ODPOWIEDZ
Posty: 115 • Strona 7 z 12
  • 358 / / 0
Wczoraj coś zaczęło mnie łapać więc szybka kuracja: setka wódki z pieprzem,potem dwa ząbki czosnku,do wieczora jeszcze mleko z miodem i posiekanym czosnkiem. Dziś się czuję dużo lepiej :*)
  • 964 / 81 / 0
Anakondin.
  • 40 / 2 / 0
Procenty i blanty :*)

Prócz tego gorąca zupa curry, mleko z miodem, cytrusy i grzanki z serem i czosnkiem ^_^ . Jak już się leczyć to chociaż smacznie :-).
" The light that fueled our fire then has burned a hole between us
so we cannot see to reach an end crippling our communication. "
  • 657 / 7 / 0
alkohol (rum z herbatą), acodin, baty
Uwaga! Użytkownik Akodeen jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 562 / 29 / 0
Uwaga! Użytkownik skatofagi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 29 / / 0
Ja nie lubię leków, więc na choroby stosuje domowe sposoby. Grzane wino z miodem i imbirem, grzane piwo z miodem, cytryną, imbirem, gałką muszkatłową, goździkami i jajkiem, a na sen mleko z czosnkiem i masłem, oczywiście z miodem. Wszystko z miodem. Pewnie nie zachęca was te metody, to powiem tylko że raz leczylem się metaamfetaminą, wziąłem ok. 50mg i zakopałem sie pod kołdrę. Ciężko było usiedzieć, ale bylo warto, bo nastęnego dnia grypa zniknęła.
  • 71 / / 0
pirzamaromana pisze:
Ja nie lubię leków, więc na choroby stosuje domowe sposoby. Grzane wino z miodem i imbirem, grzane piwo z miodem, cytryną, imbirem, gałką muszkatłową, goździkami i jajkiem, a na sen mleko z czosnkiem i masłem, oczywiście z miodem. Wszystko z miodem. Pewnie nie zachęca was te metody, to powiem tylko że raz leczylem się metaamfetaminą, wziąłem ok. 50mg i zakopałem sie pod kołdrę. Ciężko było usiedzieć, ale bylo warto, bo nastęnego dnia grypa zniknęła.
Stare metody domowe są stare. To że babcie się tym leczyły nie oznacza, że teraz też trzeba. Poza tym kiedyś się załatwisz ostro jak nie poznasz gorszych objawów, które powinny być leczone antybiotykami. Takie choroby mogą wrócić w innej postaci za wiele lat.

Ja się kiedyś leczyłem extazą, tak nagrzewa organizm, że wystarczy jeden wieczór żeby znacznie poprawić stan. Choroba przechodzi w ciągu tygodnia a objawy nie są tak wkurzające jak w czasie zwykłej choroby. Na zwykłe przeziębienie też polecam.
  • 21 / 3 / 0
staram sie nie brać leków na przeziębienie ponieważ uważam że paracetamol i inne gówna to straszny syf. Tradycyjnie przeziebienie - blancik hektolitry herbaty łóżko (ewentualnie jak jest bardzo źle to ileś tam paczek tjokodinu zjem). Grypa jak da rade to też, leki w ostateczności a antybiotyki to już w ogóle NIE
Uwaga! Użytkownik ddami10 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 302 / 2 / 0
kodeina, o dziwno pomaga bardzo :D
  • 1294 / 230 / 0
Wanna, gorąca woda, whisky, trawa, pocenie przez pieprzenie.
ODPOWIEDZ
Posty: 115 • Strona 7 z 12
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.