanie typu 200-250mg to jest stopniowe "o kurwa, ale piza wchodzi, ale łapiesz sie na tym, że łapiesz zawiechę i zastygasz-zasypiasz, albo z tym walczysz, mozesz wpadac w panikę.

Większe dawki to utrata przytomnosci.

Ktoś moze pomyslec, ze jak sie solidnie przedawkuje stimy tak powaznie to sie lata i rozwala sciany, a jest odwrotnie , bo nastepuje niemoc, bezruch i sen/utrata przytomnosci, permanentna.

I nie ma w tym nic nieprzyjemnego.
Wszystko co napisałem na tym forum to nieprawda; opisywane sytuacje nigdy nie miały miejsca.
  • 2362 / 28 / 0
thalchemist pisze:
Próbowałem jego alfy, jest tej samej mocy co reszta alf ktora w zyciu próbowałem, czyli 50mg i jest bardzo mocno.
Skoro próbowałeś tego gówna z jego pojemniczka w dawce 50mg i ta dawka wywołała bardzo mocne efekty to chyba powinieneś być zdolnym do samodzielnego wyciągnięcia wniosku, że koleżka robi cię w chuja.

Następnym razem pomyśl trochę
BS
  • 262 / 2 / 0
Tak tylko trzeba tez wziac pod uwagę ze ćwiczy na silowni wiec organy ma mocniejsze od przeciętnego człowieka ale nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak wielkie musiałoby być serce żeby wytrzymać taka dawke
jesli czytasz moj post, wez pod uwage ze jestem cyborgiem pod wzgledem tolerancji
Zablokowany
Posty: 12 • Strona 1 z 2
Newsy
[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.

[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.