Regulamin forum
Zwykli użytkownicy nie mogą zakładać wątków na tym forum.
Jeśli chcesz zamieścić tu FAQ, HOWTO, albo kompendium swojego autorstwa – zamieść je w dziale >Psychofarmakologia<, a na początku posta dopisz, że chcesz by wątek był w Kompendiach.
ODPOWIEDZ
Posty: 787 • Strona 35 z 79
  • 133 / / 0
Idąc doktryną "know your body..." etc, wypróbowałem coś innego.
Wskoczyłem na paroksetynę 20mg, depakine chrono 1000. Po prostu pech trafił, że tramal nie działa, tak to nie musiałbym odwiedzać psychiatry.

Próbując bardzo ostrożnie, czyli co 50mg pokruszonego retardu na 30 minut, wiem że spokojnie mogę dojść do 200mg i czuć się dobrze. Niestety te 50mg więcej (razem 250mg) już powoduje ból głowy, co jest sygnałem stop.

Tradycyjnie clonazepam + depakine jakoś nie kolidują (mimo że ChPL mówi co innego), w szpitalu dawali mi po 2-4mg na dzień i nie było padaczki. Ale to inny temat.
  • 1709 / 11 / 0
Chyba właśnie to mam. Połączyłem wenlafaksyne (z 250mg) z amitriptyliną (100mg)
- gorąco na ciele
- nim coś bliżej tym bardziej rozmazane i jakby przez zoom.
- niepokój/strach
- serce wali jak młot
- nudności
- źrenice szerokie, brak reakcji

Nie wiem czy jechać do szpitala czy nie a nie mam ubezpieczenia. Jak bardzo poważne to jest?
  • 887 / 11 / 0
Miałem wczoraj zespól serotoninowy, biore moklobemid i do tego zażyłem 75mg DXM (wcześniej brałem po 450mg i nic się nie działo) miałem typowe objawy, najpierw wesołkowatośc, potem drgawki, wysoki puls i ciśnienie, światłowstręt, podwyższona temp ciała, totalny rozpierdziel w głowie, paląca skóra, nie wiedziałem jaki jest dzień ani nie poznawałem własnego pokoju itp. Zażyłem klonazepam, betaksolol oraz porządny napar z rumianku, przeszło po godzinie. Dzisiaj jednak czuje się strasznie odrealniony i mam problem z logicznym myśleniem, to normalne?
Ostatnio zmieniony 27 października 2013 przez peszel, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 869 / 15 / 0
@up, tak. no ciężko żeby po przejściu ZS następnego dnia czuć się jakby nic się nie stało...
dlaczego świadomie narażacie się na zagrażające waszemu zdrowiu/życiu sytuacje? :-/

ja także przeszłam ZS (chyba. opisałam lekarzowi objawy i uznał, że owszem moglam miec zespol serotoninowy), ale był on wynikiem przyjęcia "śnieżnobiałego" sortu 6-APB. o jego mocy było swego czasu dość głośno na forum, ale wzięłam tę subst. w dawce znacznie zmniejszonej w stosunku do optymalnej dla mnie sortu beżowego. Naprawdę byłam ostrożna - o ile beżowego APB brałam 130-150mg i działało tak jak powinno, o tyle ten biały zmieszałam z 5-APB w ilości 50mg szostki + 40mg piątki i to, co stało się po 15 minutach od spożycia mogę określić jedynie słowem MA SA KRA.
Najpierw zrobiło mi się niedobrze, potem poczułam znajomy serotoninowy nieogar, który jednak z minuty na minutę zaczął mnie przytłaczać. Nie mogłam skupić wzroku na jednym punkcie, pokój mi latał przed oczami, do tego zrobiło mi się okropnie zimno (trzęsłam się tak mocno, że z boku podobno wyglądałam jakbym miała drgawki). Połozyłam się, bo czułam że "odpływam", praktycznie nie kontaktowałam z rzeczywistością, a jeśli już zdarzył mi się przebłysk świadomości, to albo nieadekwatnie do sytuacji się śmiałam, albo wpadałam w stan lękowy - żeby po chwili zamknąć oczy i odpływać dalej. Zrobiłam się senna, w zasadzie to pomyślałam, że raczej na pewno umrę:P Nie zasnęłam chyba tylko dlatego, że było mi okropnie gorąco, a jednocześnie trzęsłam się z zimna, plus dokuczał mi KUREWSKI szczękościsk. Ja pierdolę, tak mocnego szczękościsku nie przeżyłam nigdy... praktycznie co 15s zaciskałam mimowolnie zęby tak mocno, że automatycznie napinałam mięśnie karku. Kiedy po jakimś czasie objawy zaczęły tracić na sile, miałam cholerne zakwasy, ledwo ruszałam głową. ;| mięśnie rąk i nóg, też zapewne napinane bez udziału mojej świadomości, byly koszmarnie zmeczone, pokonanie kilku stopni w drodze na pierwsze piętro lol stanowiło hardkorowe wyzwanie.
W stanie ,który opisałam, spędziłam 4 h ,a nie 30min tak jak mi się wydawało. Akurat miałam resztkę alprazolamu, 2x 0,5mg, wzięłam w momencie kiedy poczulam ze psychodela i fizyczne efekty uboczne apb mnie przytlaczaja, ale no niestety ,ta skromna dawka benzo nie pomogła.
ofc, zanim poziom mojej serotoniny wrocil do normy, musialam z 1,5 tygodnia męczyć się z typowymi efektami jej niedoboru, a więc spieprzonym zegarem biologicznym, KUREWSKIM ODREALNIENIEM!! które minęło chyba dopiero po tygodniu!!!!!, podwyższonym poziomem lęku, zwiększonym apetytem, niższym libido...

okropne doświadczenie. choć kiedys bardzo lubiłam apb, tak teraz nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze się skuszę na jakikolwiek sort, nie tylko ten biały. Zwyczajnie boję się powtórki. :-/
Ostatnio zmieniony 30 października 2013 przez ohYeah, łącznie zmieniany 1 raz.
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 22 / / 0
Czy istnieje ryzyko wystąpienia ZS jeśli przyjmuję codziennie wenlafaksynę 37,5mg o spowolnionym uwalnianiu i chciałbym wziąć
1) MXE
2) 25I-NBOMe

Bo rozumiem, że 4-AcO-DMT raczej odpada.

Ps. Wenlafaksynę biorę jako lek profilaktyczny na migrenę, nie depresję.
  • 869 / 15 / 0
eurypides pisze:

Ps. Wenlafaksynę biorę jako lek profilaktyczny na migrenę, nie depresję.

cooo?
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 3955 / 147 / 0
eurypides pisze:
Czy istnieje ryzyko wystąpienia ZS jeśli przyjmuję codziennie wenlafaksynę 37,5mg o spowolnionym uwalnianiu i chciałbym wziąć
1) MXE
2) 25i-NBOMe

Bo rozumiem, że 4-aco-dmt raczej odpada.

Ps. Wenlafaksynę biorę jako lek profilaktyczny na migrenę, nie depresję.
przy mxe ryzyko teoretycznie jest bo profil dzialania podobny do dxm ktory moze z ssri powodowas ZS.

ale czytalem na zagraniczym forum gdzie brali mxe do 100mg przy SSRI i bez problemow.

lepiej nie brac zbyt duzych dawek dla ostroznosci.
Ostatnio zmieniony 30 października 2013 przez eso, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 22 / / 0
Dzieki eso,
a co z 25I-NBOMe?

Poza tym wenlafaksyna to snri a nie ssri, o ile to coś zmienia.

Dziś wziąłem sumatryptan 50mg, którego teoretycznie nie powinienem brać (agonista 5-ht1), bez problemu.
Co tak naprawdę odpowiada za ZS'ogenność? Jeśli 50mg sumatryptanu nic mi nie zrobiło, to czy na zasadzie analogii np. 4-AcO-DMT (w jakiejśtam odpowiedniej dawce) również nic by mi nie zrobiło?

Przepraszam, jeśli pytanie jest idiotyczne.
  • 869 / 15 / 0
na Twoje pytanie nie ma po prostu jednoznacznej odpowiedzi, bo może być różnie. Niestety w przypadku eksperymentowania z substancjami ,które maja potencjał do wywołania ZS, ciężko doszukiwać się analogii... to że nic Ci się nie stało po X, nie daje żadnej gwarancji, że po podobnie działającej Y także nic Ci nie będzie. :listen:
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 766 / 133 / 6
25I-NBOMe zadziała najpewniej słabiej, niż powinno, ale zespół serotoninowy Ci nie grozi. MXE działa na serotoninę (SDRI), ale ten profil działania jest słaby. Musiałbyś poszukać, bodajże w "Doping mózgu" postów JohnyHA na temat poziomu sodu, blokady NMDA i zespołu serotoninowego. Z tego co pamiętam, to antagoniści NMDA chronią przed ZS.
Harm reduction i rozsądek sposobami na to, drogi użytkowniku substancji psychoaktywnych, byś cieszył się pełnią efektów swych specyfików przez całe życie.

ZERO TOLERANCJI DLA TOLERANCJI!
ODPOWIEDZ
Posty: 787 • Strona 35 z 79
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.

[img]
Tona kokainy przechwycona. Gangsterzy wpadli, bo kupili łódź za gotówkę

Z łodzi u wybrzeży Australii skonfiskowano ponad tonę kokainy wartej niemal pół miliarda dolarów amerykańskich. Policja zatrzymała pięć osób.

[img]
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania

Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.