Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 2841 • Strona 104 z 285
  • 989 / 35 / 0
Owszem. Każdy ćpun ma chyba taki okres w życiu.
Zapodałem raz w żyle na penisie. Ale to bardziej chyba z powodu aby sprowokować kobietę niż z tego bo nie było gdzie huknąć.
Hukałem po stopach jak byłem na programie metadonowym. Lekarz wyrywkowo sprawdzał baty. I jak ktoś miał świeże ślady to był szybko zerowany.
No i otworzyłem pachwiny. Jak właśnie nie było jak w łapy huknąć to poszły w ruch pachwinki. Szybko się od nich uzależniłem. Bo shota tam zawsze i wszędzie można było zrobić. -30st na dworzu, odwracasz się do drzewa, niby, że lejesz, bach i po sprawie, chuj, że mróz. Trfienia 10/10.
Nie pokonasz kobiety w kłótni, to niemożliwe. Nie wygracie, bo jeśli chodzi o kłótnię, to my mamy pod górkę. Bo my musimy mówić z sensem.

xzx
  • 2652 / 382 / 0
Czy mróz, deszcz, wichura i tak żadne warunki nie przeszkodzą w zapodaniu jak jest się na głodzie. Dzięki za info że w pachwiny tak dobrze się zapodaje, przyda się, bo jeszcze ich nie otworzyłam.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2921 / 243 / 0
Jako że idzie okres letni, to staram się pukać w nogi (w stopy wolę nie, raz miałem gulę tak wielką że nie szło kapcia włożyć przez tydzień), bo latać z pokłutymi batami na wierzchu to tak trochę nie teges, a że zawsze chodzę w długich spodniach to problemu nie ma.

Nie wiem o co biega z waleniem w pachwiny i dla swojego dobra wolę nie wiedzieć ;]


@down: %-D %-D
Ostatnio zmieniony 12 kwietnia 2014 przez Amunicja, łącznie zmieniany 1 raz.
Dawny nick: tur3k
  • 989 / 35 / 0
Żyła udowa to żyła główna. Rozjebanie jej to utrata nogi!
Obok tejże żyły idzie też tętnica i nerw udowy.
Jak się jest w tętnicy to łatwo poznać - jasna krew. Ale czasem jest się zbyt spizganym aby to ogarnąć. Straszne dziwne uczucie wlać sobie w tętnice udową 10ml metkatu, haha. Czujesz jak cały towar wchodzi w stopę i potem owa stopa strasznie się poci przez kilka miesięcy, lol.
Pizgnięcie w nerw udowy to też ciekawe przeżycie. W sumie to nie pizgnięcie, bo tylko kujniesz igłą ten nerw i kiełznie cała noga. Kiedyś w kiblu w hipermarkecie trafiłem w ten nerw. Wbijam igłę, bach i nagle leżę na ziemi, tylko nogi spod kabiny wystają, haha.
Nie pokonasz kobiety w kłótni, to niemożliwe. Nie wygracie, bo jeśli chodzi o kłótnię, to my mamy pod górkę. Bo my musimy mówić z sensem.

xzx
  • 336 / 4 / 0
Blue_Berry pisze:
Warszawski Cpun pisze:

Ja przez jakieś 5 lat nakurwiałem w tego samego bata dzień w dzień, ba, w to samo miejsce i wszystko jest git. Poza wgłębieniem w ręce.
Weź nie nakręcaj nowicjusza. Po co ma sobie na starcie zaorać żyły, łapy mu się na pewno trzęsą, rozjebie sobie dobrego bata, niech oszczędza się, a nie...
No ale jak dzisiaj huknę w tego "używanego" bata raz to raczej nic nie powinno się stać? ;)

I jeszcze takie pytanko z serii te banalne, bo ja dzisiaj będę walił 2-FA (kuzynka fety jak by kto nie wiedział) i robię to taką procedurą:
Proch na łyżkę
Na to sól fizjologiczna (1-2 ml)
Duży płomień zapalniczki pod łyżkę i gotuje aż bąbelki idą
Na to kawałek filterka
Do filterka insulinówka bez igły i zaciągam
Zakładam drzazgę i "szczelam" :gun:

Z tym, że jak zaciągam ciecz to nieraz jest jej 0,5 ml albo i mniej bo się wygotuje wiadomo. I tu pytanie czy przez nadmierne gotowanie (w sensie, że za długo) nie tracę na ilości sortu, że coś zdegraduje etc.
  • 2652 / 382 / 0
Warszawski Chcesz mnie zniechęcić? To potencjalnie niemożliwe i błagam Cię nie ucz mnie anatomii, poza tym bardzo bym chciała zobaczyć jak wtedy wyglądałeś, musiało być cholernie komicznie, no może nie dla Ciebie...
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 989 / 35 / 0
Nie gotuj. 2-FA bardzo dobrze rozpuszcza się w zimnej wodzie, więc po chuj?
Najlepszy sposób:
- sypiesz towar (1g) do pojemnika na mocz/szklanki
- zalewasz 10cioma centami zimnej wody/soli fizjologicznej
- mieszasz
-zaciągasz działkę i hukasz

1ml to 100mg. Możesz idealnie odmierzać.
Nie pokonasz kobiety w kłótni, to niemożliwe. Nie wygracie, bo jeśli chodzi o kłótnię, to my mamy pod górkę. Bo my musimy mówić z sensem.

xzx
  • 2652 / 382 / 0
Pewnie gotuje z obawy przed wszelkimi zarazkami ;]
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 989 / 35 / 0
Ja bym Cię dopiero pouczył anatomi.. dobra nieważne ;]

Co do gotowania towaru. To tylko chyba hel się gotuje. I plastry bupry/fenta, jeżeli się ekstrahuje w wodzie z kwaskiem. Kiedyś też taką fete miałem, że trzeba było ją gotować. W zimnej wodzie się nie rozpuszczała a po zagotowaniu elegancko. Tylko, że jak ostygła to się glut robił i trzeba było hukać na gorąco.
Nie pokonasz kobiety w kłótni, to niemożliwe. Nie wygracie, bo jeśli chodzi o kłótnię, to my mamy pod górkę. Bo my musimy mówić z sensem.

xzx
  • 2652 / 382 / 0
Ja gotuję wszystko bo też mam obsesje na punkcie bakterii i nie chce złapać pirogena mimo że i tak mi się kiedyś trafi. Jak zostaje glut np. z tabletek to filtruję to wielokrotnie żeby jak najwięcej towaru z tego wyciągnąć, reszte podgrzewam i zapodaję jak jest jeszcze ciepły. Browna trzeba podgrzewać, acetylowanej nie, ale i tak ją podgrzewam ;]
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 2841 • Strona 104 z 285
Artykuły
Newsy
[img]
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa. "Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła"

Zaskakujące słowa Tomasza Lisa! W swoim internetowym programie, w którym dyskutował na temat kampanii wyborczej, nagle stwierdził, że "odrobina amfy [amfetaminy - dop. red.]" Rafałowi Trzaskowskiemu by "nie zaszkodziła".

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
W sieci znaleźli ogłoszenia, zatrzymali 22-latka. Po raz kolejny za narkotyki

Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna miał docierać do klientów w sieci i oferować im sprzedaż marihuany i 4CMC. W przeszłości był już zatrzymywany w związku z podobną sprawą.