ODPOWIEDZ
Posty: 3221 • Strona 187 z 323
  • 1 / / 0
Hej witam Was,
Prawie już półtora roku temu po raz pierwszy swoją ‘przygodę’ z narko zaczęłam od IV. Raczej chwalić się nie ma czym, bo konkretnie od metkata, od czasu do czasu wciągając fete. Trwało to może pół roku, wyjechałam do Anglii tam wpadłam w kokainę, tylko wciąganie. Po trzech miesiącach wróciłam do polandu, spróbowałam IV mefedronu. Tak przez dwa tygodnie, potem wróciłam do Anglii gdzie znowu zaspokajałam się koksem. Po kolejnych trzech miesiącach, znowu powtórka z rozrywki, w Polsce mefedron IV przez dwa tygodnie. Teraz wróciłam po kolejnych trzech miesiącach do Polski, niestety mefedronu jako takiego już nie ma. Nowości same, sprzedawca nawet nie chciał powiedzieć co to, a że mu ufam, wiedziałam że na pewno jest dobre… Wynalazku pierwszy spróbował kolega który nie miał takich przez w IV jak ja, tylko leci grubo… Po 1ml jak zobaczyłam jak go wykręciło przeraziłam się, dostał takiej telepawki i lęków że nie ogarniał (dobrze że był ze mną) trwało to dosłownie może 5 minut, potem miał już taką normalną faze, ogarniał. Mówił coś o halunach i dzwiąkach. Dla siebie zrobiłam z mniejszej dawki, bardziej rozcięczyłam to z wodą, było ok. Z drugim razem po jakiejś godzinie, troszkę więcej… I zaczęło się… Musiałam usiąść, po mefie w życiu nie miałam halunów, a po tym miałam zwidy obrazowe i dźwiękowe, ale nadal miałam jako tako nad tym jakąś kontrole. Faza może 20 minut i co ciekawe wchodziło z opóźnieniem, dopiero po jakiś 20 sekundach od wyjścia igłą (tak nie miałam z mefą) Ręce trochę drżały, nogi i głowa ciężkie. Ogólnie podobało mi się fizycznie, ale to co się działo w mojej głowie… Trudno teraz mi to nawet opisać. Masa myśli i wkręciło mi się że nie rozmawiam tylko robię to w myślach, nie byłam w stanie nic powiedzieć, na każde pytania odpowiadałam w głowie i tak przez uwaga… 6 godzin. Męczyło mnie to strasznie. A zawsze gadałam jak najęta i było mi dobrze. Ręce zaczęły i latać już po jakieś godzinie od wzięcia. O spaniu nie było mowy, bo drążyły mi nawet powieki. Mięśnie o których nie miałam pojęcia też mi drgały. W głowie zaczynał się robić porządek, ale dalej nic nie mówiłam. Czułam się jak po największym wysiłku fizycznym. Ruszyć palcem nie szło. Ogólnie nic mnie nie bolało, ale nie miałam po prostu siły na nic. Może tak po 8 godzinach zaczęłam dukać pojedyncze słowa, ciągle piłam wodę przez ten czas bo w gębie był kapeć... Zasnęłam w miarę normalnie dopiero w nocy na drugi dzień, ale nadal z trzęsiawką w środku i na zewnątrz i z ogromną nadzieją że rano jak się obudzę będzie wszystko ok. Niestety telepawka jest nadal, mam wrażenie że robię wszystko w zwolnionym tempie, mało mówię bo nie chce mi się dużo, moja głowa waży chyba z tonę, bolą mnie mięsnie i co najgorsze ręka w którą waliłam… Nigdy takiego bólu nie było, samo miejsce wkucia nic, tylko ramie boli.
Ogólnie przepraszam za chaotyczność pisania, ale może ktoś z Was spotkał się z takim piekłem po braniu…no właśnie nie wiem czego nawet. Może jakieś pomysły? Słyszałam że teraz jakieś dopalacze tutaj są, mieszają wszystko na raz i mówią że to takie super. Super by było, gdyby nie te zejście. Jak po tym się pozbierać? Magnes potas dużo wody?
Po tym już jestem w 100% przekonana że nic nie będę brała, po prostu się boje. Teraz planuje się jakoś odtruć i nawet jak wrócę do UK nie wciągać…
Przepraszam jeszcze za to jak umieściłam temat nie w tym dziale co trzeba.

Przeniosłem tutaj, bo wydaje się mnie, że pasuje lepiej niż do "Kryzysowych" - hip
  • 721 / 3 / 0
Miałam podobnie po hukanym 3mmc które się okazało 3mmc wymieszane z pentem, fetą i w dużej mierze z a-pvp, super mieszanką zrobioną specjalnie dla mnie! :cheesy: Nie wiem czy tej osobie zależało na tym, żeby mnie zabić, ale chyba tak, bo wiedziała że wezmę to iv. Wszystko się zgadza, miałam tak samo, dodatkowo czarne ręce i nogi oraz problemy z oddychaniem. Szkoda, że nie napisałaś ile tego wzięłaś, ja rozpuszczałam 100mg w 3 centach.
Nigdy już nie kupiłam niczego od znajomych 'na ulicy', Tobie też to radzę, dilerzy chcą czasem znajomym zrobić dobrze nie zastanawiając się jakie mogą być konsekwencje ich dobroci.
i like to wear colors like black because it says i’m a whore gg - 11135871
  • 839 / 67 / 0
Czy wie ktoś z was cokolwiek na temat leku oxycort? Znalazłam w domu coś takiego, to jest zawiesina w aerozolu. Pytam, bo zastanawiam się czy mogę ten aerozol stosować na miejsca po wkłuciach. Wcześniej zdarzało mi się stosować elocom, bo dobrze sprawdzał się jako przyspieszacz gojenia. Zainteresowałam się tym aerozolem, bo widzę, że zawiera substancję z tej samej grupy (glikokortykosteroidów) i może działa podobnie.
Pytam, bo o tyle, o ile nie boję się posmarować miejsc którymkolwiek z NLPZ-ów, to jednak z tymi sterydowymi maściami/szprejami wolę uważać. Wiem, że są internety i szukanie nie boli, ale wolałabym usłyszeć opinię kogoś, kto miał styczność z lekiem/kto jest mądrzejszy ode mnie i łatwiej czyta mu się medyczny bełkot. Będę wdzięczna za odpowiedź :)
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 3955 / 147 / 0
poszyty pisze:
ten wujek duckduckgo to wiele po polsku nie znajduje na temat brain zaps, same jakieś forumowe tematy a tam to ja wole nie szukać bo jeszcze znowu mi wejdzie hipohondria :) jeśli chodzi o to co brałem to jeszcze niedawno byłem Mendelejewem ale antydepresantów nie brałem. było trochę 3mmc MXE i alfy pvp resztę to tak po mału :F
generalnie chodzi mi o to, ze nie ma sie co stresowac i jezeli brales cos co gmera w serotoninie to moga sie pojawic brain zapsy i mina max. w ciagu 14 dni od ostatniej zabawy.

mialem, znam, wiem. sprawdzone info.
niedojebanie genetyczne
  • 3898 / 238 / 13
@ifau - oxycort to kortykosteroid (hydrokortyzon) - nie bierz bo to nie kopie, przewlekle stosowany wywołuje otyłość brzuszną i bawoli kark. Generalnie uzywa się tego w leczeniu stanów zapalnych - np. zapalenie ucha czy zatok, a także oskrzeli, płuc; kortykosteroidy mobilizują układ odpornościowy organizmu np. w premedykacji antyemetycznej podczas chemioterapii czy mobilizacji szpiku do produkcji płytek krwi przy trombocytopenii - także m.in. przy chemioterapii mielotoksycznej.
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 839 / 67 / 0
Dzięki za odpowiedź. Rozumiem, że z elocomem też raczej się wstrzymać? A advantan? To są maści na atopowe zapalenie skóry, ale ja takiego nie mam. Więc w sumie jeśli rzeczywiście koniec końców używanie tego typu maści nie jest zdrowe to odpuszczę sobie i zostanę przy NLPZ-ach i maści z heparyną, ewentualnie jakiś alantan, czy coś. Trzeba dbać o łapy, już nawet nie chodzi o to, że jest lato.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 3898 / 238 / 13
To są różne wariacje na temat kortyzolu; w zasadzie po co ci to? Masz zapalenie żył? Ja myślałem, że chcesz to ćpać :D.
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 839 / 67 / 0
Serio pomyślałeś, że chciałam się naćpać tym aerozolem? %-D
Zapalenia żył przeważnie nie zdążę mieć, bo kiedy widzę, że jakieś miejsce jest ewidentnie przytyrane to od razu rzucę coś przeciwzapalnego. Nie wiem, jak to w teorii, ale w praktyce zauważyłam, że kiedy smaruję tak naprawdę czymkolwiek, to wszystko szybciej się goi i blizny też są mniejsze potem.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 281 / 26 / 0
To spróbuj używać octeniseptu, który służy do czyszczenia ran, powinien też przyśpieszać gojenie.
  • 839 / 67 / 0
Mam octanisept i też używam często. Ale to raczej zamiennie z środkiem odkażającym na spirytusie - octanidyna jest wirusobójcza, dlatego m.in. kupiłam ten środek. Jakbym miała zapłacić 24zł za flaszkę octaniseptu z nastawieniem na przyspieszenie gojenia ran to bym się zawiodła.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
ODPOWIEDZ
Posty: 3221 • Strona 187 z 323
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Mocny początek 2025 roku dla europejskiego rynku konopnego. Niemcy, Polska i UK na fali wzrostu

Początek 2025 roku przyniósł solidne otwarcie dla europejskiego rynku konopnego. Mimo trudności z poprzednich lat i sporych wyzwań regulacyjnych, wiodące firmy w sektorze notują rekordowe wyniki sprzedaży, a zainteresowanie rynkiem rośnie z każdym miesiącem.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
W sieci znaleźli ogłoszenia, zatrzymali 22-latka. Po raz kolejny za narkotyki

Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna miał docierać do klientów w sieci i oferować im sprzedaż marihuany i 4CMC. W przeszłości był już zatrzymywany w związku z podobną sprawą.