No homeopatyki niektóre na niektórych też działają, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że to wszystko gówno prawda i placebo.
A nie, sorry, moja pomyłka. Homeopatia to jest gówno prawda i placebo.
Raz korzystając z jakiegoś nagrania na telefonie, które miało być w jakimś stopniu związane z lekką cajkodelią w lesie o zmroku wyciszyłem się nieco - co trudno mi osiągnąć samemu - i delikatnie odmienny stan odczuwałem.
A co do samego idosera – nazywanie presetowanych dudnień tak, jak dragów jest śmieszne. Nie ta bajka.
Nieskończoność w szklance mieść.
Parathormon pisze:Pamiętam, że z 4 lata temu i ja próbowałem się w to bawić - żaden mi nic nie dał, czego można było się z resztą spodziewać. Ciekawi mnie inna rzecz - mina człowieka, który wyda 100$ za doser, który ma go wystrzelić z butów, a dostaje jakąś sekwencję pisków, szumów, zgrzytów, która w połączeniu z poczuciem utopionej kasy wprowadzi go tylko w stan furii - taka była nawet moja koncepcja - dosy są tym silniejsze ile droższe, bo reakcja nerwowa jest wprost proporcjonalna do ceny
Co do deprywacji - doświadczyłem deprywacji leżąc 2 tygodnie w szpitalu bez telewizora w kompletnym odizolowaniu ciągle w pozycji leżącej, bez żadnego zajęcia z 40*C na co dzień - mój stan przypominał stan tej babki z Requiem for a dream co się odchudzała... Deprywacja nie zachodzi tak szybko i nie jest w żadnym wypadku przyjemna.
Parathormon pisze:Ja też kradłem, ale z tej kradzieży nie odniosłem żadnych wymiernych korzyści ;).
Co do deprywacji - doświadczyłem deprywacji leżąc 2 tygodnie w szpitalu bez telewizora w kompletnym odizolowaniu ciągle w pozycji leżącej, bez żadnego zajęcia z 40*C na co dzień - mój stan przypominał stan tej babki z Requiem for a dream co się odchudzała... Deprywacja nie zachodzi tak szybko i nie jest w żadnym wypadku przyjemna.
Nieskończoność w szklance mieść.
Ja na ayahuasce (z farmaceutycznym iMAO), kiedy działanie zaczęło słabnąć sobie trochę pogrzebałem i posłuchałem tego w ciszy. Polecam
Uprzedzając głosy wzburzenia pt. "nie miałeś nic innego do roboty na aya niż słuchanie szumów?" – w sumie to w tamtym momencie nie.
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany
Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
