TALK - Rozmowy [H]

[mrstothet]

Ten błysk w oku :D.
Swoją drogą nabyłeś 120 tabl. w cenie nieraz 12.
Wytrwałości w abstynencji.

BTW. Skąd jesteś?

[ifau]

Hehe, głuptaski, wiecie co wam powiem? Że tak jak pod koniec marca powiedziałam sobie, że już nigdy nie wezmę kota, tak nadal go nie biorę. :)
Ogólnie polecam. Wam jak idzie? Chyba słabo, bo widzę, że wątek się trochę zastał. :(

[Tilan]

Marze o tym żeby skończyć z kotem, teraz mam znów szanse, muszę tylko z mojej miejscówki wyrzucić kalium, ocet i kielony żeby mnie nie korciło, a ja na pewno mam o wiele grubszy z tym problem niż inni tu bo ja od razu z tym zacząłem i.v

[wildwolf]

@ ifau - dowartościowałaś się już sobie, abstynentko ? Chyba tak, skoro musisz odwiedzać ćpuńskie forum, żeby poczuć sie lepiej. Żałosna metoda, ogólnie nie polecam :P

[Passenger]

@Tilan

Długo już ciągniesz tę znajomość z kotem, jeśli można zapytać?

Swoją drogą, to powinien istnieć dział dotyczący walki z uzależnieniem. Chętnie wziął bym udział w dyskusji dotyczącej odstawiania stymulantów jako ogółu środków, bez podziału na poszczególne substancje. Dział "Detox" nie jest wystarczający ze względu na nastawienie: jak chcesz się leczyć, to marsz do ośrodka - co idealnie odzwierciedla mało skuteczne podejście do leczenia uzależnień w Polsce.

Aczkolwiek, zdaję sobie sprawę, że taka dyskusja to również moje pobożne życzenia ze względu na atmosferę na forum w podobnych przypadkach, kiedy taki temat był podejmowany.

Wychodzi na to, że każdy uzależniony walczy samotnie...


"A mimo wszystko każdy z nas jest w tym gównie
I piątka dla nich tych poznanych
Tych co sprzedawali wal w ryj niech krwawi każdy każdy każdy
Ten świat robi z nas nienormalnych:

http://www.youtube.com/watch?v=NmmG6a2BDFo

[ifau]

@wildwolf, ażebyś wiedział, że się dowartościowałam, zazdrośniku ;) Poza tym chciałabym was jak najbardziej zmotywować, nie inaczej. I ogólnie pokazać, że się da i wcale nie trzeba jakoś specjalnie cierpieć. Grunt to zdać sobie sprawę z tego, jak bardzo branie kota nie ma sensu. Najlepiej jak najszybciej.
Poza tym mam prawo się pochwalić, bo te pare miesięcy to jest całkiem dużo. Inna sprawa jest taka, że to nie jest przerwa. Przerwa w ogóle jako słowo sugeruje, że się kiedyś do tego wróci. A ja nie zamierzam wracać nigdy. ;)
@Tilan, spoko rozumiem, sama piłam kota z 5 razy w życiu, a później już tylko i.v.
Ale kot i.v. to tylko wjazd, a później już tylko można się oszukiwać, że coś czuć, żeby się przesadnie nie denerwować. Ketony ogólnie to strasznie frustrujące są.

[Tilan]

Passenger kota biorę od roku, oczywiście nie codziennie . ifau masz racje że i.v tylko wjazd. to wejście jest tak przyjemne ;d, potem już tylko się ratować trzeba przepłuczkami, które i tak prawie nic nie klepną

[Satif]

Tylko wiazd? Na tolerce owszem, inna sprawa że kot nadużywany niekontrolowanie straci swą magię w tempie przerażający. Kot nie działa intensywnie, z kocim kompanem nazywaliśmy to początkowo euforią w płynie, samo szczęście zero nieogarów :D