Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 1 z 2
  • 322 / 2 / 0
Z benzo miałem do czynienia dużo wcześniej niż z narkotykami - w legalnym obiegu. Zastanawia mnie, co kieruje lekarzem zapisującym benzo, który lek zostanie przez niego wybrany? Pierwszą, jaką dostałem był xanax od psychiatry w mojej przychodni, potem sedam (Bromazepam) od prywatnego psychiatry. W końcu lorafen w szpitalu, który dostaję do dziś od lekarza, który na samym początku przepisał mi xanax. Nie mówię tu o tych, które zdobyłem w inny sposób niż od lekarza, bo tutaj bardziej sam wybierałem co chcę kupić. Mój spiskowy mózg mówi mi, że zależy to od tego, z którym handlowcem której firmy lekarz trzyma sztamę. Jest w tym jakiś głębszy sens? Na mnie wszystkie brane benzo działają podobnie, różnią się tylko czasem działania, rozpoznanie w mojej karcie chorobowej nie bardzo się zmieniło od samego początku i nie rozumiem, dlaczego co lekarz to inny lek.
W czerwonej tabletce było DMT z IMAO, a w niebieskiej końska dawska GHB. Dobrze wybrałeś, Neo.
  • 476 / 4 / 0
Cóż, u mnie benzo różni lekarze przypisywali od tych słabych jak klorazepam, po te najmocniejsze jak alprazolam czy klonazepam. Można powiedzieć, że miałem do czynienia ze wszystkimi benzo na rynku, które są ogólnie dostępne. Zaś na pierwszej wizycie lekarz raczej nie powinien zapisywać kos typu alpra lub co gorsza lorazepam, klony to już w ogóle abstrakcja. Choć u prywaciarza znacznie łatwiej wykminić coś mocnego niż w publicznej, tak przynajmniej było z moją skromną osobą bowiem ostatnio jak byłem u priv i poprosiłem o klony dwójki to przepisał bez problemu, a w przychodni publicznej babka wybałuszyła tylko oczy i stwierdziła "nie ma szans" i za to dostałem... alprę :P
  • 825 / 14 / 0
Od zajebania lekarzyn jest kupiona przez koncern ( dobry art. o zjawisku http://www.wprost.pl/ar/10254/Chorzy-lekarze/ ) + większe tyle z pratkyki, no i pensja. .
Jasne lekarze są potrzebni, ale nie lubię ich podobnie jak taksiarzy i strażników miejskich.
  • 1358 / 23 / 0
@Schizool, u mnie w wieku 18 lat dostałem klony doraźnie i paroksetynę na fobię społeczną, ale była to dość łagodna forma choroby i tak z punktu widzenia medycznego nie rozumiałem, dlaczego od razu dostałem jedną z najsilniejszych benzodiazepin. Pochodziłem kilka lat do tego samego psychiatry i gadałem o różnych benzo, to wreszcie się dowiedziałem: lekarka twierdziła, iż klon ma długi okres półtrwania to mniej uzależnia i to jedna z bezpieczniejszych benzo. Niestety jakoś przeoczyła to, że bez problemu wypisała alprę o krótkim okresie półtrwania oraz to, że za nic w świecie nie chciała mi wypisać diazepamu. Dlatego głównie to brak wiedzy moim zdaniem decyduje o wypisywaniu benzodiazepin albo sugestia pacjenta.
http://www.lastfm.pl/user/Everett92
  • 274 / 3 / 0
ja za pierwszym razem dostalem paczke alprazolamu 1mg ... mowiac wczesniej ze mam problem z uzaleznieniami ...
  • 952 / 3 / 0
lekarz ktory daje lek uzalezniajacy na uzaleznienia to musi byc dopiero kompletny idiota, jeszcze jak ktos mu mowi wprost ze ma tendencje do uzaleznien i pewnie na bank sie wpierdoli w benzo , wiem ze benzo daja alkoholikom ale mnie to dziwi przeciez benzo uzalezniaja szybciej niz alkohol
"Mieszkam w wieży Babel a piętro niżej mieszka diabeł"
Gdy idę wyrzucić śmieci przybijam mu grabe"
Niesiemy dla was bombe te znaki wróżą wojne
  • 283 / 1 / 0
Lekarze to debile, tyle w temacie. Sam się przekonałem.
Uwaga! Użytkownik Marines nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 357 / 2 / 0
A twój poziom motywacji do nauki wynosi 1 do 5 w porównaniu z lekarzem po akademii medycznej itp.. Zawód lekarz to też w większości praca ze stresem. A co do wypisu leków to mają pewnie jakieś kryteria.
I was made for lovin' you baby
Na mocy obowiązującego prawa na terytorium Polski ZABRANIAM kopiowania moich postów, które de facto są fikcja.
  • 164 / 19 / 0
Ja taki chłopaczek co zbierał się żeby pójść do specjalisty pierwszy raz, wyczytałem gdzieś na hajpie żeby pod koniec zapytać się o coś doraźnego. Dostałem Xanax 0,25. Inny lekarz specjalista 2 ulice dalej, byłem u niego miesiąc potem powiedział na to "ee ćwiartka to za mało na napady" i piszę lexotan- Bromazepam. Kolejny z tego samego miasta powiedział "u Ciebie lęk jest tak duży ,że jak Ci dam benzodiazepinę to się uzależnisz". Padła propozycja neuroleptyku. Dalej---> lekarz Kraków (kojarzy ktoś centrum dobrej terapii? XD). Nic nie chciał dać. W końcu Xanax sr 1mg. I dostałem zolpidem i zolpigen.
Potem wróciłem do jednego z nich (zgadnij który z tych wyżej). Oprócz zolpidem który uwielbiałem, lekarz rozumiał mnie a ja go. Dostałem clonazepam -to nie to.
Dostałem Xanax -kurwa może zjadłem coś innego. To 2mg potem 4mg i 12mg...
Dobra to nie dla mnie więc wypiłem drinka, dwa i.. urwany film. Skrócę dostałem potem inne benzodiazepiny, lorazepam to tik taki. No i zmądrzałem, podjąłem terapięm u Pana Gorzelańczyka.
Co do pytania, to jak widzisz że pisze lub mówi ,że doraźnie dostaniesz (to i to), wejdź w słowo z pytaniem. Na moim przykładzie. -A coś doraźnego? -tak tak... pisze Ci Cloranxen tą większą dawkę -Doktorze, a może być Xanax? -może (...) ile mg? -dwa miligramy i 2 opakowania bym prosił. KONIEC

Lekarz dostosowuje benzodiazepin do Ciebie. Patrzy na wiek, całą sytuację, czy masz lęki cały czas czy tylko napady, jaką masz pracę itd Młodym najchętniej dają "CLoRANxEN".
Opowiem Wam o ulubionym benzo.
W końcu stwierdziłem- dość, wystarczy. Umówiliśmy się ,że schodzę używając diazepamu (w tabletkach). Cudowna benzodiazepina. zolpidem przestał działać. Od początku mówiłem ,że ja nie toleruje neuroleptyków.
hydroksyzyna, nowe leki h1 śmiechu i pieniędzy warte, zolpigen tak samo. Barbiturany odpadają, niewiem jak po nich jest- słyszałem ,że trochę mają nutkę kwetiapiny w sensie zamulenia.
A więc kończąc, co wybraliśmy? Dormicum- 15 mg. Owszem usypiało w 1 minutę co u mnie jest n i e s a m o w i t e!
Na jakich wy lekarzy trafiacie, jak widzę ,że Doktorek pokazuje swoją wyższość lub nie chce ze mną współpracować tylko wypisuje bezdyskusyjnie to dziękuje, do widzenia. Zapłata mu się należy wtedy, gdy pamięta ,że pacjent wymaga (nie mowa o wymuszaczach benzo) a zapłata jest podziękowaniem za dobrze zrobioną robotę :)
Substancje psychoaktywne powinny być dodatkiem do życia a nie na odwrót.
W innym przypadku będziesz wzywał pomocy głosem szopa pracza czego osobiście nie życzę lol
---- :korposzczur: -----
  • 867 / 253 / 0
29 września 2013psyclone pisze:
Z benzo miałem do czynienia dużo wcześniej niż z narkotykami - w legalnym obiegu. Zastanawia mnie, co kieruje lekarzem zapisującym benzo, który lek zostanie przez niego wybrany? Pierwszą, jaką dostałem był xanax od psychiatry w mojej przychodni, potem sedam (Bromazepam) od prywatnego psychiatry. W końcu lorafen w szpitalu, który dostaję do dziś od lekarza, który na samym początku przepisał mi xanax. Nie mówię tu o tych, które zdobyłem w inny sposób niż od lekarza, bo tutaj bardziej sam wybierałem co chcę kupić. Mój spiskowy mózg mówi mi, że zależy to od tego, z którym handlowcem której firmy lekarz trzyma sztamę. Jest w tym jakiś głębszy sens? Na mnie wszystkie brane benzo działają podobnie, różnią się tylko czasem działania, rozpoznanie w mojej karcie chorobowej nie bardzo się zmieniło od samego początku i nie rozumiem, dlaczego co lekarz to inny lek.
Zazwyczaj dany producent ma w ofercie więcej niż jeden lek BZD, więc imo dobieranie konkretnej benzodiazepiny pod osobę ze względu na współpracę jest możliwe, ale nie aż tak prawdopodobne. A czym się w takim razie kieruje? Nie da się jednoznacznie stwierdzić, to zależy od konkretnego specjalisty. W temacie "którą benzodiazepinę najłatwiej dostać" jest o tym dużo informacji - jak przeczytasz to sam się przekonasz, że ciężko przewidzieć, czym się będzie kierował akurat Twój lekarz. Każdy ma inną opinię na temat tego, w co łatwiej się wjebać, co jest dla "dziadków", co bardziej uzależnia, co jest bardziej uniwersalne, na jaką konkretną przypadłość sprawdza się lepiej dane benzo, itd...
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
W sieci znaleźli ogłoszenia, zatrzymali 22-latka. Po raz kolejny za narkotyki

Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna miał docierać do klientów w sieci i oferować im sprzedaż marihuany i 4CMC. W przeszłości był już zatrzymywany w związku z podobną sprawą.

[img]
Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci czekoladkami z marihuaną w parku w Wheeling

Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci słodyczami z THC – psychoaktywnym składnikiem marihuany – w niedzielę po południu w parku w Wheeling na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Dzieci trafiły do szpitala.

[img]
Mocny początek 2025 roku dla europejskiego rynku konopnego. Niemcy, Polska i UK na fali wzrostu

Początek 2025 roku przyniósł solidne otwarcie dla europejskiego rynku konopnego. Mimo trudności z poprzednich lat i sporych wyzwań regulacyjnych, wiodące firmy w sektorze notują rekordowe wyniki sprzedaży, a zainteresowanie rynkiem rośnie z każdym miesiącem.