TALK - Rozmowy [H]

[brd123]

Jaką logikę? Chyba ćpuńską ;)

Dawka presynaptyczna jest max 200mg, powyżej jest działanie "zajebujące", a że to pomaga na negatywy? Nie wiem skąd to wziąłeś to raz, dwa - schizofrenia rządzi się swoimi prawami. Btw. "jazda" po 100-200mg Solianu jest na granicy placebo, jest jaśniejszy umysł i większa radość, mniejsza apatia, nic poza tym, depresji tym nie wyleczysz jakkolwiek w prasie pisaliby pochlebne opinie n/t neuro.

Co do człowieka w manii, którego na moje fatalnie opisujesz, albo dajesz przypadek atypowy - nie pogorszy mu się zauważalnie po setce Solianu, ale i tak dostanie wyższą dawkę prawdopodobnie 400mg.

[tramadolol]

czyli 200 będzie silniejsze na depresje niż 100, ale powyżej będzie zajebywało pacjenta?
Mam problemy odwrotnie do schizofrenii -brak energii do życia, brak empatii, wszystko mnie nudzi, nie umiem odczuwać w żaden sposób radości, ale nie widze, nie słysze rzeczy których nie ma, nie mam jakiś urojen, itp. A stale lekarz mi powtarza ze ich faktycznie nie widzi, ale widzi objawy negatywne jak wyżej wspomiałem.
Wieksza radosc i mniejsza empatia po mniejszych dawkach? ja sie właśnie skarże na brak empatii, nieumiejetnosc przezywania niektórych uczuc. Przykład: Spacero-randka z dziewczyna - powiniem czuć radość i byćszczęśliwy, a praktycznie nic nie czuje, wiem tylko co powinienem czuć i zmuszam sie do tego. Takie udawane uczucia.
Jak solian mógłby mi pomóc? jaki jest jego profil działania?

[brd123]

Tak, dawki 50-300 (obecnie testuję 300 dziennie, polecam 200 dziennie, mój psychol mówi, że 50-tka to za mało, co najmniej 100) działają pobudzająco i powinny przywracać minimalnie radość z życia, poruszyć świat. Najlepiej zaufać swojemu psychiatrze, albo skonsultować to z innym specjalistą. W profilu działania zwracamy uwagę na blokowanie receptorów dopaminowych d2 i d3 przy użyciu określonych dawek. Mniejsze dawki więcej dopaminy, większe dawkki mniej dopaminy, tak to rozumiem. To mi wygląda na objawy negatywne schizofrenii, lekarz mówi dobrze, objawy schizy dzielą się na pozytywne czyli wytwórcze, urojenia, omamy, halucynacje, oraz negatywne czyli brak przyjemności, apatia, brak radości, wypalenie emocjonalne, ale może to też być depresja popsychotyczna, na którą dobra jest gama leków SSRI. Od siebie polecam atypowy lek antydepresyjny bupropion, jest dobry na brak przyjemności z życia, czy brak odczuwania emocji, czyli anhedonię przez zwiększanie aktywności dopaminy.

and 50 to 300 mg in those with negative symptoms only.

McKeage, K; Plosker, GL. "Amisulpride: a review of its use in the management of schizophrenia.". CNS Drugs 18 (13): 933–956. doi:10.2165/00023210-200418130-00007. ISSN 1172-7047. PMID 15521794. edit

[Schizool]

Ja biorę 200mg od kilku miesięcy i niestety nie czuję tego polepszającego życie uczucia, właściwie mam się tak samo jak przed kuracją. Strasznie się na Amisanie zawiodłem. Lekarz proponował jeszcze dodatkowe 200mg ale z wiadomych przyczyn próbował nie będę. Nie mniej jednak nadal wcinam ten lek i bardzo się dziwię zarazem, że niektóre osoby lecą tylko na nim i czują się dobrze, zarówno w schizofrenii jak i w wycofaniu.

[tramadolol]

Tak, dawki 50-300 (obecnie testuję 300 dziennie, polecam 200 dziennie, mój psychol mówi, że 50-tka to za mało, co najmniej 100) działają pobudzająco i powinny przywracać minimalnie radość z życia, poruszyć świat.

Ale tak samo sie mówiło o sri, a ładując je na poczatku było lekkie samopoczucie, które zwykłem nazywac "narkotyczne". Tak mi sie spodobało, że ojcu biotexin podpierdalam, biore dziurawiec i miłorząb (obecnie przerwa) i dla mnie jest (teraz moze niezupełnie) ale tak merdały pozytywnie, że po prostu myśli biegły w strone "jestem naćpany, zajebiście sie czuje i zeby to polepszyc musze coś zrobić, chodźby lekkomyslnego"

Najlepiej zaufać swojemu psychiatrze, albo skonsultować to z innym specjalistą. W profilu działania zwracamy uwagę na blokowanie receptorów dopaminowych d2 i d3 przy użyciu określonych dawek. Mniejsze dawki więcej dopaminy, większe dawkki mniej dopaminy, tak to rozumiem.

W takim razie:
1. Czy agoniści dopaminowi działają vice versa (w mniejszej dawce obniżaja dopamine, we wiekszej ja uwalniaja)?
2. Jezeli schizofrenia jest zwyczajową chorobą w której jest za dużo dopaminyy, to dawka 200 powinna wzmóc objawy pozytywne i negatywne. Czemu wiec dajac tyle nie ma na ulotce "może powodować halucynacje"?
3. Czemu w takim razie nie przerzucić się na agonistów dopaminowych, które imituja działanie dopaminy, tylko na antagonistów, których spożywanie wiąże sie z zaburzeniem układu pozapiramidowego (ruchy plasawicze, etc)

To mi wygląda na objawy negatywne schizofrenii, lekarz mówi dobrze, objawy schizy dzielą się na pozytywne czyli wytwórcze, urojenia, omamy, halucynacje, oraz negatywne czyli brak przyjemności, apatia, brak radości, wypalenie emocjonalne, ale może to też być depresja popsychotyczna, na którą dobra jest gama leków SSRI. Od siebie polecam atypowy lek antydepresyjny bupropion, jest dobry na brak przyjemności z życia, czy brak odczuwania emocji, czyli anhedonię przez zwiększanie aktywności dopaminy.

Dobra, ale w czym ta dopamina przeszkadza, że trzeba siegac po leki które zwyczajowo w nazwie maja działanie wzgledem dopaminy "nie nie bedziesz działała" i które właśnie dlatego stosuje sie przy zejsciu amfetaminowym i substancjami psychoaktywnymi?

[brd123]

1. nie
2. nie wzmaga, co innego pre co innego post, poza tym schizo mają podniesioną inną dopaminę, d2 oraz d3, z czego wnioskuje się z profilu leków, a czego nie wiadomo, nie mają jazdy jak po koksie czy po amf
3. patrz: bupropion

4. bo wywala halucynacje podniesiona nadmiarowo, ale nie ta "dobra dopamina" od bupropionu np.

[tramadolol]

2. nie wzmaga, co innego pre co innego post, poza tym schizo mają podniesioną inną dopaminę, d2 oraz d3, z czego wnioskuje się z profilu leków, a czego nie wiadomo, nie mają jazdy jak po koksie czy po amf

To w takim razie jakie działanie łączy schizofreników z osobami po koksie, speedzie ze sie daje na abstynencji?
Nie zgadzam sie zupełnie z diagnozą schizofrenii, głównie dlatego - myśląc na trzeźwo - ze nikt ze znajomych takowej mi sie stwierdził - ze zachowuje sie jakbym był chory, ze to akurat schizofrenia. Nie mam dziwaczności myślenia wg. znajomych, ewent. jestem wysoko samokrytyczny.

4. bo wywala halucynacje podniesiona nadmiarowo, ale nie ta "dobra dopamina" od bupropionu np.

no ok, to w takim razie wracam do pytania: Podnosze poziom przez amisulpryd z wysokim poziomem przed podaniem amisulprydu, czyli ekstra poziom tej "złej" dopaminy. Więc to powinien być katalizator, a nigdzie na ulotkach nie pisze "zabrania sie podawania dawek [...] ponieważ niższe dawki mogą przy objawach wytwórcych wzmóc ich dzialanie"

[zibimark]

tramadolol -amisulpryd w niskich dawkach 100-200mg blokuje autoreceptory dopaminergiczne w mózgu czego skutkiem jest uwalnianie dopaminy,autoreceptory to tzw receptory blokujące uwalnianie DA,jesli je zablokujesz następuje odhamowanie wypływu dopaminy do synapsy odbiorczej stąd właśnie amisulpryd w niskich dawkach zwiększa wydzielanie DA;w wyższych dawkach amisulpryd blokuje receptory postsynaptyczne znajdujące się na synapsie odbiorczej(odbierającej sygnały chemiczne)-skutkiem tego jest blokada przepływu dopaminy z synapsy nadawczej w kierunku odbiorczej i powstanie efektu neuroleptycznego.

[tramadolol]

Powiedzmy, ze rozumiem. Jakie moga byc skutki uboczne dawkowania neuroleptykow w niskich dawkach - czyli non stop uwalnianie dopaminy?

[zibimark]

Po pewnym czasie (nikt dokładnie nie wie jakim,zalezy to od predyspozycji kazdego z osobna ,ale w przyblizeniu po ok.1-3 miesiacach) moze nastąpic upregulacja autoreceptorów DA i zwyczajnie działanie aktywizacyjne neuroleptyku zaniknie.