Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
wie, skąd diabeł wziął kopyta, albo czemu gasną zorze, umie słuchać Syren śpiewu,
strzec się zawistników gniewu
Ten jedyny
zna krainy,
gdzie nie znajdzie fałsz gościny.
ciąg dalszy nastąpi.
po pierwsze -> TYLKO KRYSZTAŁ!
po drugie -> należy wziąć sobie do serca, to co pisze większość w tym wątku, jest to bardzo wydajna używka i dawki są dużo mniejsze, w porównaniu z innymi ketonami, dlatego wszystkim alfofowym dziewicom radzę OSTROŻNIE i cierpliwie testować pierwsze dawki, bo można się nieźle wykończyć, wiem to niestety z własnego łapczywego doświadczenia, gdzie zaczęłam od za dużych dawek i miałam 12h okrutnie nieprzyjemniej stymulacji fizycznej, którą z braku benzo zaczęłam minimalizować coraz mniejszymi do-rzutkami dochodząc wreszcie do odpowiedniej dla się dawki, która od wczorajszego poranka bez spania prześlizgnęła mnie ładnie do tuiteraz : )
moja idealna dawka to tak 20-30mg i tyle używałam w przypadku każdej metody:
ogólnie polecam motyw z odsypaniem tytoniu z koniuszka papierosa i dodaniem pokruszonej alfy, dziś w pracy za każdym razem jak wychodziłam na fajkę stosowałam tą metodę i jest bardzo przydatna w takich okolicznościach, subtelnie aktywizuje i motywuje do działania, po nocy nieprzespanej idealne pobudzenie, bez nachalnej stymulacji, fakt trochę śmierdzi, ale jak palisz na zewnątrz jest ok, działa ok1h.
sniff bardzo pobudzający, silniejsza stymulacja fizyczna, ale psychiczna też ok, poprawa nastroju silniejsza niż w przypadku fajki, działanie dłuższe ok3h
wapo - dopiero teraz spróbowałam z folią aluminiową i trochę się zawiodłam, bo nie uświadczyłam rushu, o jakim piszecie, choć to pewnie przez to, że walę od wczoraj, nie mniej jednak, podobne działanie jak z fajką tylko znacznie intensywniejsze
zostały mi ostatnie porcyjki, ogólnie to od wczorajszego przedpołudnia przejebałam grama, początkowo z głupoty zmarnowałam dużo staffu ładując za dużo, ale jak doszłam do odpowiedniej dawki, too mmm miodzio, substancja baardzo ciągogenna, trudno sobie odmówić, raczej do końca wora, więc rradzę kupować w małych porcjach.
a co do zejścia, to tylko zależy od rozsądku użytkownika, bo ja przeszłam dwa skrajne zejścia z gruzującego fizycznie i psychicznie do powoli wyciszającego i delikatnego, tak jak już wspomniałam kwestia dawki, po dużych - duże zjazdy i analogicznie małe po małych ;]
ciąg dalszy nastąpi.
Fakt puder jebie bardziej (chociaż ja przez dobre parę miesięcy byłem zdania że praktycznie palone nie ma zapachu i popalałem w pracy nieraz bezczelnie, nie wiem co ludzie majacy okazję trafić do pomieszczenia gdzie właśnie palono mogą pomyśleć, co lepsze zabrałem zesobą i paliłem dwa razy w samolocie w kiblu :rolleyes:
Wydajność większą jest wg mnie z pudru, gram kryształu nieraz w parę h mi znika. Przy paleniu kryształ dużo szybciej i w niższej temperaturze już się mocno gotuje, w dodatku 100mg to można na raz w trzech dymach pochłonąć, a wcale nie jest to odczuwalne jakoś mocno, po drugie największy minus to że o ile np pierwsze 5gram idzie w ciągu zrobić i działa jeszcze tyle o ile to kolejne 5g już praktycznie ze z żadnego efektu, ile bym nie spróbował. to połowy ostatniej nie wiedziałem czy jest sens się męczyć bo za cholerę już żadnych efektów nie było wstanie z tego wydusic.
spóźniłam się przez to do pracy i odkryłam minus tej metody, poci się człowiek dużo bardziej, a pot śmierdzi alfą czyt. jebiesz spermą, dla laski to bardzo kłopotliwa sytuacja ;]
ciąg dalszy nastąpi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sun16_1.jpg)
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty
Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.