mieliście do czynienia z osobami które miały chorobę psychiczną, a jadły psychodeliki? Jakie to były choroby (nie: zaburzenia osobowości, szkoda tematu na takie błahostki), jakie psychodeliki i dawki brali, czy nie bali się o swoje zdrowie psychiczne decydując się na podróż(e), jak to wpłynęło na te osoby? Najbardziej interesuje mnie schizofrenia, ale z chęcią przeczytam o innych przypadkach.
Interesuje mnie to ze względu na znajomego schizofrenika który chciałby spróbować podróży. Schizofrenia brzmi ogólnie, nic więcej nie mogę powiedzieć.
pozdrawiam
W sumie zawsze bylem skłonny hejtować jak ktoś chciał brać psychodeliki z chorobami psychicznymi. Uważałem to za skrajny debilizm i nieodpowiedzialność, ale w sumie...
Jeśli ktoś całe życie przeżywa bad trip, to może źle mu odmawiać spróbowania chociaż raz doświadczyć czegoś pięknego. Idąc śladem Groffa może nawet pomóc
Akodeen pisze:ZIomek na schizofrenie paranoidalną a jadł ze mną pare razy kartony 25c, grzyby, mxe. za każdym razem miał dobrą fazę, oczywiście cały czas na psychotropach. Osłonka
Gdy dowiem się nieco więcej, napiszę. Tymczasem jeśli macie dla mnie jakieś porady, albo jeśli ktoś miał podobną sytuację lub znał kogoś, kto jadł psychodeliki a był chory, napiszcie proszę. Szczegóły też. Jak się ta osoba czuła, czy obawiała się podróży, czy miała lęk o np. nasilenie się objawów choroby podczas podróży? Wszystko mi się przyda.
więcej :
http://www.eurekalert.org/pub_releases/ ... 081813.php
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki
Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
