ODPOWIEDZ
Posty: 177 • Strona 9 z 18
  • 1456 / 19 / 0
Eee, coś źle przeczytałem, myślałem że to będzie pod koniec miesiąca, a to teraz właśnie, to lipa, już raczej nie zdążę %-)
Bawcie się dobrze.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 343 / 3 / 0
Zdecydowanie miejscówka stworzona pod Ego Dropa , to drugi Ego w nowej Carycy/Kitchu , równie udany . Prze kozak .. z chęcią posłuchałbym jednak dobrego oldschoolowego grzania, którego brakuje :old: za dużo full-on'u .. no i więcej ambientu na ambient scenie do chÓja !
wkurwę ludu,trzeba przyznać .. mogłoby być mniej ludzi . Ale ogólnie na plus impreza, moja ulubiona . Następna 30listopada !
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
Travel the world and the seven seas
Everybody's looking for something
  • 269 / 3 / 0
To był mój pierwszy Egodrop, zrobił na mnie mega wrażenie. Ale tak jak kolega wyżej napisał : więcej ambientu na chillu i mniej full-on na mainie :D 30 listopada bawimy się znów!
cannabacchus
  • 3129 / 26 / 0
Był to mój trzeci egodrop i po raz trzeci był chujowy (w porownaniu do imprez w Trójmieście czy Wawie). Przede wszystkim lipna miejscówka, muzycznie marnie, szczególnie na mainie. Więcej nie spróbuję.
High, how are you?
  • 2334 / 9 / 0
omega_91 pisze:
z chęcią posłuchałbym jednak dobrego oldschoolowego grzania, którego brakuje :old: za dużo full-on'u .. no i więcej ambientu na ambient scenie do chÓja !
To samo mówiłem jeszcze podczas imprezy :-). Następnym razem musimy się jakoś spiknąć.
Z imprezy na imprezę coraz większa jebanka leci na chillu. Chciałbym właśnie ambient, albo chociaż jakiś pieprzony psybient, a nie psytrance. Jakby nie to, że spotkałem trochę znajomych, to specjalnie nie byłbym szczęśliwy. Większość imprezy spędziłem przed klubem, gadając z różnymi ludźmi.
Przez maina przeszedłem dwa razy i rzeczywiście nieszczególnie mi się spodobało. Jakieś takie średnio ambitne napieprzanie.
Ostatnio zmieniony 21 października 2013 przez blablab, łącznie zmieniany 6 razy.
  • 343 / 3 / 0
podobne odczucia . na chill scenie podobał mi się jednak pewien moment kiedy siedział za sterami Damon Chillumafia . Taki dubik w stylu Otta pozytywny leciał ;-)
wgl to żałuję,że nie siedziałem jeszcze w psajtrensach jak Prometheus odwiedził Warszawę ..
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
Travel the world and the seven seas
Everybody's looking for something
  • 218 / 4 / 48
Do zobaczenia.
Obca grzanka.
  • 343 / 3 / 0
Wczorajsza impreza cudo

najlepszy ego drop na jakim byłem , prawie mi tyłek od tańczenia odpadł . Tak jak to prosiłem na facebooku - dało się słyszeć więcej psybientów i chillu na chill scenie oraz mniej full onów na mainie . W porównaniu do poprzedniego to na wczorajszym byłem w siódmym niebie .
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
Travel the world and the seven seas
Everybody's looking for something
  • 2334 / 9 / 0
Takie odniosłeś wrażenie?

Jak dla mnie było jeszcze gorzej niż na poprzednim, ale takie odczucia moje mogły wyniknąć, ze stanu w jakim byłem. Co mnie zirytowało najbardziej- strasznie dużo ludzi, a połowa z tego to jakieś zajebane (a co poniektóre nawet agresywne) typki, w ogóle nie w klimacie. Siedziałem, jak zwykle, głównie na chillu i ten (niby) psybient, co leciał jakoś od północy (czy pierwszej) do 3:15 to była jebana porażka. Chill? Moja koleżanka określiła tę muzykę jako "niepokojąca" i zgadzam się z nią w tej kwestii. To co leciało potem było całkiem znośne, ale na pewno nie świetne. O 4 z hakiem opuściłem imprezę, więc nie wiem co się działo dalej.

Ostatni egodrop, na którym chill stage był moim zdaniem dobrze zorganizowany, to ten bodajże w październiku 2012 (kiedy Swen(dzący) grał).
Ostatnio zmieniony 02 grudnia 2013 przez blablab, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 218 / 4 / 48
Ja się podpisuję pod zdaniem omegi, moim zdaniem ten egodrop też wypadł najlepiej.. co do ilości ludzi, było ich strasznei dużo i tak samo tych ''typków'' będących poza klimatem, ale nie zwracałam na nich większej uwagi, bo byłam pochłonięta muzyką. Na chillu zagościłam na moment gdy kliment grał :heart:więc do powiedzenia na temat muzyki tam granej nie mam zbyt wiele, ale cała się już oddałam muzyce na psytrancach :-D I powiem, że na egodropowy main stage długo mi zostanie w pamięci, a tym bardziej brzmienie.
Obca grzanka.
ODPOWIEDZ
Posty: 177 • Strona 9 z 18
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany może drastycznie zwiększać ryzyko astmy. Pojawiły się nowe dowody

Legalna dostępność marihuany to kwestia, o którą w naszym kraju stale się spieramy. Ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ostatnio pojawił się jednak nowy argument: okazuje się, że palenie marihuany może drastycznie zwiększać szansę zachorowania na astmę. Dlaczego tak się dzieje?

[img]
Medyczna marihuana w Bundeslidze: Union Berlin przełamuje tabu

Piłka nożna to nie tylko bramki, transfery i wielkie emocje. To również przestrzeń, w której odzwierciedlają się społeczne zmiany, nastroje i debaty. Decyzja Unionu Berlin pokazuje, że stadion może stać się miejscem znacznie szerszej dyskusji – o zdrowiu i przełamywaniu tabu. Berliński klub jako pierwszy w historii Bundesligi związał się z marką medycznej marihuany.

[img]
Hiszpańska policja rozbiła komórkę kartelu. "To była twierdza marihuany"

W ostatnich latach Hiszpania stała się jednym z głównych punktów tranzytowych narkotyków do Europy. Jej strategiczne położenie na Półwyspie Iberyjskim — z długą linią brzegową, portami o ogromnym znaczeniu handlowym i Cieśniną Gibraltarską, przez którą prowadzi kluczowy szlak między Afryką a Europą — sprawia, że kraj ten jest szczególnie narażony na działalność międzynarodowych mafii narkotykowych. Najnowszym tego dowodem jest rozbicie w Walencji komórki tzw. Bałkańskiego Kartelu, jednej z najaktywniejszych organizacji przestępczych Europy Wschodniej.