a. Mają wiecej w bani od ciebie
b. Mają zdecydowanie wiecej doświadczenia
Wiec przymknij grzecznie morde i jak cos nie pasi to wyjedz prosto w oczy kolesiom z ławki. Nie lubie wywyższania sie, huj wiesz w czym oni żyją, jak żyją. Ze o ciebie sie mamusia troszczy i przeglada twoje gg to juz twoj problem i twojej mamusi. Jak jestes grzecznym chłopczykiem to siedz i bądz grzeczny. Zapewniam cie ze wielu z tych "elo elo" jak ich nazwales w ktoryms poscie (notabene adresowanym do mnie) chciałoby miec taką mamusie i ciepły domek gdzie mozna wrócic i dostac opierdol za smieszne rozmowy na gg. Ale nie rozumiesz ze ktos moze wrocic do domu i zastac znowu najebanego ojca, matke z kims tobie nieznanym w lozku czy pusty dom po prostu. Gon sie kurwa. Poznaj kazdy aspekt zycia zanim zaczniesz po kims jechac i z gory przekreslic. I wiesz co? Tacy mają w dupie twoje zdanie, w dupie mają co myslisz, ty za to sie srasz przechodzac kolo nich "byleby mi nic nie zrobili".
Pierdolony kurwa frajer co chce być "cool" i "trendi".
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
Rudy pisze: czy możliwy jest "podgląd" podczas rozmowy gg albo jest archiwum na serwerze gadu ?
Mimo tego co teraz napisałem, jestem zdania że padłeś ofiarą zwykłej rodzicielskiej socjotechniki ;) Nie musiała znać konkretnych informacji żeby sprawdzić Twoją wierzytelność ;)
Aha no i jestem w ASTER CITY więc już wiadomo... ale tak czy siak chyba nie wolno prwyatnych rozmów podglądać (chodzi o tych pracowników, policje) !
Rudy pisze: No i ok... dzięks. Jestem w lanie ale moja mamusia coś kręci, więc pewnie mi podejrzała... a to prawda że są netowe organizacje łapiące narkomanów :-D ?
Rudy pisze: ale tak czy siak chyba nie wolno prwyatnych rozmów podglądać (chodzi o tych pracowników, policje) !
trzeba byc kretynem zeby pisac smsy lub uzywac plain textowego komunikatora w celu prowadzenia rozmow dotyczacych nielegalnych towarow. tylko glos (skype jest ok ze wzgledu na zdecentralizowany charakter) / ciezka enkrypcja / face to face. Nie polecam rowniez uzywania nazw substancji w innych sytuacjach niz rozmowa twarza w twarz.
wszystkie smsy sa przechowywane przez jakis tam okres czasu przez operatorow gsm, razem z billingami i informacjami dotyczacymi nadajnika, ktory w danej chwili obslugiwal karte sim. innymi slowy - moga sprawdzic gdzie znajdowaliscie sie o danej godzinie z dosc niezla dokladnoscia
trust no one
jak zrobi tyyt tyyyt to znaczy ze jest podsluchiwany , jak nie ma takiego nr albo cos to jest oK
[]------[][]
|_0 _|
/
_/\_
pod *08 mozna sprawdzic czy jest telefon na podsluchu
jak zrobi tyyt tyyyt to znaczy ze jest podsluchiwany , jak nie ma takiego nr albo cos to jest oK ]
tak, tak.
Piszcie kiedykolwiek
Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
i bym nie uwierzyl ale koles zadzwonil i uslyszal w sluchawce: "...komenda miejska policji... slucham..."
Jean Cocteau
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu
Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.