Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Czy uzywasz/les swoich narkotykow dozylnie?
Tak
114
32%
Nie
237
68%

Liczba głosów: 351

Zablokowany
Posty: 908 • Strona 7 z 91
  • 291 / 13 / 0
Nieprzeczytany post autor: antler »
A czasu niemarnujecie bo przynajmniej ja dostaje wiedze na ten temat ktorej pewnie bym i tak nie zasiegnol jezeli by bylo inaczej
Uwaga! Użytkownik antler nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 13 / / 0
Nieprzeczytany post autor: donpeyot »
deadline: nie uczysz się aby na psychologii na UWr ? już te hity słyszałem nie raz. Można znać się na ludziach bez znajomości takich trudnych słówek jak metabolizm informacyjny, a używanie ich w rozmowie z nieskalanymi tą gałemziom nałuki , ludźmi jest tak samo uzasadnione jak gadanie po rusku do japończyka. No chyba że się chce zaimponować że się grzecznie lekcje odrobiło.
Ostatnio zmieniony 16 grudnia 2006 przez donpeyot, łącznie zmieniany 1 raz.
.
  • 291 / 13 / 0
Nieprzeczytany post autor: antler »
mialem tez to na mysli bo po co mowic jezykiem co ja nie zrozumie, ale tez moge przyznac ze rozumiem ze sam sie moge zupelnie mylic i jestem gotow aby poczytac informacje na te tematy ale nie zrozumie jak tak bedzieta pisac
Uwaga! Użytkownik antler nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 13 / / 0
Rzecz w poście deadlinea jest o tym , że ludzie się zmieniają w ciągu życia a ćpuny to już szczególnie i jeśli ci się wydaje że się nie zmieniają to bardziej jest to twój obraz w bani a nie fakty. Jakbym coś znietegez albo pominął to psze o errate. . I tyle z mądrego teksta na pół strony :D. Może tak myślisz bo jak patrzysz jak trawa rośnie to nie widzisz jak rośnie choćbyś się tydzień gapił , ale jak na ten tydzień pójdziesz gdzie indziej i wrócisz i popatrzysz na tą trawę to zauważysz że urosła.

A BTW stare baby z podlaskiego są mądrzejsze od profesorów z jagielońskiego czekdys czedys czekdys ałt.
Tylko że kurwa w takim świecie żyjemy że sie opakowanie liczy i tytuły i fajerwerki i czerwone dywany, taki lukier na gównie z deka.
.
  • 800 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: grizzly1982 »
Podzielam opinie osoby która napisała że branie czegoś dożylnie to najbardziej pokręcona sprawa. Jest duża różnica między tym że ktoś przykładowo pali browna a tym który wali dożylnie. Oczywiście zaraz ktoś powie że to jedno i to samo i nie ma żadnej różnicy, ale to może tylko powiedzieć ktoś kto już zaczął walić po kablach i za wszelką cene próbuje wmówić drugiemu że to jedno i to samo. A może też chce po prostu poczuć się lepiej mówiąc takie rzeczy. Dla mnie osobiście walenie w kanał to najgorsze dno ze wszystkiego. Jak już ktoś zacznie to robić to przy tym pozostaje bo to przecież jest takie cudowne i jest super kop. Dno i tyle.
Zmiana środowiska.
  • 493 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: mecenas »
i tak ci co gonią teraz krople i jadą po iv-wcach będą też walić w żyłe,śmiem sądzić że prawie wszyscy a przynajmnie lwia część może po drodze ktoś tam odpadnie i da sobie spokój już nawet z paleniem.Dno mówisz totalne,a słuchaj czyli jak ktoś wlewa sobie strzykawką roztwory do dupy to jest lepszy odemnie bo ja wale w struny?tak?a on tylko wkłada strzykawkę w odbyt ale za to bez igły...
zgodzić sie mogę z Tobą w tym że jak ktoś spróbóje już kopa jaki jest po zastrzyku (a jest i to piękny-mój ostatni był kilka dni temu i już strasznie za tym tęskinie :-( ,((próbuje skończyć z opiatami))) to wiecej już brałna nie zapali,szkodu mu bedzie ,więc kwasek,kapselek,sprzęcik i jazda.
Dla mnie dno totalne to jak kumpel wypierdala swojego kumpla przez dragi,ktoś krzywdzi drugą osobę dla swoich korzyści i ma to w dupie,albo daje komuś trefny towar po którym można zdechnąć,pozwala się walić w dupę jakimś pedofilą dla pieniędzy na here i takie tam temu podobne,więc nie mów że jak walę w żyłe to najgorsze ze wszystkiego co może być bo szkodze sobie tylko sobie i doskonale o tym wiem...Może i masz trochę racji w tym co piszesz (sam nieraz się czuje że jestem blisko "dna" bo robie rzeczy których obiecałem sobie że nigdy nie zrobie ) ale wkurwia mnie jak ktoś czuje się lepszy bo nie wali w żyłe a też ćpa na potęgę.Ja nie czuje sie ani gorszy ani lepszy od innych ćpunów.Zresztą nie mnie to oceniać
Ostatnio zmieniony 04 stycznia 2007 przez mecenas, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 528 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: codeine »
Dokładnie tak jak napisał mecenas. Nie należy utożsamiać walenia i.v. z siłami nieczystymi :) To poprostu najbardziej efektywny sposób podania substancji, bezpieczny (pod warunkiem, że materiał jak i sprzęt są czyste), daje "kopa", oszczędny, wadą jest niestety silne uzależnienie.

Jakby co to ja nie waliłem nigdy niczego w kabel ale nie mówię, że nigdy tego nie zrobie... Poprostu narazie nie używam substancji nadających się do podania i.v.
Uwaga! Użytkownik codeine nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 80 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: deadline »
"deadline: nie uczysz się aby na psychologii na UWr ?"

nie

"Można znać się na ludziach bez znajomości takich trudnych słówek jak metabolizm informacyjny, a używanie ich w rozmowie z nieskalanymi tą gałemziom nałuki , ludźmi jest tak samo uzasadnione jak gadanie po rusku do japończyka. "

oczywiscie, mowienie o rzeczach trudnych (a taka jest czlowiek) w prosty sposob to sztuka ktora trudno przecenic. Przykro mi jesli czegos nie zrozumiales, ale czytajac to forum nie raz bedziesz zmuszony siegnac do slownika, nie tylko w tematach z zakresu psychopatologii, a jesli cos wyda Ci sie niezrozumiale - po prostu zapytaj. Niech to nie zabrzmi pompatycznie, ale staralem sie wyrazac na tyle jasno, by ktokolwiek wykazujac odrobine dobrej woli byl w stanie zrozumiec o czym mowie. Jak widac tylko czesciowo mi sie to udalo, skoro tak Cie to razi.

" No chyba że się chce zaimponować że się grzecznie lekcje odrobiło."

:-D komu?

"Rzecz w poście deadlinea jest o tym , że ludzie się zmieniają w ciągu życia a ćpuny to już szczególnie i jeśli ci się wydaje że się nie zmieniają to bardziej jest to twój obraz w bani a nie fakty."

mniej wiecej. Jednak gdybym napisal to w taki sposob jak Ty, na 100% spotkalbym sie z pytaniem dlaczego tak uwazam i prosba o rozwiniecie, dlatego wolalem byc na tyle precyzyjny na ile moje lenistwo mi pozwala ;] Szkoda ze widzisz w tym zlosliwosc czy popis z mojej strony, nie to mna kierowalo przy formowaniu mysli.
  • 294 / 3 / 0
Podzielam opinie osoby która napisała że branie czegoś dożylnie to najbardziej pokręcona sprawa. Jest duża różnica między tym że ktoś przykładowo pali browna a tym który wali dożylnie. Oczywiście zaraz ktoś powie że to jedno i to samo i nie ma żadnej różnicy, ale to może tylko powiedzieć ktoś kto już zaczął walić po kablach i za wszelką cene próbuje wmówić drugiemu że to jedno i to samo. A może też chce po prostu poczuć się lepiej mówiąc takie rzeczy. Dla mnie osobiście walenie w kanał to najgorsze dno ze wszystkiego. Jak już ktoś zacznie to robić to przy tym pozostaje bo to przecież jest takie cudowne i jest super kop. Dno i tyle.
W pewnym stopniu jestem w stanie zrozumieć taki tok myślenia, bo sama tak sądziłam bardzo długo!!!
Jednak teraz powiem krótko: heroina to heroina!!! Fakt jest faktem-strzykawka cholernie uzależnia, ale skręt jest nas w stanie skłonić do WSZYTKIEGO o czym wcześniej nawet baliśmy się pomyśleć!
Przekonanie, że branie w żyłę to dno funkcjonuje ponieważ nadal wszechobecny jest mit bezdomnego, chorego na wszystkie możliwe syfy, brudnego, żebrzącego i dającego dupy byle komu ćpuna z dworca zdychającego pod płotem z igłą w żyle!!! Mnie to wkurwia od zawsze, bo każdy, kto tak sobie myśli o narkomanach byłby w szoku jakby dowiedział się ilu już widział tych "strasznych" ćpunów i nawet nie wiedział, że oni grzeją!!!
Ja nigdy nie wyglądałam na narkomankę. Zawsze byłam czysta, umalowana, dobrze ubrana...
Nie dawałam dupy, nie kradłam... A napierdalałam z kabel ile wlezie i nie wstydzę się tego powiedzieć KAŻDEMU prosto w oczy!!!
Często gadam z ćpunami.. To są zajebiści, inteligentni, wrażliwi ludzie!! I nie widzę różnicy w tych, którzy biorą iv i w tych, którzy ganiają po klatkach z blachą......

To już zostało powiedziane (zaśpiewane, nevermind ;) ):

"Armagedon przetrwa tylko jeden na 100,
zapamiętaj: JEDEN NA STO!!!!!"


BTW.. Tytuł utworu to "Aluminium"...

Hera to hera-jeden chuj :D
Ostatnio zmieniony 04 stycznia 2007 przez Makowa_Panienka, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Makowa_Panienka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 800 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: grizzly1982 »
Makowa_Panienka pisze:
Podzielam opinie osoby która napisała że branie czegoś dożylnie to najbardziej pokręcona sprawa. Jest duża różnica między tym że ktoś przykładowo pali browna a tym który wali dożylnie. Oczywiście zaraz ktoś powie że to jedno i to samo i nie ma żadnej różnicy, ale to może tylko powiedzieć ktoś kto już zaczął walić po kablach i za wszelką cene próbuje wmówić drugiemu że to jedno i to samo. A może też chce po prostu poczuć się lepiej mówiąc takie rzeczy. Dla mnie osobiście walenie w kanał to najgorsze dno ze wszystkiego. Jak już ktoś zacznie to robić to przy tym pozostaje bo to przecież jest takie cudowne i jest super kop. Dno i tyle.
W pewnym stopniu jestem w stanie zrozumieć taki tok myślenia, bo sama tak sądziłam bardzo długo!!!
Jednak teraz powiem krótko] "Armagedon przetrwa tylko jeden na 100,
zapamiętaj: JEDEN NA STO!!!!!"
[/color]

BTW.. Tytuł utworu to "Aluminium"...

Hera to hera-jeden chuj :D
:-) widziałem że doczekam się na riposte - Maleńka :-))))
Zmiana środowiska.
Zablokowany
Posty: 908 • Strona 7 z 91
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Kokaina w gumie do żucia

Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.

[img]
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu

Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.

[img]
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu

Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.