TALK - Rozmowy [H]

[Jew2]

Witam,

Jakis czas temu zamówiłem paczke z USA- dokładnie 20 opakowań po 60 capsx 750mg Aniracetamu. Działa na mnie idealnie, była okazja bo powyżej pewnej sumy wysyłka byla gratis wiec skorzystałem, zamawiałem wcześniej w mniejszych ilościach na użytek własny bo działa na mnie idealnie 3g ed wiec trochę tego schodziło. Problem taki ze paczka poszła FedExem co okazało sie trumny do trumny. Dnia 31.05.2013 Urzad celny zatrzymał paczkę w celu zbadania zawartości kapsułki. Dzisiaj 27.06.2013 otrzymałem pismo z prokuratury w tarnowskich górach.
Sprawa usiłowania na terenie portu lotniczego katowice-pyrzowice wprowadzenia do obrotu na polski obszar celny lekow o nazwie aniracetam 750 mg bez wymaganego pozwolenia na dopuszczenie w/w leków do obrotu tj. o czyn z art. 13, 1kk w zw z art 124 ustawy prawo farmaceutyczne ustawy. Oprocz tego jest adnotacja ze na obecnym etapie postępowania przedmiotowe tabletki stanowią dowod w sprawie.

Co mogę w tej sprawie zrobić ? Oczywiście tabletki sa na moj wlasny uzytek, moze liczba 20 opakowan powoduje jakies podejrzenia, ale tak jak mowie przy mojej suplementacji 1 opakowanie starcza mi max na 2 tygodnie. Nie mam na celu ich dalszej odsprzedaży.


Jest jakaś szansa pisać zażalenie czy czekac jak sie sprawa dalej potoczy ?

Dziekuje z góry za wszystkie podpowiedzi.,

[KapitanAizen]

Ostatnio była afera z DNP, który również nie jest preparatem zarejestrowanym jako środek leczniczy i po stosowaniu, którego jakaś kobieta umarła. Być może w związku z tym zdarzeniem organy ścigania podchodzą bardziej agresywnie do tego typu spraw.

Nie pisz żadnego zażalenia, bo akurat sprowadzanie 20 paczek leku jak najbardziej budzi podejrzenia, że nabywałeś do w celach handlowych. Istnieje przepis, że bez zgody inspektoratu farmaceutycznego z zagranicy można sprowadzać co najwyżej 5 najmniejszych opakowań środka leczniczego. Ciebie jednak ten przepis nie dotyczy bo Aniracetam nie jest środkiem leczniczym. Zadzwoń do prokuratora, wyjaśnij jaka jest sytuacja. Podkreśl, że nie miałeś zamiaru tego nikomu sprzedawać,
znasz ten produkt i stosujesz go przewlekle w dużych dawkach a przesyłki z USA są drogie więc zamiast robić co chwila jedno małe zamówienie postanowiłeś zrobić sobie zapas na 5 miesięcy.

Staw się na przesłuchania, bądź uprzejmy i kulturalny a sprawa zostanie najprawdopodobniej umorzona. A jeśli jakimś cudem nie to raczej prawnikowi uda się wykazać w sądzie, że jesteś niewinny.

Opak miał podobną sytuację ze środkami zastępczymi gdzie UC zatrzymał dużą ilość i był podejrzewany o wprowadzanie do obrotu ( nie usiłowanie wprowadzania, a wprowadzanie ). Sprawę umorzono.

Za usiłowanie grozi Ci tyle samo co za dokonanie czynu zabronionego czyli w tym przypadku grzywna, ograniczenie wolności lub do 2 lat pozbawienia wolności.

[chusajn]

Chuja mogą Ci zrobić. Jak nie udowodnią, ze chciałeś to sprzedawać, skończy się na umorzeniu.

A na przyszłość - nie zamawiaj takich rzeczy z USA. Paczki z USA bardzo często są otwierane, aby sprawdzić, czy zawartość jest zgodna z deklaracją celną (ludzie często próbują kupić np elektronikę w USA, bo jest tam sporo tańsza).

[Jew2]

Chuja mogą Ci zrobić. Jak nie udowodnią, ze chciałeś to sprzedawać, skończy się na umorzeniu.

A na przyszłość - nie zamawiaj takich rzeczy z USA. Paczki z USA bardzo często są otwierane, aby sprawdzić, czy zawartość jest zgodna z deklaracją celną (ludzie często próbują kupić np elektronikę w USA, bo jest tam sporo tańsza).

Zawsze zamawiałem zwykła poczta i nigdy mi paczki nie zatrzymali- pierwszy i ostatni raz zamowiłem kurierem i taka afera :)

Nic zadzwonie do prokurator w poniedziałek, pogadam z nia zobaczymy co dalej z tego wyniknie. Jezeli ktos posiada taka wiedze chciał bym sie dowiedziec czy w polskich aptekach mozna kupic aniracetam, bo na tyle ile wyszukałem informacji wynika ze nie widnieje taki lek pod zadna postacia- piracetam owszem, zawsze bede mial jakis argument |:)

[chusajn]

Tej substancji nie ma w wykazie leków.

[Jew2]

Ok właśnie wróciłem z wycieczki do prokuratury w tarnowskich górach. Złożyłem zeznania tak jak mi doradzaliście, opisałem cała sytuacje. Co mnie zaskoczyło ze już na wejściu do pokoju dostałem informacje ze sprawa będzie umorzona bo wynik z laboratorium nie wykazał ze w tabletkach sa substancje zakazane (efedryna,narkotyki,anabole :) ) Mam czekać na oficjalne pismo z umorzeniem postępowania wraz z pismem ze prokurator wydaje zgodę na wydanie aniracetamow :) Pewnie będę musiał załatwiać sprawę z baranami z Urzedu Celnego, dowala mi cło ale sprawa pozytywnie sie wyjaśniła. Dzięki wszystkim którzy sie wypowiedzieli.

[klejofas]

To w końcu było podejrzenie o wprowadzenie leku do obrotu, czy o przemyt nielegalnych substancji? Może sami nie do końca wiedzieli ;-)

tak jak pisał chusajn, aniracetam w pl to nie jest nawet lek i pod tym względem, nikt nie może mieć problemów za jego zakup w jakiejkolwiek ilościakurat.

Kilka lat temu kiedy pierwszy raz zamawiałem piracetam z usa i z awizo poszedłem na pocztę odebrać packę, usłyszałem od pani z okienka że na pzesyłkę nałożono cło i aby ją odebrać musze uiścić cło, za około 3kg piracetamu zapłaciłem 40zł i pani wydała mi paczkę :-) Faktura z podaną zawartością paki oraz wartością na około 120usd była bezpośrednio na nią naklejona, w środku załączono dodatkowo kartę charakterystyki substancji, a w deklaracji określono produkt zgodnie z przepisami wtedu obowiazujacymi w usa że jest to suplement diety i zakładam że tak został u nas oclony, trzy kolejne zamówienia doszły już bez ingerencji uc i cła, mimo to też jestem zdania że paczki z usa są często brane do kontroli przez uc i lepiej w miarę możłiwości takich unikać, nawet przy zamawianiu i szarorynkowych produktów, szczególnie że żadna moja więcej przesyłka którą wzięto do kontroli nie zostałą tak miło potraktowana i zawsze już zatrzymywali je bezpośrednio w uc i konieczny był z nimi kontakt oraz wyjaśnienie wszystkich "niejasności"jakie mieli.