Próbowałem tribulusa terrestris ale nie_dość ze to gówno drogie, to jeszcze w dawkach 3 razy większych niż zalecane efekty prawie placebo...
Dobrze działa cannabis, ale nie_zwiększa objętości wytrysku i wiadomo że czasem nie_ma jak ogarnąć i przypał, a szukam czegoś, po czym będzie twardszy i będzie więcej spermy, fajnie też jakby zwiększało doznania.
Znacie jakieś ziółka, po których są wyraźne efekty, albo chociaż lepsze od tych po tribulusie?
Poprawiłem ortografię i interpunkcję; pisz poprawnie i z polskimi znakami.
Parathormon
A ja podłączam wątek do już istniejącego o tej tematyce. -dsn
Muira Puama extrakt - na podkręcenie libido
Huanarpo Macho - libido, doznania, erekcja (zaleca się zrobienie nalewki)
damiana - libido, doznania
Tongkat Ali - poprawa erekcji, libido, działanie afrodyzjakalne (polecam extrakt)
Catuaba - erekcja, doznania (jw. extrakt)
Do tego maca,żeń szeń, zdrowa dieta, sport itd.
Zrobiłem sobie mieszankę: muira puama extrakt, damiana extraktx10, tribulus terrestris extrakt, maca, żeń szeń proszek, Catuaba proszek(nie extrakt), red kwao krua, którą to zakapsułkowałem. Dawkowanie 1xdziennie 1 kapsułka i .... jak w reklamie: mogę kiedy chcę i ile razy chcę :-D Takie seksualne zwierzę ;-)
Wcześniej bardzo chwaliłem sobie extrakt Tongkat Ali x 50 oraz Catuaba extrakt x20 . Wrzucenie 1 kapsułki na ok 1h przed dodawało niesamowitego wigoru i twardość sprzętu, pozwalająca orzechy łupać. Mnie wystarczała 1 kapsułka obojętnie którego. Niektórzy polecają łączenie dla osiągnięcia lepszych efektów. Raczej słabo (lub wcale) nie działa w połączeniu z alko.
Jak wygląda kwestia czasu, który jest potrzebny do osiągnięcia orgazmu? Jak dla mnie, więcej doznań = szybciej, o ile zażyta substancja nie blokuje/opóźnia wytrysku.
ZERO TOLERANCJI DLA TOLERANCJI!
Dopiero zaczynam z ziołami i właśnie przyszła mi pierwsza paczuszka:
damiana liść - 100g
damiana ziele - 250g
Catuaba - 100g
Baybean 10x - 5g
Baybean 25x - 5g
Plan miałem na początku taki, żeby zrobić nalewke z samej damiany. Ale coś mnie podkusiło i domówiłem jeszcze catuabe i baybean. I teraz kilka pytań?
1. Czy Catuaba nadaje się na nalewkę? Jesli tak, to jak taką nalewkę przygotować? Zalać na kilka tygodniu damiana liście + Catuaba spirolem i zostawić?
2. Baybean można dodać?
3. Z czego najlepiej zrobić nalewkę żeby nie było bardzo czuć aromatu/smaku damiany? Czytałem o nalewce z miodem ale nietsety moja panna nie znosi miodu. Czy sam sok z cytryny, pomarańcze, jakieś brzoskwinki wystarczą?
Dzięki za wszelką pomoc.
Pozdro.
Ja robiłem i spirytusową i tequilową. Należy uważać z ilością ziela, bo jak przesadzisz, to będzie mocno gorzkie a tego nijak nie da się zamaskować. ;-) Myślę,że 50g powinno wystarczyć. Doprawiania smaku pomarańczami i cytryną nie próbowałem, mnie wystarczył miód i było ok.
Nalewkę z Catuabą robiłem jako oddzielną w połączeniu z Huanarpo Macho i Muira puama cięta. Jako że Muira jest "ciężka w obróbce", wszystkie składniki zalałem spirytusem i przez ~30 min gotowałem w łaźni wodnej. Dopiero później odstawka w ciemne miejsce na 3 tyg (pamiętać o codziennym mieszaniu). Po 3 tygodniach zlałem spirytus i ponownie zalałem to co zostało w słoiku przegotowaną wodą i znów tydzień w ciemnym. Po czasie połączyłem wyciąg spirytusowy z wodnym. Delektować produktem końcowym się za bardzo nie da ale ważne, że działa jak należy :-D .
Oczywiście nalewki. Jeśli chodzi i damianę, to tak jak kolega @yasuo pisze, najlepiej wcześniej przed maceracją wygotować susz w etanolu, a później dopiero zostawić na kilka tygodni w ciepłym miejscu
Najlepiej pić na kilka dni "przed", a damiankę na pół godziny.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/b1fee9de-912d-4618-bdd1-8b76462ad42d/j.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250424%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250424T100602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=c366040a6f00ce4d14c30c2745b8ff08aa4ec1c6b4645d71190327502236e208)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mandarynki.jpg)
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował
"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/trafiloimsie.jpg)
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną
Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.